Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Recenzja Star Wars Jedi: Upadły zakon (PS5)

Najnowsze z długiej linii darmowych aktualizacji nowej generacji, Star Wars Jedi: Upadły zakon Gra prosto. Oryginalna wersja gry na PS5 jest mniej więcej wersją, w którą możesz grać dzięki wstecznej kompatybilności, z kilkoma dodatkowymi dzwonkami i gwizdkami. Najbardziej oczywistą zmianą jest rozdzielczość gry, która teraz działa w natywnym 4K z ulepszonymi teksturami, ale tylko w 30 klatkach na sekundę. Tryb 60 klatek na sekundę jest powiązany z 1440p, co stanowi niewielką poprawę w stosunku do 1200p dodanego w łatce kilka miesięcy temu.

Jedyną inną istotną zmianą są czasy ładowania, które znacznie się poprawiają. Wcześniej czasy wczytywania mogły sięgać astronomicznych długości, całkowicie zatrzymując płynność rozgrywki. Wersja nowej generacji jest całkowicie warta tego samego, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że jest to darmowa aktualizacja. Poza nową opcją menu, która pozwala przenieść zapisane dane PS4 do nowej wersji, gra jest prawie identyczna i jest rodzajem miecza obosiecznego. Fallen Order to bardzo dobra gra, z łatwością Najlepszy produkt partnerstwa EA i Disney Star Wars, gra pozostaje świetna.

Na PS4 w wydaniu przyjęto podejście polegające na byciu dobrym w wielu rzeczach i niesamowitym we wszystkim, i to nadal jest prawdą. Każdy pozytyw jest równoważony przez negatyw. Pierwotne antidotum jest fenomenem, ale jest niewykorzystane. Gra jest niesamowita, ale przeszkody w klatkach są powszechne – zwłaszcza w opcji 4K. Walka jest ekscytująca, ale łamigłówki ze skakaniem i zjeżdżaniem odchodzą Dużo niż jest to pożądane. Efektem końcowym jest przyzwoite doświadczenie pod każdym względem i łatwe do polecenia. Ale chociaż Fallen Order może być dobry, jeśli spojrzysz wstecz w czasie, nie jest trudno znaleźć lepsze doświadczenia z Gwiezdnych Wojen.

READ  Kate i Krista z Nintendo Minute żegnają się w „Ostatnim odcinku”