Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Iga Świątek mówi, że „odrobiła lekcję” z pierwszego miejsca w rankingu i wychodzi „z cienia” na rok 2022 po zwycięstwie w finałach WTA

Iga Świątek mówi, że „odrobiła lekcję” z pierwszego miejsca w rankingu i wychodzi „z cienia” na rok 2022 po zwycięstwie w finałach WTA

Polka, zdobywczyni czterech tytułów Wielkiego Szlema, pokonała swoją amerykańską przeciwniczkę 6:1, 6:0 w przełożonym na niedzielę w Cancun meczu play-off, który został przełożony z niedzieli z powodu deszczu w Meksyku.

Dzięki zwycięstwu Świątek odzyskała pozycję numer jeden na świecie od Aryny Sabalenki i na tej pozycji ponownie zakończy rok, wygrywając swój 68. mecz w sezonie – o jeden więcej niż udana kampania w 2022 roku.

To najwięcej zwycięstw w ciągu jednego roku, odkąd Serena Williams osiągnęła 79 w 2013 roku.

Świątek opowiadała o tym, jak ciężka była pozycja numer jeden na świecie, kiedy osiągnęła ją po raz pierwszy, ale teraz, gdy poczuła się jak oszustka, zdaje sobie sprawę, że zasługuje na swoje miejsce.

ona Powiedział: „Rok 2022 był tak niesamowity, że nie wiem, czy uda mi się powtórzyć taki sezon.

„W końcu nie czułem, że jestem już w cieniu, ponieważ wiedziałem, że mam za sobą kolejny świetny sezon. I szczerze mówiąc, w pewnym sensie pogodziłem się z tym, że nie będę miał takiego sezonu”. Ponieważ jest rok 2022, nie mogłem się doczekać.

„Dostałem nauczkę i tym razem nie chciałem [the No.1 ranking] Żeby mieć na mnie wpływ.

„To się trochę wydarzyło – trudno nie myśleć o takich rzeczach – ale tak naprawdę, kiedy wszedłem na boisko, wiedziałem, że muszę się skupić na innych rzeczach”.

Świątek staje się dopiero czwartą zawodniczką, która wygrała finały WTA przed 23. rokiem życia, po Kim Clijsters, Marii Szarapowej i Petrze Kvitovej. Zrobiła to w dominujący sposób, przegrywając 20 meczów w ciągu pięciu występów w turnieju, co stanowi najmniejszą liczbę rozegranych przez jakąkolwiek zawodniczkę od czasu wprowadzenia systemu ligowego 20 lat temu.

Dodała: „Warunki tutaj były dość trudne. Pomogło mi to skupić się wyłącznie na pracy nóg i strzałach, dzięki czemu nie mogłam o tym wszystkim myśleć”.

„Powrót na pierwsze miejsce na świecie to zdecydowanie spełnienie moich marzeń. Powiedziałbym, że nie spodziewałem się tego w tym sezonie. Miałem nadzieję, że przyszły rok będzie moim rokiem”.

„Wygląda jednak na to, że ciężko pracuję, skupiam się na właściwych rzeczach i pracuję. Jestem więc naprawdę szczęśliwy”.

Świątek opuści finały Pucharu Billie Jean King dla Polski, a jej kolejne duże wyzwanie nastąpi nieco za dwa miesiące, kiedy będzie chciała po raz pierwszy wygrać Australian Open.

Transmituj na żywo najlepsze wydarzenia tenisowe, w tym Australian Open 2024 Odkryj+W aplikacji Eurosport i na stronie internetowej EUROSPORT.com