GRANADA, Hiszpania – Piątkowe spotkanie przywódców UE w Granadzie było na krawędzi upadku, ponieważ Węgry i Polska zagroziły zablokowaniem raportu końcowego podsumowującego poglądy krajów na temat imigracji i przyszłego wejścia Ukrainy do UE.
W drodze na szczyt premier Polski Mateusz Morawiecki przedstawił swój stanowczy sprzeciw wobec wszelkich oświadczeń wspierających niedawno uzgodnione europejskie porozumienie migracyjne, skutecznie niszcząc wszelkie szanse na osiągnięcie konsensusu w sprawie ostatecznego tekstu.
„Nie ma możliwości rozprowadzania nielegalnych imigrantów bez zgody poszczególnych państw członkowskich” – powiedział szef PiS, którego 15 października czekają wybory parlamentarne. „Polska stawia mocne weto wobec takiego stanowiska”.
Węgierski Viktor Orbán powiedział na początku tego tygodnia, że Polska i Węgry zostały „naciskane” do podpisania planu reformy migracyjnej UE, ale oznajmił, że nie zaakceptuje żadnego kompromisowego stanowiska w sprawie Granady. „Po tym nie ma możliwości żadnego kompromisu ani porozumienia w sprawie imigracji… ponieważ jesteśmy legalnie gwałceni. Gdybyś został zgwałcony i prawnie zmuszony do zaakceptowania czegoś, co Ci się nie podobało, jak byś się pogodził? To niemożliwe.”
Znalezienie sposobów na zmniejszenie liczby uchodźców i migrantów przybywających nielegalnie do Europy było jednym z głównych tematów szczytu przywódców europejskich w Granadzie. Migracja jest kluczowym problemem w obliczu populizmu, który często podsyca retorykę antyimigrancką, zwłaszcza przed przyszłorocznymi wyborami europejskimi.
Po miesiącach impasu członkowie UE zgodzili się w środę na ostatnią część porozumienia migracyjnego, które zaostrzy środki przeciwdziałające nielegalnej migracji i wprowadzi porozumienie w sprawie dystrybucji migrantów wśród członków UE.
Zamykająca konferencja prasowa została odwołana w ostatniej chwili po tym, jak zakaz Orbána i Morawieckiego groził zakłóceniem zgromadzenia dzień po szeroko zakrojonym szczycie, w którym wzięło udział 47 krajów i ponad 700 dziennikarzy.
W rozmowie z POLITICO na marginesie szczytu czterech unijnych dyplomatów, którzy wypowiadali się pod warunkiem zachowania anonimowości, podzieliło się obawą, że kolejne spotkanie może zakończyć się fiaskiem bez wspólnej deklaracji.
„Nikt nie przejmował się deklaracją na tyle, by o nią walczyć” – stwierdził jeden z dyplomatów, dodając, że Polska i Węgry stawiają warunki, których nikt nie chce dać. „Nie angażując się, zasadniczo wykorzystujesz dźwignię”.
Inny dyplomata powiedział: „To możliwe [European Council President Charles] Michael złoży własne oświadczenie.
Jak ujawniło w czwartek POLITICO, hiszpańscy gospodarze spotkania liczyli na osiągnięcie konsensusu w sprawie raportu obejmującego rozszerzenie UE, wewnętrzną reformę bloku i wspólne podejście do migracji. W porównaniu z poprzednią wersją raportu sprzed tygodnia, język w wersji opublikowanej w czwartek był ostrzejszy w kwestii migracji.
Jednak nawet ta twarda wersja raczej nie zdobędzie poparcia Węgier i Polski, ponieważ wspiera porozumienie migracyjne, które przywódcy UE podpisali na początku tego tygodnia, w tym oba kraje, powiedział drugi dyplomata. „Grożą usunięciem z deklaracji całego akapitu dotyczącego migracji” – powiedział trzeci ambasador.
Czwarty dyplomata powiedział, że jeśli zostanie zmuszony do przedstawienia jakichkolwiek wniosków, może zgodzić się na oświadczenie końcowe bez klauzuli migracyjnej.
„Totalny maniak jedzenia. Nerd zombie. Idol z przyszłości. Wichrzyciel. Badacz mediów społecznościowych”.
More Stories
Why InsFollowPro.com is the Best Place to Buy Instagram Likes
Jak obstawiać baseball u Rabona bukmacher
W ślad za Łotwą, Polska rozważa wprowadzenie zakazu importu rosyjskiego, białoruskiego zboża – Euractive