Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Żydzi w Polsce, jak wszędzie na świecie, nie powinni wymieniać korzeni na asymilację

Żydzi w Polsce, jak wszędzie na świecie, nie powinni wymieniać korzeni na asymilację

W tym miesiącu ukazała się w Polsce nowa książka opowiadająca historię polskich Żydów. 450-stronicowa książka nosi tytuł „Dziady i Dybuki”, którego nie można poprawnie przetłumaczyć na hebrajski.

Jednak przesłanie książki można jasno wyrazić: polski Żyd nie powinien odmawiać zintegrowania swoich korzeni i tożsamości. Takie postępowanie będzie prześladować jego świadomość i myśli i nie pozwoli mu odpocząć.

4 Zobacz galerię

polska książka i pisarz

„TCD I Dipuki”

(Zdjęcie: przez YouTube)

Autor książki, Jarosław Kurski, jest autorem i wydawcą bestsellerów, zastępcą redaktora Gazety Wyborczej, jednej z największych i najbardziej wpływowych gazet w Polsce. W swojej książce Kurski opowiada o odkryciu ukrytego żydowskiego dziedzictwa i zaakceptowaniu w nim „polskiego Żyda”.

Kurski, podobnie jak wielu innych, rozumie, że nie można mówić o historii bez mówienia o centralnej roli Żydów w polskiej kulturze i szeroko rozpowszechnionym antysemityzmie, z jakim się zmagali (i zmagają się do dziś).

Pisarz i jego brat Jacek urodzili się w patriotycznej polskiej rodzinie odpowiednio w 1963 i 1966 roku. Ich dziadkowie, ojcowie i wujkowie – wszyscy walczyli w polskiej armii przeciwko nazistom podczas II wojny światowej. Ich matka, Anna, była prawniczką morską, oddaną polską patriotką i katolikiem. Jedynym tematem, o którym milczała, była jej matka, Teodora, mimo że inni wygłaszali w jej pobliżu antysemickie komentarze.

4 Zobacz galerię

polska książka i pisarzpolska książka i pisarz

Jarosław Kurski

(Zdjęcie: przez YouTube)

W 1989 roku Polska wyrwała się spod władzy komunistycznej i do władzy doszedł Polski Ruch Solidarności. Gursky, członek ruchu od młodości, został doradcą ds. komunikacji przywódcy ruchu Legga Walasa.

Gursky opuścił stanowisko rok później i rozpoczął pracę nad książką o Valasie zatytułowaną „Przywódca”. Zamierzał zawrzeć w swojej książce jedno z wielu wspólnych nawróceń, w którym Wałęsa zapytał: „Może twoja matka była Żydówką?”

Kiedy matka Kurskiego przeczytała szkic książki – wpadła w panikę. Matka zaczęła w kółko krzyczeć „jestem Polką” i powiedziała Kurskiemu, że nie wie, co antysemityzm w Polsce może zrobić z człowiekiem.

Fragment został usunięty z rękopisu, a Gursky obiecał matce, że nigdy więcej nie poruszy tego tematu – przynajmniej tak długo, jak będzie żyła. Po jego śmierci Kurssky zaczął zbierać wszelkie informacje o żydowskim dziedzictwie swojej rodziny, tworząc złożone drzewo genealogiczne, które sięgało rabina Elii ben Solomon Salman, znanego jako „Vilna Gavn” (Geniusz Wilna).

4 Zobacz galerię

Społeczność żydowska w Warszawie Społeczność żydowska w Warszawie

Społeczność żydowska w Warszawie

(Zdjęcie: Izraelska Biblioteka Narodowa)

Kurskiej udaje się zrekonstruować szeroki obraz XVIII-wiecznych Żydów w Polsce, pełen ciekawych postaci, m.in. rabinów, prozelitów, Żydów zasymilowanych do polskiej kultury, syjonistów, imigrantów i innych.

Weźmy na przykład ser Louisa Bernsteina Neymera, brata babki Gurskiego, Teodory. Wyjechał z Polski w 1907 roku, ponieważ „jako Żyd nie mógł już znieść hańby i prześladowania”. Został brytyjskim historykiem i ekspertem od brytyjskich legislatur stanowych. Służył w brytyjskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych w Londynie, był zagorzałym syjonistą, a wśród jego przyjaciół byli dr Chaim Weizmann i Bof. W tym Jacoba Dalmana.

Kurski uważa, że ​​wielu współczesnych Polaków to faktycznie Żydzi, ale albo o tym nie wiedzą, albo po prostu to ukrywają – żyjąc w podejrzliwości, wstydzie, wyobcowaniu i strachu.

Według Kursskiego nie mają się czego wstydzić, powinni być dumni ze swojego dziedzictwa i otwarcie walczyć z antysemityzmem.

„Należę do nielicznej grupy polskich Żydów, którzy przeżyli Holokaust, ludobójstwo, antysemickie prześladowania komunistyczne z 1968 r. i ataki rasistowskie w ostatnich latach” – pisze Kurski.

Brat Jaroszy, Jacek, kierował polską telewizją publiczną, pracując w katolickiej narodowo-konserwatywnej partii rządzącej „Prawo i Sprawiedliwość”.

Początkowo wydawało się, że ujawnienie swoich żydowskich korzeni nie wpłynie na niego, ale mogło. Jacek został nagle zwolniony „bez wyjaśnienia”, gdy fragmenty książki jego brata zostały opublikowane w całej Polsce.

READ  Korea podpisuje protokół ustaleń w sprawie paliwa jądrowego dla polskiego reaktora badawczego Maria: Uran i paliwo