Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Polska w najbliższych dniach wyśle ​​na Ukrainę myśliwce MiG-29

Polska w najbliższych dniach wyśle ​​na Ukrainę myśliwce MiG-29

Polska zobowiązała się wysłać cztery myśliwce MiG-29 na Ukrainę „w najbliższych dniach”, co byłoby pierwszą dostawą myśliwców reprezentujących nowy, znaczący poziom zachodniego wsparcia wojskowego dla Kijowa.

Ukraina uczyniła myśliwce głównym żądaniem zachodnich sojuszników od czasu rosyjskiej inwazji na pełną skalę w zeszłym roku, ale kraje NATO jak dotąd niechętnie je dostarczają, biorąc pod uwagę postrzegane ryzyko eskalacji ze strony Moskwy w odpowiedzi.

Polska i Słowacja oświadczyły wcześniej, że są gotowe dostarczyć do Kijowa kilka myśliwców MiG-29 projektu radzieckiego, ale tylko w ramach „koalicji” krajów zachodnich i przy wsparciu innych krajów NATO, które zobowiązały się je zastąpić. te samoloty.

„W najbliższych dniach dostarczymy cztery samoloty w pełni sprawne” – powiedział prezydent Polski Andrzej Duda podczas konferencji prasowej ze swoim czeskim odpowiednikiem Peterem Pavelem, dodając, że nieokreślona liczba dodatkowych samolotów zostanie wysłana później. Reszta jest konserwowana i konfigurowana i prawdopodobnie będzie dostarczana sukcesywnie”.

Podczas gdy Ukraina poprosiła o amerykańskie samoloty, takie jak F-16, sojusznicy wskazali, że piloci tego kraju są przeszkoleni do latania MiG-ami i że zachodnie lotnictwo będzie wymagało miesięcy szkolenia. Wielka Brytania zobowiązała się do szkolenia ukraińskich pilotów na samolotach zgodnych ze standardami NATO, kiedy prezydent Wołodymyr Zełenski odwiedził Londyn w lutym.

Według osób zaznajomionych z tą sprawą, Ukraina niedawno otrzymała bomby Joint Attack Precision Guided i Extended Range Munitions, czyli JDAM-ER. Zestawy dostarczane przez Stany Zjednoczone mogą być instalowane na bombach niekierowanych, co daje im zasięg do 45 mil.

Amunicja dalekiego zasięgu, która według amerykańskich urzędników wojskowych niedawno dotarła na Ukrainę, sprawia, że ​​stałopłaty stają się bardziej przydatne na polu bitwy, powiedzieli ludzie zaznajomieni z tą sprawą, dodając, że JDAM-ER są używane w MiG-29 znajdujących się na Ukrainie, i mogą być używane przez polskie samoloty, jeśli zostały wysłane.

READ  Wypadek w Lincoln: samochód wpada w tłum w mieście, zabijając dwóch i raniąc 19

Warszawa ma w swoich siłach powietrznych ponad dwa tuziny MiG-29 i planuje to zrobić Pozbądź się jej Z przyszłymi dostawami amerykańskich F-35 i południowokoreańskich FA-50. Słowacja posiada kilkanaście MiG-29. Inne siły powietrzne krajów NATO dysponujące samolotami to Bułgaria, Chorwacja i Rumunia.

Polska po raz pierwszy próbowała wysłać samoloty na Ukrainę rok temu, ale plan upadł, gdy stało się jasne, że Waszyngton nie popiera tego posunięcia.

Oprócz szkolenia pilotów zachodni urzędnicy ostrzegają, że samoloty zgodne z NATO wymagają dodatkowego tankowania, serwisowania i zdolności uzbrojenia, które również będą musiały zostać rozmieszczone.

Wielka Brytania wcześniej sygnalizowała, że ​​jest gotowa wysłać część samolotów RAF Hurricane i personelu RAF do Polski i innych krajów NATO po wschodniej stronie, aby uzupełnić wszelkie wkłady wniesione do ukraińskiej floty myśliwców – o czym niedawno wspomniał James Hebe, młodszy sekretarz obrony. , podczas przesłuchania parlamentarnego w zeszłym tygodniu.

Zapytany, czy tego właśnie szuka Wielka Brytania, Hebey odpowiedział: „Tak, z pewnością… Jest wiele krajów w NATO, które nadal używają MiG-29. Zdolność do przemieszczania się po krajach jest bardzo jasna. To bardzo ożywiona dyskusja”.

Hebe dodał, że kiedy Zełenski odwiedził Londyn, „bardzo wyraźnie skupił się na samolotach. Słyszeliśmy to. Rozumiemy wymagania”.

Andriej Jermak, szef sztabu Zełenskiego, Odpowiedział na Twitterze Na uwagi Dudy w czwartek z czterema emotikonami myśliwców po tym, jak w poniedziałek zadeklarował, że „dobre wieści” nadejdą „wkrótce” z Polski.

Kreml powiedział wcześniej, że dyskusje na temat dostaw myśliwców na Ukrainę pokazały, że kraje zachodnie zbliżają się do bezpośredniej wojny z Rosją.

Dodatkowe relacje Barbary Erling w Warszawie, Romana Olireczyka w Kijowie i Johna Paula Rathbone’a w Londynie