Ponieważ mezosfera jest znacznie cieńsza niż część atmosfery, w której żyjemy, skutki wzrostu emisji gazów cieplarnianych, takich jak dwutlenek węgla, różnią się od ocieplenia odczuwanego na powierzchni. Jeden z badaczy porównał miejsce, w którym żyjemy, troposferę, do grubszej kołdry.
„Atmosfera jest bardzo gęsta w pobliżu powierzchni Ziemi” – powiedział współautor badania James Russell i naukowiec zajmujący się atmosferą z Hampton University w Wirginii. „CO2 zatrzymuje ciepło, tak jak kołdra zatrzymuje ciepło ciała i utrzymuje ciepło”. W niższych warstwach atmosfery wiele molekuł znajduje się bardzo blisko siebie i łatwo wychwytują i przenoszą ciepło Ziemi między sobą, utrzymując ciepło przypominające kołdrę.
Oznacza to, że do górnej warstwy dociera mniej ciepła Ziemi i jest cieńsza niż warstwa środkowa. Tam cząsteczki są bardzo nieliczne. Ponieważ dwutlenek węgla również wydajnie emituje ciepło, każde ciepło, które wychwytuje dwutlenek węgla, ucieka w kosmos szybciej niż znajduje inną cząsteczkę do wchłonięcia. W rezultacie więcej gazów cieplarnianych, takich jak dwutlenek węgla, oznacza więcej ciepła traconego w przestrzeni — a górna warstwa atmosfery ulega ochłodzeniu. Gdy powietrze ochładza się, kurczy się, tak samo jak balon po włożeniu go do zamrażarki.
To ochłodzenie i skurcz nie były zaskakujące. „Modele pokazują ten efekt” – powiedziała Brenta Thriaraja, naukowiec zajmujący się atmosferą z Virginia Tech, który przez lata uczestniczył w badaniach. „Byłoby jeszcze dziwniejsze, gdyby nasza analiza danych tego nie wykazała”.
Podczas gdy poprzednie badania obserwowały to ochłodzenie, żadne z nich nie wykorzystywało rekordu danych o takiej długości ani nie wykazało kurczenia się górnych warstw atmosfery. Naukowcy twierdzą, że te nowe odkrycia wzmacniają ich wiarę w naszą zdolność do modelowania złożonych zmian w górnych warstwach atmosfery.
Zespół przeanalizował zmiany temperatury i ciśnienia w ciągu 29 lat, korzystając z trzech zestawów danych obejmujących letnie niebo na biegunach północnym i południowym. Zbadali zasięg nieba od 30 do 60 mil nad powierzchnią. Na większości wysokości atmosfera ochładza się wraz ze wzrostem stężenia dwutlenku węgla. Efekt ten oznacza, że wysokość ciśnienia atmosferycznego zmniejsza się wraz ze schładzaniem powietrza. Innymi słowy, atmosfera się kurczyła.
Środkowa atmosfera Ziemi
Chociaż to, co dzieje się w atmosferze, nie wpływa bezpośrednio na ludzi, obszar jest ważny. Górna granica atmosfery, 50 mil nad Ziemią, to miejsce, w którym znajdują się najzimniejsze temperatury atmosferyczne. Jest to również miejsce, w którym neutralna atmosfera zaczyna przechodzić w słabe, naładowane elektrycznie gazy w jonosferze.
Jeszcze wyżej, 150 mil nad powierzchnią, gazy atmosferyczne powodują opór satelitów, tarcie, które wyrywa satelity z orbity. Chmury satelitarne pomagają również pozbyć się kosmicznych śmieci. Gdy mezosfera się kurczy, wraz z nią opada reszta górnej atmosfery. W miarę kurczenia się atmosfery opór satelitów może się zmniejszyć – mniej przeszkadza w pracy satelitów, ale także pozostawia więcej śmieci kosmicznych na niskiej orbicie okołoziemskiej.
Atmosfera jest również znana jako jasnoniebieskie chmury lodu. Nazywane są chmurami nocnymi lub chmurami polarnymi, ponieważ żyją w atmosferze i mają tendencję do gromadzenia się wokół bieguna północnego i południowego. Chmury tworzą się latem, kiedy atmosfera składa się z trzech składników tworzących chmury: pary wodnej, ekstremalnie niskich temperatur i pyłu z meteorytów płonących w tej części atmosfery. 20 maja nad północną Kanadą zaobserwowano oświetlone chmury nocne, rozpoczynając nocną porę chmur na półkuli północnej.
Ponieważ chmury są wrażliwe na temperaturę i parę wodną, są użytecznym sygnałem zmian w atmosferze. „Rozumiemy fizykę tych chmur” – powiedział Bailey. W ostatnich dziesięcioleciach chmury przyciągnęły uwagę naukowców, ponieważ zachowują się dziwnie. Stają się jaśniejsze, odchylając się od biegunów, pojawiając się wcześniej niż zwykle. I Wygląda na to, że jest ich więcej niż w poprzednich latach.
„Jedynym sposobem, w jaki można się spodziewać, że zmieni się w ten sposób, jest obniżenie temperatury i wzrost pary wodnej” – powiedział Russell. Niskie temperatury i obfitość pary wodnej są związane ze zmianą klimatu w górnych warstwach atmosfery.
Russell jest obecnie głównym badaczem AIM, co jest skrótem od Aeronomy of Ice in the Mesosphere, najnowszego z trzech satelitów, które dostarczyły dane do badań. Russell służył jako dowódca we wszystkich trzech misjach NASA: AIM, instrument SABRE na TIMED (Atmosphere, Ionosphere, Mesosphere Energetics and Dynamics) oraz instrument HALOE na dawnym satelicie badawczym UARS (Upper Atmosphere Research Satellite).
TIMED i AIM zostały uruchomione odpowiednio w 2001 i 2007 roku i oba nadal działają. Misja UARS trwała od 1991 do 2005 roku. „Zawsze myślałem, że będziemy w stanie połączyć je w długofalowe badanie zmian” – powiedział Russell. Powiedział, że badanie pokazuje znaczenie długoterminowych obserwacji kosmosu na całym świecie.
W przyszłości naukowcy spodziewają się bardziej oszałamiających pokazów nocnych chmur oddalających się od biegunów. Ponieważ analiza ta skupiała się na biegunach latem, Bailey powiedział, że planuje zbadać te efekty w dłuższych okresach czasu i – po chmurach – zbadać szerszy odcinek atmosfery.
„Certyfikowany guru kulinarny. Internetowy maniak. Miłośnik bekonu. Miłośnik telewizji. Zapalony pisarz. Gracz.”
More Stories
Firma zajmująca się planowaniem powierzchni handlowych CADS postrzega technologię jako odpowiedź na Święta Wielkanocne i inne sezonowe wyzwania w 2024 r. — Retail Technology Innovation Hub
Astronomowie odkryli, że woda unosi się w części przestrzeni, która tworzy planetę
Tęskniłam za nim bardzo długo! Satelita NASA i martwy rosyjski statek kosmiczny zbliżają się do siebie na swojej orbicie