Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Polska Ustawa Atomic High Wire na skrzyżowaniu dróg wschód-zachód | Biznesowe wiadomości gospodarcze i finansowe z niemieckiej perspektywy | DW

Polski miliarder Jigmund Solors-Jack rozważa zainwestowanie w rosyjski program atomowy w Kaliningradzie, rosyjskiej wystawie między dwoma sąsiadami UE, Polską i Litwą. Jest to następstwem ogłoszenia przez Syntos, polską firmę chemiczną należącą do innego miliardera Michaela Solova, o budowie czterech małych reaktorów jądrowych. Poza tym polski rząd ma też własne programy jądrowe.

Plany Syntos nie pojawiają się na początku lat 30. XX wieku, podczas gdy Bałtycka Elektrownia Jądrowa (BEJ) w Kaliningradzie ma powstać w latach 2028-2029, podała gazeta. Republika. Koszt uruchomienia czterech polskich jednostek o mocy 4 gigawatów szacowany jest na 105 miliardów slotów (28 miliardów dolarów, 23 miliardy euro), natomiast koszt BEJ to około 30 miliardów slotów.

BEJ początkowo zakłada budowę dwóch reaktorów jądrowych o mocy co najmniej 1170 MW, które zostały uruchomione w 2016 i 2018 roku. Jednak w 2013 roku budowa stacji została wstrzymana, gdy sąsiednie państwa oświadczyły, że nie będą kupować energii elektrycznej. Próba ucieczki przed wysoce upolitycznioną strategią energetyczną Kremla.

Rosyjskie użycie nuklearne Rosenergoatom (część Rosatomu) wstrzymało budowę w 2019 roku na pięć lat.

Rzecznik Solars-Jack Tomas Madwijchuk zapewnił DW, że ZE PAK przygotowuje się do realizacji projektów jądrowych i rozważane są różne opcje.

Od 1989 roku kolejne polskie rządy dążyły do ​​przekierowania surowców energetycznych z Rosji. Budowa elektrowni w Kaliningradzie, która ma potencjał zaopatrywania rynków energii elektrycznej w UE, jest uzależniona od polskiej zgody na budowę „mostu energetycznego”. Czyli połączenie między siecią kaliningradzką a polską.

Zgodnie ze strategią energetyczną rządu, Polska planuje budowę sześciu bloków jądrowych. Do 2033 r. Warszawa uruchomi pierwszy reaktor jądrowy w swojej pierwszej elektrowni jądrowej, który będzie generował od 1 do 1,6 GW energii elektrycznej. Kolejne reaktory będą budowane co dwa lub trzy lata, aż do osiągnięcia celu sześciu bloków.

READ  TS TECH: Ogłoszenie o założeniu nowej spółki w Polsce

Koniec importowanej energii?

Zapotrzebowanie Polski na energię elektryczną w 2020 roku wyniosło 165,5 terawatów na godzinę, z czego 13 TW/h pochodziło z importu. Potencjalny udział energii dostarczanej przez elektrownię jądrową w Kaliningradzie wynosi około 15 TW/h rocznie.

„W 2020 roku z Rosji sprowadzono do Polski 10 milionów ton węgla o wartości miliardów slotów, a następnie spalono go w polskich elektrowniach i domach” – powiedział Madvizzuk.

“Alternatywa jest czysta, tania [nuclear] Energia, a dodatkowo z elektrowni kontrolowanej przez Polskę – dodał.

Do 2020 r. udział węgla kamiennego i brunatnego w miksie energetycznym Polski spadnie z 73 proc. do niespełna 70 proc. w 2019 r., wynika z raportu Fundacji Instrat. Zgodnie z nową polityką energetyczną Polski energia elektryczna z węgla nie powinna przekroczyć 56% do 2030 roku. Energia odnawialna powinna stanowić co najmniej 23% końcowego zużycia energii do 2030 roku.

Zakaz cen

„Inwestowanie w aktywa energetyki jądrowej jest bardzo kosztowne” – powiedział profesor Vladislav Milkarsky w Instytucie Elektroenergetyki Politechniki Łódzkiej.

„Niedawna budowa w Europie oznacza ostateczny koszt sięgający 10 miliardów dolarów za 1 GW, czyli od ośmiu do dziesięciu razy więcej niż podobne inwestycje w zintegrowaną produkcję turbin gazowych.

Mieszane reakcje sąsiadów

Wywiad polityczny Solorz-Żak powiedział, że może współpracować z węgierskim państwowym MVM przy projekcie kaliningradzkim.

Premierzy obu krajów Victor Orban i Mathews Moravici wielokrotnie dyskutowali na ten temat, a strona polska nie zablokowała jeszcze tego posunięcia.

MVM współpracuje już z Rosatom nad rozbudową elektrowni jądrowej na Węgrzech.

Węgry posiadają cztery reaktory jądrowe, z których połowa wytwarza energię elektryczną, 23% gazu ziemnego i 15% węgla.

Jest boks, którego właścicielem jest MVM, który na mocy umowy węgiersko-rosyjskiej ma zostać rozbudowany od 2014 roku o dwa nowe reaktory VVER o mocy 1200 MW każdy, które dostarczy Rosatom. Zainwestować ma 80% z 12,12 mld rosyjskiego długu.

READ  Polska twierdzi, że rakieta wleciała w rosyjską przestrzeń powietrzną, a następnie skierowała się w stronę Ukrainy

Polskie zaangażowanie w projekt nie zostało pozytywnie odebrane przez państwa bałtyckie, które zerwały więzi z rosyjską siecią energetyczną.

„Polska planuje rozwój zasobów odnawialnych i jądrowych, więc trudno zrozumieć, w jaki sposób Rosja może eksportować energię elektryczną do Polski. Wydaje się to nieporozumieniem” – powiedział litewski minister energetyki Danius Grivis.

Białoruska elektrownia atomowa w Ostrowcu znajduje się w pobliżu granicy z Polską

Polski rząd pośrodku

Ponieważ rząd Warszawy traktuje amerykańskiego inwestora medialnego w Polsce, a ostatnio starł się z Waszyngtonem w sprawie żądań restrukturyzacyjnych, rozmowy nuklearne mogą przynieść pewne korzyści tradycyjnie retorycznej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS). Gazociąg rosyjsko-niemiecki jest zły na zielone światło administracji Bidena dla Nort Stream 2.

PiS potrzebuje bliższego sojuszu z Budapesztem ze względu na układ sił w UE.

Robert Tomasyovsky, analityk ds. energii Wywiad politycznyChoć taka sytuacja jest mało możliwa, uważa, że ​​nie można jej wykluczyć. „Jeśli stosunki między Polską a Rosją poprawią się, projekt kaliningradzki dostanie zielone światło od rządu” – powiedział DW.

W przyszłości Warszawa może być zainteresowana energią pochodzącą z Rosji, jeśli pojawią się problemy ze stabilizacją systemu energetycznego z powodu szybkiej konwersji i dekarbonizacji – powiedział DW Domasowski.

„Ale wiele krajów UE nie jest zadowolonych z posiadania takich konstrukcji na płocie” – powiedział Milkarsky. Wśród nich są Niemcy.