- Napisane przez Barbarę Platt Usher
- BBC News, Nairobi
Siedmiu afrykańskich przywódców udaje się na Ukrainę i Rosję z misją pokojową, mając nadzieję na zakończenie tam wojny.
Delegacja z Republiki Południowej Afryki, Egiptu, Senegalu, Konga-Brazzaville, Komorów, Zambii i Ugandy spotka się w piątek z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim, aw sobotę z prezydentem Władimirem Putinem.
Ale wydaje się, że czas wizyty się zatrzymał. Pojawia się w chwili, gdy Kijów rozpoczyna wychwalaną kontrofensywę.
Co właściwie może osiągnąć ta misja?
Prezydent Republiki Południowej Afryki Cyril Ramaphosa nie przedstawił żadnego harmonogramu ani propozycji, kiedy ogłaszał w zeszłym miesiącu, dołączając do zatłoczonego grona potencjalnych rozjemców, w tym Chin, Turcji i papieża.
Jaki jest strategiczny motyw tej interwencji? pyta Kingsley Makhopela, południowoafrykański analityk ds. ryzyka i były dyplomata. „Nie jest jasne. Czy to zdjęcie zrobione przez afrykańskie głowy państw?”
Misja jest niezwykłym wybuchem aktywizmu, biorąc pod uwagę bierne podejście Afryki do konfliktu, który wielu tutaj postrzega przede wszystkim jako konfrontację między Rosją a Zachodem.
Jest to również rzadka próba zaangażowania dyplomatycznego poza kontynentem – „pożądany rozwój”, biorąc pod uwagę rosnące zapotrzebowanie Afryki na większy głos w ONZ i innych organizacjach międzynarodowych, mówi Morethi Motiga, dyrektor ds. Afryki w International Crisis Group (ICG). -czołg.
Człowiek, który przygotował teren, Jean-Yves Olivier, mówił o skromnych celach.
Kieruje brytyjską organizacją znaną jako Fundacja Brazzaville, która koncentruje się głównie na inicjatywach pokojowych i rozwojowych w Afryce.
Pan Oliver przestał publicznie komentować podróż, odkąd daty stały się oficjalne. Ale we wcześniej opublikowanych wywiadach jasno przedstawił swoje podejście.
Powiedział, że celem jest rozpoczęcie rozmów, a nie rozwiązanie konfliktu, rozpoczęcie dialogu w kwestiach, które nie mają bezpośredniego wpływu na sytuację militarną i budowanie na tej podstawie.
Jednym z nich jest ewentualna wymiana rosyjskich i ukraińskich jeńców wojennych.
Drugim jest próba znalezienia rozwiązań problemów dotyczących Afryki, takich jak zboże i nawozy.
Wojna poważnie ograniczyła eksport zboża z Ukrainy i nawozów z Rosji, pogłębiając globalny brak bezpieczeństwa żywnościowego. Afryka, która jest uzależniona od importu, cierpi najbardziej na obu.
Oliver powiedział, że afrykańscy przywódcy będą starali się przekonać Rosjan do przedłużenia niepewnej umowy, która pozwala Ukrainie na transport zboża przez Morze Czarne.
Wezwie Kijów do pomocy w znalezieniu sposobów na złagodzenie ograniczeń w eksporcie rosyjskich nawozów, które są obecnie zatrzymywane w portach.
Istnieją jednak przesłanki, że przywódcy „starają się zaoferować bardziej znaczącą umowę między obiema stronami”, mówi Motega.
Amerykańska presja na Republikę Południowej Afryki
Delegacja miała być szeroka i zrównoważona: pięciu prezydentów i przedstawiciel Ugandy, stojący za prezydentem Yoweri Musevenim, który wraca do zdrowia po Covid-19.
Pochodzą z różnych części Afryki i mają różne poglądy na konflikt.
Republika Południowej Afryki i Uganda są postrzegane jako skłaniające się ku Rosji, podczas gdy Zambia i Komory są bliżej zachodu. Egipt, Senegal i Kongo-Brazzaville pozostały w dużej mierze neutralne.
Wydaje się jednak, że ostatnie wydarzenia w Afryce Południowej mają wpływ na projekt.
Rząd Ramaphosy znalazł się pod rosnącą presją ze strony Stanów Zjednoczonych w związku z rzekomym poparciem dla wojny rosyjskiej. Koncentruje się to na zarzutach dotyczących dostawy broni do Moskwy, czemu Republika Południowej Afryki zaprzeczyła.
Administracja Bidena czeka na wynik oficjalnego śledztwa w Pretorii, ale ponadpartyjna grupa amerykańskich kongresmanów chce, aby Biały Dom ukarał Republikę Południowej Afryki poprzez ponowne rozważenie ważnych preferencyjnych korzyści handlowych.
„Podejrzewam [the mission] Teraz jest to zgodne z potrzebą wyjaśnienia się Republiki Południowej Afryki” – mówi Alex Vines, dyrektor programu Africa w londyńskim think tanku Chatham House.
Amerykanie nie próbują już nakłaniać Afryki do opowiedzenia się po jednej ze stron konfliktu, mówi dr Vines, tak jak to robili, kiedy Rosja po raz pierwszy najechała Ukrainę.
Wiele krajów afrykańskich utrzymało stanowisko niezaangażowania, stanowisko, które Stany Zjednoczone przyznają, że jest zakorzenione w historii zimnej wojny i niekoniecznie oznacza poparcie Moskwy.
Waszyngton „opowiada się teraz za prawdziwą niezaangażowaniem”, mówi, „stąd presja na Republikę Południowej Afryki, aby udowodniła, że naprawdę nie ma sojuszu”.
Ramaphosa był siłą napędową w przywróceniu podróży do porządku, prowadząc rozmowy z Putinem i Zełenskim oraz krótko informując Sekretarza Generalnego ONZ Antonio Guterresa.
Chociaż ani Rosja, ani Ukraina nie wykazały zainteresowania rozmowami pokojowymi, obie strony są zainteresowane tą wizytą.
Moskwa pracuje nad zwiększeniem swoich wpływów w Afryce jako przeciwwagi dla Zachodu i ma nadzieję pokazać to na szczycie Rosja-Afryka w Sankt Petersburgu w przyszłym miesiącu.
Ukraina od początku stara się dogonić afrykańską dyplomację. Niedawno wysłała swojego ministra spraw zagranicznych na kontynent, aby bronił swojej sprawy i z zadowoleniem przyjąłby kolejną okazję, aby to zrobić.
Dr Makhopela mówi, że Ukraińcy „prawdopodobnie będą próbowali przekonać afrykańskich mediatorów, by nie szli na szczyt”.
Dodaje: „Rosjanie chcą pokazać, że nie są izolowani. Ale ich interesy… wykluczają się wzajemnie. Dlatego stworzy to dylemat dla afrykańskich głów państw, czy jechać do Petersburga”.
Analitycy postrzegają szczyt jako ważny wskaźnik relacji Afryki z Rosją, ale nie jest to wskaźnik ideologiczny.
„Afrykanie to lubią” – mówi dr Vines, zauważając, że największym zmartwieniem byłych partyzantów w Mozambiku, z którymi ostatnio rozmawiał, były koszty utrzymania z powodu „tej odległej wojny europejskiej”.
„To nie jest ich wojna” – mówi.
Jest to właściwie jedna z niewielu korzyści, jakie afrykańscy przywódcy mogą wnieść do stołu pokojowego jako mediatorzy, według Motigi, jeśli strony zdecydują się usiąść przy nim.
„Zapalony komunikator. Specjalista od internetu. Czytelnik przez całe życie. Ekstremalny fanatyk telewizyjny. Muzykolik.”
More Stories
Aleksiej Nawalny: „Nie ma ciała dla ciała” podczas przygotowań rodziny do pogrzebu
Kto zastąpi Mitcha McConnella na stanowisku przywódcy Partii Republikańskiej w Senacie?
Ukraina zestrzeliła dwa kolejne rosyjskie bombowce