Polska planuje zniesienie tymczasowego zakazu importu ukraińskich produktów rolnych po uzgodnieniu z Brukselą unijnych ograniczeń – poinformowało ministerstwo rolnictwa.
W piątek Komisja Europejska i państwa członkowskie UE zgodziły się wdrożyć szereg środków mających na celu ochronę rynków wschodnioeuropejskich członków UE dzięki nowym przepisom, które weszły w życie we wtorek.
UE otworzyła swoje granice dla ukraińskich towarów po inwazji Rosji w lutym 2022 r., ale protesty rolników w połowie kwietnia tego roku zmusiły Polskę i Bułgarię, Węgry, Słowację i Rumunię do nałożenia lokalnych sankcji – poinformowała Bruksela. są arbitralne i niezgodne z polityką UE.
„Zdecydowaliśmy się na podjęcie tymczasowych działań w celu ograniczenia importu do Polski ze względu na brak innych instrumentów zapewniających bezpieczeństwo” – powiedział minister rolnictwa Robert Deles w oświadczeniu swojego resortu. „Po wdrożeniu tych środków Komisja Europejska, działając z naszej inicjatywy, ogłosiła, że przyjmie ograniczenia w imporcie czterech kluczowych produktów, którymi się kierowaliśmy”.
UE ograniczy import ukraińskich zbóż, kukurydzy, rzepaku i słonecznika, a inne produkty będą monitorowane. UE uruchomi również pakiet pomocowy w wysokości 100 mln euro dla lokalnych rolników w pięciu krajach. Ponadto będzie zachęcać do tworzenia „korytarzy humanitarnych” regulujących tranzyt ukraińskich towarów do innych krajów.
„Planujemy odstąpienie od krajowych przepisów dotyczących importu towarów w związku z planowanym wprowadzeniem kluczowych ograniczeń na produkty, które są bardzo ważne dla polskiego rynku” – napisano w komunikacie resortu. „Zamiast tego obowiązywać będą wynegocjowane przepisy UE”.
„Totalny maniak jedzenia. Nerd zombie. Idol z przyszłości. Wichrzyciel. Badacz mediów społecznościowych”.
More Stories
Polska i Niemcy działają na rzecz zapobiegania zanieczyszczeniu rzek
UE wszczyna postępowanie w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego przeciwko Polsce w związku z nowym rosyjskim prawem wpływów – Jurist
Redaktor naczelny Glamour Poland opowiada o tym, dlaczego silne DNA marki ma kluczowe znaczenie dla przyciągnięcia odbiorców pokolenia Z