Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Recenzja: Nadzwyczajna medytacja Williama Kentridge’a na temat apartheidu

Recenzja: Nadzwyczajna medytacja Williama Kentridge’a na temat apartheidu

Niezwykła wystawa Scanning autorstwa południowoafrykańskiego artysty Williama Kentridge’a, która obecnie znajduje się w Broad, pojawia się w pomyślnym momencie. Gdy głęboko zakorzenione strukturalne dziedzictwo europejskiego kolonializmu staje się coraz bardziej widoczne w wielu częściach świata – w tym w Stanach Zjednoczonych – wraz z penetracją autorytarnych reżimów politycznych, jego naładowane i elokwentne rysunki, filmy, instalacje, rzeźby i grafiki przemawiają do fizycznego okrucieństwa i emocjonalne zamieszanie reżimu w przeszłości i teraźniejszości Apartheid w jego ojczyźnie.

Tego systemu już nie ma, ale szkód, które wyrządził, nie da się łatwo naprawić. To, co tworzy się przez pokolenia, trzeba pokoleń rozkładać.

Crescendo pojawia się w „The Refusal of Time” (2012), chaotycznej pięciokanałowej instalacji wideo przerywanej ryczącym hałasem stalowych głośników pośród głośnego, rytmicznego stukotu dużej, zautomatyzowanej rzeźby złożonej z solidnych drewnianych belek i metalowej ramy . Narzędzie rzeźbiarskie, nazywane „słoniem”, jest opisane w notatkach jako oddychająca maszyna – rodzaj mechanicznego miecha skrzyżowanego z żelaznym płucem i przemysłowym krosnem.

Jasny „słoń”, równie wyrazisty i imponujący jak jego afrykańska nazwa, jest demoniczną maszyną. Abstrakcyjne krosno tkackie przywołuje przemysł tekstylny, który doprowadził pierwszą rewolucję przemysłową do przyspieszenia, przyspieszając handel niewolnikami dla kolonializmu osadników. Zapewnia również niewątpliwe wskazanie wymuszonego oddychania w zakażonym ciele.

„Słoń” w pokoju wideo Williama Kentridge’a przecina abstrakcyjne krosno z oddychającą maszyną

(Joshua White / Szeroka)

Pudła transportowe piętrzą się w zaciemnionym pomieszczeniu, które jest otoczone projekcjami wideo wielkości ścian, które zapewniają migoczące światło. Tancerze wirują, artysta wielokrotnie wspina się na krzesła jak człowiek zmierzający donikąd, a metronom w stylu Man Raya powoli traci synchronizację. Rozwijają się inne iteracje, zarówno skryte, jak i hałaśliwe. Czas na odrzucenie to zorganizowana i praktyczna koncepcja postępu.

Jesteś w brzuchu bestii. Rzadkie taborety pozwalają usiąść i obserwować, kontemplując dekadencję dookoła. Powoli, konsekwentnie, przejmujące piękno instalacji podkreśla odkupieńczą moc świadomości, a poczucie bezradności przeradza się w motywację.

Wystawa „William Kentridge: In Praise of Shadows” jest duża – około 180 pojedynczych dzieł powstałych w ciągu ostatnich 30 lat – a duża liczba, w tym „Rejection of Time”, pochodzi z prywatnej kolekcji Broad.

READ  Białoruska opozycja maszeruje w Warszawie w rocznicę spornych wyborów

Skomplikowana instalacja autorstwa belgijskiej projektantki Sabine Theunissen, która wcześniej współpracowała z artystką, obejmuje pięć dużych wciągających prac w różnych przestrzeniach tematycznych, w tym stary teatr wiejski, szkic miejskiej opery i odsłoniętą klasę instytucjonalną. Kończąca się wystawa przywołuje na myśl pracownię artysty w Johannesburgu. Ed Schad, kurator, wykorzystał okazję, aby przedstawić pomocny kontekst i podkreślić kluczowe dzieło w stałej kolekcji. Katalog jest znakomity.

Prawie wszystkie prace na wystawie, w tym wiele projekcji, są czarno-białe. Kentridge, który po raz pierwszy zetknął się ze sztuką we wspólnych projektach teatralnych – którymi zajmuje się do dziś – zaczął zdobywać międzynarodowe uznanie jako artysta w 1992 roku dzięki występom filmowym i graficznym na Biennale w Wenecji i nowojorskim Museum of Modern Art. Wiele jego filmów to karykatury wykonane z szorstkich rysunków węglem na zwykłych kartkach papieru, a nie na gładkim, kolorowym, wielokolorowym półprzezroczystym plastiku. Żmudny proces ma implikacje wizualne i koncepcyjne.

Pojedynczy rysunek węglem jest tworzony, przerabiany, usuwany i modyfikowany, a każda zmiana jest fotografowana jako klatka filmu. Wizualnie ponure portrety słabną, jednocześnie namacalne i statyczne. Wymazywania są nieubłagane, podobnie jak nowe wynalazki. Konceptualnie, dotykowy przepływ rysowania, wycierania i ponownego rysowania tworzy narrację o tworzeniu, utracie i ciągłej odnowie. Mamy nadzieję, że nawet gdy obrazy są ponure, ukazują zdewastowane ziemie lub brutalnych ludzi, błyszczą.

Niektóre z kreskówek Williama Kentridge'a są wyświetlane w prowizorycznym teatrze na Broad

Niektóre z kreskówek Williama Kentridge’a są wyświetlane w prowizorycznym teatrze na Broad

(Joshua White / Szeroka)

Czarno-biały usuwa animację z bardziej komercyjnej sfery popularnej animacji, która ma tendencję do jasnych kolorów. (Ostateczny rysunek filmu jest czasami pokazywany osobno). Cienie, o których mowa w tytule serialu tyle samo odsłaniają, co zakrywają, a animowana czerń grafiki potęguje wrażenie odsłaniania.

„Muizenberg 1933”, trzy wydruki atramentowe wycięte linorytem z 1975 r. W pobliżu wejścia, pokazujące, jak Kentridge zaczął pracować nad animacją. Głupi mężczyzna w nieodpowiednim garniturze homburg siedzi na leżaku w popularnym miejscu do surfowania. Wycięto i wydrukowano jeden arkusz linoleum; Dwie kolejne cyfry z płyty zostały wyrwane, a następnie wydrukowane ponownie; W końcu dodano kolejną figurę, a tablicę wydrukowano po raz trzeci.

READ  Recenzje filmów: Szybcy i wściekli 9 | Supernowa | poty

Podczas cięcia linoleum usunięcie materiału z płyty kontrastowo poprawia obraz wizualny po wydrukowaniu. Negatywne staje się pozytywne. Rok 1933 był rokiem pierwszych wyborów krajowych w Afryce Południowej po zmianach prawnych, które zwiększyły siłę głosu białych. W 1975 roku, kiedy rozprzestrzeniła się trauma apartheidu wywołana polityką apartheidu, Kentridge znalazł absurdalną i pełną sprzeczności drogę artystyczną, aby rzucić światło na historyczny precedens.

„Ubu mówi prawdę” to zbiór ośmiu akwafort związanych z filmem Kentridge’a z 1997 r. Opowieść o okrucieństwie, w której sceny inspirowane pierwotną sztuką Dada Alfreda Jarry’ego z 1896 r. „Ubu Roy” opowiadają o groteskowym, przeciętnym biurokracie, który morduje polskiego króla są wymienione.Aby przejąć tron, są one wymienione poza kolejnością.

Już połamana historia zapada się w sobie. Dwa lata po utworzeniu Komisji Prawdy i Pojednania w Afryce Południowej pod auspicjami arcybiskupa Desmonda Tutu, która miała zająć się urazami spowodowanymi apartheidem, ironia w opowieści o autorytarnej władzy jest przeszywająca.

W pobliżu mechaniczna rzeźba trzech zwykłych maszyn do szycia tańczy jak chór Rocket, a tradycyjna afrykańska muzyka „śpiewa” z dołączonych głośników. Szarpiące maszyny wirują tam iz powrotem, a muzyka niewidzialnych robotników jest kojącym balsamem.

Williama Kentridge'a, "trio śpiewaków," 2019, media mieszane

William Kentridge, „Singer Trio”, 2019, media mieszane

(Joshua White / Szeroka)

W następnym pokoju stoisko artysty pojawia się we wczesnym filmie. Ogląda sztukę w muzeum, scenę, która przeplata miejscowe obrazy codziennego życia – całujące się pary, górników, rozkładające się owoce, pogrzeb i nie tylko. Są to tematy, które może wybrać malarz gatunkowy. Wreszcie, w muzeum, w ziemi zostaje wkopany grobowiec, powodując zawalenie się wielkiego gmachu kultury.

Sprzeczności jest wiele. Grafiki opancerzonych wojskowych pojazdów transportowych, powszechne na ulicach Republiki Południowej Afryki w latach 80., sugerują siłę, która przynosi ulgę, jeśli jesteś biały, i przerażenie, jeśli jesteś czarny. Zmieniając słynne opowiadanie science fiction Georgesa Mélièsa z 1902 roku „Podróż na Księżyc” w równie fantastyczną wizję zniszczonych marzeń, sfilmowana podróż statkiem kosmicznym po kawę idzie w przeciwnym kierunku.

READ  Pierogi, gołąbki i piwo rzemieślnicze na polskich festiwalach

Goya pracujący pośród rozkładu i korupcji hiszpańskiej korony, rosyjscy rewolucyjni artyści Vladimir Tatlin i Gustav Klotsis zagłębiający się w carskie zbrodnie oraz Max Beckmann poruszający się po rosnących okrucieństwach nazistowskich Niemiec przychodzą na myśl w różnych momentach serialu. Urodzony w 1955 roku w litewskiej rodzinie imigrantów, prawników walczących z apartheidem, Kentridge tworzy sztukę kreatywną zgodnie z silną – i zasadniczą – tradycją. On właściwie jest właścicielem.

W świetle palących tematów jego pracy jedynym rozczarowaniem programu jest brak gości w dniu, w którym go widziałem. W ciągu dwóch przyjemnych godzin przyszło nie więcej niż dziesięć osób. Nad ruchomymi schodami zajęte były sale zgromadzeń stałych Broad.

Różnicę ma tłumaczyć opłata za wstęp dla osoby dorosłej w wysokości 18 USD na pokaz w Kentridge, podczas gdy górny pokład jest bezpłatny. Kentridge nie jest pospolitym nazwiskiem, jak Warhol i Koonowie na trzecim piętrze darmowego domu. Ale wielu niczego niepodejrzewających gości, którzy właśnie weszli do środka, z pewnością będzie zafascynowanych jego pracą.

Nie jest jasne, dlaczego wystawa w muzeum założonym przez jedną z najbogatszych rodzin w Kalifornii miałaby wymagać jakiejkolwiek opłaty za wstęp. Nie mogę sobie wyobrazić, że prawie 200 dolarów dochodu zarobionego podczas mojego pobytu tam jest naprawdę ważne dla stabilności instytucjonalnej. Ale z pewnością nie miało to znaczenia, jeśli chodzi o jak najszersze udostępnienie niebezpiecznej i pilnej sztuki Kentridge’a.

Jedna wystawa w Broad przywołuje na myśl pracownię Williama Kentridge'a w Johannesburgu

Jedna wystawa w Broad przywołuje na myśl pracownię Williama Kentridge’a w Johannesburgu

(Joshua White / Szeroka)

William Kentridge: Pochwała cieni

gdzie: The Broad, 221 S Grand Ave., Los Angeles
Kiedy: Wtorek, środa i piątek 11:00-17:00, czwartek 11:00-20:00, sobota i niedziela 10:00-18:00. Zamknięte w poniedziałki i Boże Narodzenie. do 9 kwietnia.
Cena £: Wstęp kosztuje 18 USD dla dorosłych, 12 USD dla studentów (z ważną legitymacją studencką) i bezpłatny dla dzieci do 17 lat.
Informacja: 213-232-6200, www.thebroad.org