Setki domów zostało zniszczonych, a dziesiątki tysięcy mieszkańców ewakuowano, gdy pożary rozprzestrzeniły się na część amerykańskiego stanu Kolorado.
Co najmniej jeden sanitariusz i sześciu innych zostało rannych po pożarze, który zapanował po bardzo suchej jesieni w okolicy i zimie, w której nie było jeszcze śniegu.
Joe Bailey, Biuro Szeryfa Hrabstwa Boulder, przyznał, że ze względu na intensywność pożarów możliwe jest więcej obrażeń i zgonów.
Powiedział, że był to „rodzaj pożaru, któremu nie możemy stawić czoła” i że w niektórych rejonach szeryfowie i strażacy musieli się wycofać, „ponieważ właśnie przeszli”.
Dodał, że pożar, o którym zgłoszono niedługo po godzinie 11 w czwartek czasu lokalnego, „nasilił się i szybko rozprzestrzenił na wschód” na obszarze 2,5 mil kwadratowych.
W okolicy wybuchły również pożary z powodu upadku linii energetycznych.
Władze nakazały ewakuację miast Louisville i Superior, które znajdują się około 20 mil na północny zachód od Denver i są domem dla 34 000 osób.
W otoczeniu miast pełnych galerii handlowych, parków i szkół.
Pożary, podsycane wiatrem o prędkości do 105 mil na godzinę, spaliły około 580 domów, hoteli i centrów handlowych.
Samochody ustawiały się w kolejkach, gdy próbowały opuścić obszar i czekały do 45 minut, aby przejechać około pół mili.
Tymczasem podmuchy wiatru spowodowały wybuch i rozprzestrzenienie się pożaru, powodując małe pożary w miejscach takich jak skrawek trawy czy parking.
Niebo pociemniało, a syreny wyły, gdy dym się rozprzestrzenił.
Z pożaru w Denver pojawiła się duża smuga dymu.
Leah Angusman, która jechała autobusem do Louisville z lotniska w Denver i musiała się zatrzymać z powodu słabej widoczności, opisała, jak była narażona na silne wiatry.
„Wiatr wstrząsnął autobusem tak mocno, że myślałam, że autobus się wywróci” – powiedziała.
„Niebo było ciemne, ciemnobrązowe, a ziemia wirowała po chodniku niczym węże”.
Gubernator stanu Kolorado Jared Polis ogłosił stan wyjątkowy, który umożliwia stanowi dostęp do funduszy pomocowych na wypadek katastrof.
Polis powiedział, że pożary pochłonęły ogromne połacie ziemi w ciągu kilku sekund, opisując pożary jako „siłę natury”.
Susze i historyczne fale upałów utrudniły walkę z pożarami w zachodnich Stanach Zjednoczonych.
Dziewięć dziesiątych Boulder County cierpi z powodu silnej lub ostrej suszy i nie doświadczyło ulewnych deszczów od połowy lata.
„Gdyby nie było śniegu na ziemi, nigdy nie wydarzyłoby się to w taki sposób”, powiedział Keith Mosselman, hydrolog śnieżny mieszkający w okolicy.
Powiedział, że we wrześniu i październiku spodziewane są poważne pożary, ale brak deszczu lub śniegu pod koniec sezonu nie jest niczym niezwykłym.
Powiedział, że spodziewanie się, że następnego dnia spadnie nawet 30 cm śniegu, może pomóc złagodzić sytuację.
Ekstremalne warunki pogodowe panują również w innych częściach Stanów Zjednoczonych, przy czym obfite opady śniegu zakłócają podróże drogowe na zachodnim Pacyfiku od stanu Waszyngton do Kalifornii, a gwałtowne burze na południu niszczą domy i budynki w Alabamie.
„Zapalony komunikator. Specjalista od internetu. Czytelnik przez całe życie. Ekstremalny fanatyk telewizyjny. Muzykolik.”
More Stories
Aleksiej Nawalny: „Nie ma ciała dla ciała” podczas przygotowań rodziny do pogrzebu
Kto zastąpi Mitcha McConnella na stanowisku przywódcy Partii Republikańskiej w Senacie?
Ukraina zestrzeliła dwa kolejne rosyjskie bombowce