Materiał lotniczy pokazuje moment, w którym Typhoon RAF zbombardował cel wojskowy w Jemenie
Według Centralnego Dowództwa USA amerykański myśliwiec przechwycił i zniszczył pocisk manewrujący przeciw okrętom wystrzelony przez rebeliantów Houthi z Jemenu w kierunku niszczyciela USS Labone na Morzu Czerwonym.
Do zdarzenia doszło u wybrzeży Hodeidah, nadmorskiego miasta w zachodnim Jemenie, którego międzynarodowe lotnisko było celem wspólnych amerykańsko-brytyjskich nalotów w zeszłym tygodniu.
Wcześniej urzędnicy amerykańscy ostrzegli, że Houthi nadal są w stanie wystrzelić rakiety pomimo poważnych nalotów na prawie 30 miejsc w czwartek i piątek.
Wielka Brytania przyłączyła się do kierowanej przez USA operacji mającej na celu uderzenie w ponad 60 celów rakietowych i dronów w odpowiedzi na ataki grupy na statki na Morzu Czerwonym.
Jednak pomimo trafienia w około 90% celów, dwóch amerykańskich urzędników ostrzegło w niedzielę, że grupa zachowuje około trzy czwarte swojej zdolności do wystrzeliwania rakiet i dronów w kierunku statków korzystających z wąskiego pasa wody.
Mówił pod warunkiem zachowania anonimowości Al New York Timesa Doniesiono, że obaj urzędnicy stwierdzili, że jedynie około 20 do 30 procent zdolności ofensywnych Huti zostało zniszczonych.
Trudność polegała na tym, jak twierdzili, że wiele ofensywnej broni Houthi znajdowało się na mobilnych platformach i można było je przenosić lub ukrywać.
Stało się to po tym, jak Lord Cameron ostrzegł Wielką Brytanię, że może ponownie uderzyć w cele Houthi, jeśli grupa rebeliantów będzie nadal atakować statki na Morzu Czerwonym.
Niemiecki Urząd Statystyczny: Skutki ataków na Morzu Czerwonym są obecnie niejasne
Niemiecki Urząd Statystyczny podał w poniedziałek, że nie da się obecnie określić, w jakim stopniu ataki bojowników Houthi na Morzu Czerwonym wpłynęły na gospodarkę.
Tomka Watlinga15 stycznia 2024 o 11:45
Shapps zaprzecza kłótniom między USA a Wielką Brytanią i broni swojego stwierdzenia „obserwuj tę przestrzeń” podczas strajków
Sekretarz obrony Grant Shapps bronił się, mówiąc: „Obserwujcie tę przestrzeń” przed brytyjskimi i amerykańskimi nalotami na pozycje Houthi w zeszłym tygodniu po raporcie, że zdenerwowało to Amerykanów.
„The Sunday Times” zacytował wypowiedź starszego dyplomaty, który stwierdził, że po wydaniu tego oświadczenia w Waszyngtonie zapanował „prawdziwy dyskomfort”.
Zapytany o raport Shapps powiedział Sky News: „To nieprawda. Cały czas rozmawiam z moimi amerykańskimi przyjaciółmi i oni – i my – bardzo jasno dajemy do zrozumienia, że zwrócimy uwagę na fakt, że jeśli nie przestaną, podjęte zostaną działania.
„Więc celowo użyłem tego wyrażenia, aby powiedzieć: jeśli to będzie trwało, będziemy musieli interweniować”.
Tomka Watlinga15 stycznia 2024 o 11:15
Grant Shapps przedstawia plan obrony Wielkiej Brytanii podczas ataków Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych na rebeliantów Houthi
Sekretarz obrony przedstawił swoją wizję odstraszania zagrożeń, przewodzenia wśród sojuszników i obrony Wielkiej Brytanii w sytuacji, gdy „podstawy globalnego porządku zostaną zachwiane do głębi”.
Tomka Watlinga15 stycznia 2024 o 10:53
David Cameron podnosi możliwość dalszych strajków w Jemenie, ostrzegając, że Wielka Brytania pójdzie za „słowami”
Tomka Watlinga15 stycznia 2024 o 10:14
Rebelianci Houthi nie zostaną zatrzymani jednym najazdem i musimy uderzyć ich ponownie
Kiedy to nastąpi, mówi generał Sir Richard Barrons, dla wspieranych przez Iran bojówek wyzwaniem będzie podjęcie odwetu na Zachodzie i pokazanie światu, że nie zostały pokonane. Może też posłużyć jako kolejna salwa w szerszym konflikcie między światowymi mocarstwami.
Tomka Watlinga15 stycznia 2024 o godzinie 09:40
Czy rząd potrzebuje zgody Parlamentu na podjęcie działań wojskowych?
Tony Blair uzyskał zgodę parlamentarzystów na swoją inwazję na Irak, ale czy premierzy w ogóle potrzebują wsparcia parlamentu? Seana O'Grady'ego Spójrz na precedensy…
Tomka Watlinga15 stycznia 2024 o godzinie 09:10
Czy starcie z rebeliantami Houthi doprowadzi do globalnego konfliktu?
Czy Stany Zjednoczone i Wielka Brytania byłyby gotowe rozmieścić buty w Jemenie (jak sugerował Boris Johnson)? Czy przedłużająca się kampania powietrzna wystarczy, aby okaleczyć wspieranych przez Iran Houthi? Kim Sengupta ostrzega, że w związku z najnowszym hotspotem na Bliskim Wschodzie istnieje wiele trudnych pytań, na które należy jeszcze odpowiedzieć.
Czy starcie z rebeliantami Houthi doprowadzi do globalnego konfliktu?
Czy Stany Zjednoczone i Wielka Brytania byłyby gotowe rozmieścić buty w Jemenie (jak sugerował Boris Johnson)? Czy przedłużająca się kampania powietrzna wystarczy, aby okaleczyć wspieranych przez Iran Houthi? Kim Sengupta ostrzega, że w związku z najnowszym hotspotem na Bliskim Wschodzie istnieje wiele trudnych pytań, na które należy jeszcze odpowiedzieć.
Tomka Watlinga15 stycznia 2024 o godzinie 08:40
Oto kilka aktualnych zdjęć z Jemenu
Poniżej znajdują się niektóre najnowsze zdjęcia z Jemenu po amerykańskich i brytyjskich nalotach na rebeliantów Houthi, którzy kontrolują swoje pozycje na zachodzie kraju.
Tomka Watlinga15 stycznia 2024 o godzinie 08:20
Zniszczenia na terenie obiektu Houthi przed i po nalotach kierowanych przez USA, uchwyconych przez satelity
Nowe zdjęcia satelitarne pokazują przed i po tym, jak pozycje Houthi stały się celem ataków powietrznych pod dowództwem USA, które mają miejsce, gdy grupa ta nieustannie zakłóca ładunek na Morzu Czerwonym.
Huti twierdzą, że obierają za cel statki na Morzu Czerwonym będące własnością Izraela lub przeznaczone dla Izraela, aby wspierać Hamas w Gazie.
Grupa obiecała już, że Wielkiej Brytanii i USA grozi „odwet” za strajki, które miały miejsce w tym tygodniu, w wyniku których według nich zginęło pięć osób, a co najmniej sześć zostało rannych.
Joe Biden powiedział już, że Stany Zjednoczone „nie zawahają się skierować dalszych działań w celu ochrony naszych obywateli i, jeśli to konieczne, swobodnego przepływu handlu międzynarodowego”.
Zniszczenia na terenie obiektu Houthi przed i po nalotach kierowanych przez USA, uchwyconych przez satelity
Nowe zdjęcia satelitarne pokazują przed i po tym, jak pozycje Houthi stały się celem ataków powietrznych pod dowództwem USA, które mają miejsce, gdy grupa ta nieustannie zakłóca ładunek na Morzu Czerwonym. Huti twierdzą, że obierają za cel statki na Morzu Czerwonym będące własnością Izraela lub przeznaczone dla Izraela, aby wspierać Hamas w Gazie. Grupa obiecała już, że Wielkiej Brytanii i USA grozi „odwet” za strajki, które miały miejsce w tym tygodniu, w wyniku których według nich zginęło pięć osób, a co najmniej sześć zostało rannych. Joe Biden powiedział już, że Stany Zjednoczone „nie zawahają się skierować dalszych działań w celu ochrony naszych obywateli i, jeśli to konieczne, swobodnego przepływu handlu międzynarodowego”.
Tomka Watlinga15 stycznia 2024 o godzinie 08:00
Rishi Sunak wygłasza dziś oświadczenie w sprawie strajków Houthi
Premier Rishi Sunak ma dziś przemówić do parlamentarzystów w Izbie Gmin po atakach wojskowych na cele Houthi w Jemenie w ubiegły czwartek.
Sunak został skrytykowany przez niektórych parlamentarzystów po tym, jak dołączył do Stanów Zjednoczonych w akcji wojskowej na Morzu Czerwonym bez konsultacji z parlamentem.
Oczekuje się, że dziś po południu złoży ustne oświadczenie przed parlamentarzystami, w którym wyjaśni swoją decyzję i odpowie na pytania kolegów.
Tomka Watlinga15 stycznia 2024 o 07:45
„Zapalony komunikator. Specjalista od internetu. Czytelnik przez całe życie. Ekstremalny fanatyk telewizyjny. Muzykolik.”
More Stories
Aleksiej Nawalny: „Nie ma ciała dla ciała” podczas przygotowań rodziny do pogrzebu
Kto zastąpi Mitcha McConnella na stanowisku przywódcy Partii Republikańskiej w Senacie?
Ukraina zestrzeliła dwa kolejne rosyjskie bombowce