Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Indie: Więcej krajów przyłącza się do muzułmańskich protestów po komentarzach Mahometa |  Indie

Indie: Więcej krajów przyłącza się do muzułmańskich protestów po komentarzach Mahometa | Indie

Sześć innych krajów dołączyło Protesty dyplomatyczne w świecie muzułmańskim Z powodu obraźliwych uwag do Proroka Mahometa wygłoszonych przez rzeczników partii premiera Indii Narendry Modiego.

Indonezja, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Malediwy, Jordania, Bahrajn i Libia wraz z Katarem, Kuwejtem, Iranem, Arabią Saudyjską, Omanem i Afganistanem złożyły formalne skargi na uwagi przedstawicieli hinduskiej nacjonalistycznej partii Bharatiya Janata. Tymczasem twardogłowi członkowie partii zareagowali gniewnie na środki dyscyplinarne wobec tych dwóch po tym, jak ich komentarze rozprzestrzeniły się na Bliski Wschód.

Indonezja, która ma największą populację muzułmanów na świecie, wezwała indyjskiego ambasadora do Dżakarty. „Indonezja zdecydowanie potępia niedopuszczalne i obraźliwe uwagi pod adresem Proroka Mahometa, niech Bóg mu błogosławi i obdarzy go pokojem. [peace be upon him] przez dwóch indyjskich polityków” – przeczytał tweet z Departamentu Stanu.

Bahrajn wezwał do „konieczności potępienia wszelkich odrażających obelg wobec proroka Mahometa, niech Bóg mu błogosławi i obdarzy go pokojem, jako prowokację do uczuć muzułmanów i podżeganie do nienawiści religijnej”.

Próba stłumienia gniewu przez BJP poprzez zawieszenie krajowego rzecznika Nupur Sharmy, wydalenie szefa mediów w Delhi, Navina Kumara Jindala i odrzucenie ich jako „elementów marginalnych”, które nie reprezentują poglądów rządu, nie przyniosła większego sukcesu w świat muzułmański.

W kraju twardogłowi hinduiści, którzy wielokrotnie atakowali muzułmańską mniejszość w Indiach, wyrażali gniew z powodu upadku, co jest niezwykłe w przypadku partii, która nie spotkała się absolutnie z krytyką w kraju w ciągu ośmiu lat sprawowania władzy.

Wielu chwaliło Sharmę, który wygłosił uwagi podczas debaty na prawicowym kanale informacyjnym, i wyrażało wątpliwości, czy rząd BJP mógłby ulec presji krajów muzułmańskich. Jindal został zwolniony z powodu tweeta, który opublikował na temat Proroka, który od tego czasu został usunięty.

Hashtag „#ShameOnBJP” pojawiał się na Twitterze wraz z wyrazami solidarności z rzecznikiem narodowym, a w rzadkiej naganie skierowanej do Modiego twardogłowi zasugerowali, że kontrowersyjny naczelny minister Uttar Pradesh, Yogi Adityanath, mógłby być lepszym premierem.

READ  „Jesteśmy Hongkongiem”: czy igrzyska olimpijskie mogą uniknąć upolitycznienia sportu w Chinach? | Hongkong

Partia twierdziła, że ​​nie może zagrozić rozległym stosunkom handlowym Indii ze światem arabskim, ich zapotrzebowaniu na ropę z Zatoki Perskiej i wymogom ochrony 6,5 miliona Hindusów żyjących w Zatoce.

W międzyczasie przywódcy indyjskiej opozycji zażądali aresztowania Sharma, która poinformowała policję w Delhi, że otrzymała groźby śmierci, oraz Jindala, który twierdzi, że dotychczasowe działania były fałszywe.

Lider Kongresu Rahul Gandhi oskarżył BJP o wewnętrzny podział Indii i osłabienie ich na zewnątrz. „Wstydliwa bigoteria BJP nie tylko nas odizolowała, ale także zniszczyła pozycję Indii na świecie” – napisał na Twitterze.