Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Polska podtrzymuje passę meczów bez porażki kosztem Canfielda |  Wiadomości, sport, praca

Polska podtrzymuje passę meczów bez porażki kosztem Canfielda | Wiadomości, sport, praca

Zdjęcie reportera / Michael G. Danny Nitoli z drużyny Taylor Poland wymyka się z uścisku obrońcy Canfield podczas piątkowego wieczoru na stadionie Dave Pavanski Field w meczu Bulldogs 10:7 z Cardinals.

Polska – Polscy Bulldogs i Canfield Cardinals walczyli do końca 224. meczu. Ostatecznie Polska zwyciężyła 10:7.

W pierwszej połowie walkę w defensywie przerwał fenomenalny kopniak Jasia Stefancina.

W pierwszej połowie Cardinals mieli mnóstwo okazji do zdobycia bramki w czerwonej strefie. Canfield po prostu nie mógł zdobywać punktów, gdy miał okazje.

W pierwszej kwarcie rozgrywający Paul Pintas i Danny Inglis popchnęli Cardinals na 23 jardy Bulldogs. Canfield nie był jednak w stanie wykorzystać tego ataku, ponieważ przepychanka pomiędzy Bintas i Inglis doprowadziła do ożywienia Polski.

Następnie, w drugiej kwarcie, Canfield wkroczył głęboko na terytorium Bulldogs, tym razem goniąc Scotty’ego Eatona za ważne zagrania. Cardinals pomaszerowali do polskiej linii 15 jardów, ale trzask nad głową Pintasa zepchnął Canfielda na 38 jardów po falstartie. Canfield zakończył pełną błędów passę niecelnym golem z gry.

„W pierwszej połowie graliśmy naprawdę dobrze i po prostu nie mogliśmy dokończyć podań” – powiedział główny trener Canfield Mike Pawlanski. – W defensywie zagraliśmy dobrze. Mieliśmy piłkę przez ponad 15 minut, a oni przez 8 minut. My zagraliśmy 29 przedstawień, a oni 15. Jednak zostaliśmy w tyle.

Do końca pierwszej połowy Polska nie nabrała tempa.

Po mocnym przechwyceniu Vito Komary Bulldogs odzyskali piłkę i na 1:01 do końca pierwszej połowy nadal prowadzili 0:0. Po serii krótkich podań Doma Pagano, które dały odbiorcom szansę na wyjście poza boisko i zatrzymanie zegara, Polska zdecydowała się na mocną akcję, próbując przesunąć piłkę do przodu.

Pagano cofnął się do rzutu, a piłka poleciała w stronę odbierającego Josha Macejki. Podanie nie trafiło w adresata i odbiło się od boiska.

READ  Powrót Polski do Tuska zmienia układ sił w UE - The Irish Times

Jednak obrońca Canfielda został wezwany do przeszkadzania w podaniach.

Polska wymusiła rzut z gry poza linię 25 jarda. Stephansin ustawił się w szeregu i spokojnie strzelił piłką w słupki bramki, gdy minęła pierwsza połowa.

Fajerwerki rozświetliły niebo za polem punktowym Bulldogs, a gol z gry Stefansa dał Polsce prowadzenie 3:0 po pierwszej połowie, w której żadna z drużyn nie wydawała się skłonna do zdobycia gola.

„Gol z gry jest ogromny” – powiedział trener Polski Tom Pawlanski. „Jazz Stephansin macha ogonem”.

Podczas gdy świętowanie gola z gry przez Polaków było ważnym momentem, Canfield nie.

Podczas pierwszej akcji Cardinals w drugiej połowie seria rzutów karnych sprawiła, że ​​Canfield znalazł się na własnej linii trzech jardów. Bintas, oparty plecami o ścianę, podał piłkę Inglisowi i patrzył, jak biegnie 87 jardów do polskiej linii 10 i pół.

„W drugiej połowie musimy wrócić do naszej gry biegowej, w której będziemy żyć lub umrzeć” – powiedział Mike Pawlanski. „Nasza młoda linia ofensywna rozwija się i nie gramy wystarczająco dużo”.

Cardinals zakończyli dobrą passę po przyłożeniu z 5 jardów przez Pintasa i na początku trzeciej kwarty objęli prowadzenie 7-3.

Po zaciętej walce w obronie w pierwszej połowie, w trzeciej kwarcie obie drużyny miały swoje szanse na zdobycie gola.

Po przyziemieniu Pintasa Polska odpowiedziała po kolejnym podaniu Cole’em Fultonem przyłożeniem z 41 jardów. Polska prowadziła w trzeciej kwarcie 10:7.

„To pole, które właśnie sprawdziliśmy”. – powiedział Tomek Pawłański. „Po ważnym meczu z piłką potrafimy się odbić i od razu odpowiedzieć. To zasługa naszej linii ofensywnej za otwieranie dołków, ale niewiele dla Gola. To wyjątkowy zawodnik.

Czwarta kwarta stała się dla Polaków kwestią czasu.

Ponieważ Canfield nie miał przerwy na żądanie, Bulldogs skupili się na dotarciu do celu i zawsze szukali sposobów na zwiększenie przewagi.

READ  Zapowiedź Mistrzostw Świata w Polsce 2022: Kluczowy otwieracz może zdecydować o kwalifikacjach do 1/8 finału

– To właśnie chcieliśmy zrobić. – powiedział Tomek Pawłański. „Wiedzieliśmy, że rywale mają ciasny czas. Dwie pierwsze upadki były ogromne, ponieważ potrafiliśmy wykorzystać czas.

Canfield znalazł piłkę na nieco ponad minutę przed końcem meczu i piłkę przy Bulldogs 39. Jednak Polska ponownie powstrzymała Cardinals, wymuszając straty po upadkach i zwycięstwo 10-7.

„Każda wygrana, jaką możesz odnieść w grze konkurencyjnej, to coś innego, jest ogromna” – powiedział Tomek Pawłański. „Będziemy cieszyć się tymi 24 godzinami, a potem przygotować się do gry konferencyjnej. Jestem niesamowicie dumny z naszych dzieci i dumny z naszych trenerów. Walczyliśmy, walczyliśmy i walczyliśmy i wiemy, że pokonaliśmy dziś wieczorem dobrą drużynę.

Otrzymuj najświeższe wiadomości i nie tylko, prosto na swoją skrzynkę odbiorczą