Otwórz bezpłatnie Editor’s Digest
Rula Khalaf, redaktorka Financial Times, wybiera w tym cotygodniowym biuletynie swoje ulubione artykuły.
Od objęcia urzędu dwa lata temu Antony Blinken stawił czoła niektórym z najbardziej złożonych wyzwań stojących przed współczesnym sekretarzem stanu USA, w tym uporządkowaniu bałaganu dyplomatycznego po pospiesznym wycofaniu się Stanów Zjednoczonych z Afganistanu i utrzymaniu razem antyrosyjskiej koalicji na Ukrainie.
Jednak Blinken jest obecnie w trakcie misji zagranicznej, którą jeden z analityków określił jako „misję niemożliwą”: pomaga uzbroić Izrael przed spodziewanym atakiem na Gazę, wzywając go jednocześnie do zachowania powściągliwości i przekonując sojuszników z Zatoki Perskiej do utrzymania Islamistyczna okładka. Które nieuchronnie zareagują gniewem.
„Wygląda na to, że na pewnym poziomie misja jest niemożliwa” – powiedział David Makovsky, ekspert ds. Bliskiego Wschodu w Waszyngtońskim Instytucie Polityki Bliskowschodniej.
Pokrywające się – a być może sprzeczne – cele misji Blinkena były w pełni widoczne podczas jego pierwszego przystanku w czwartek w Tel Awiwie, gdzie w pełni poparł prawo Izraela do obrony, mimo że premier kraju ostrzegł przed dalszymi działaniami w ramach ustawy o sankcjach . Prawa wojny. Na konferencji prasowej, stojąc obok Benjamina Netanjahu, powiedział: „Jak Izrael to robi? „Dlatego tak ważne jest podjęcie wszelkich możliwych środków ostrożności, aby uniknąć krzywdzenia ludności cywilnej”.
Powodzenie tych wysiłków jest już wątpliwe, ponieważ organizacje praw człowieka krytykują decyzję Netanjahu o odcięciu dostaw żywności, wody i prądu do gęsto zaludnionej Strefy Gazy, co Amnesty International określiła jako „nielegalną blokadę”. W środę jedyna elektrownia w Gazie przestała działać po wyczerpaniu się paliwa.
Stany Zjednoczone próbowały także przekonać Izrael i Egipt, aby zapewniły cywilom korytarz humanitarny umożliwiający opuszczenie Gazy przez Egipt, co zdaniem analityków mogłoby pomóc w przeciwdziałaniu negatywnym poglądom na temat Izraela w miarę kontynuacji jego kampanii. Jednak jak dotąd wysiłki te napotykają opór.
Choć zadanie Blinkena w Izraelu jest trudne, może stać się trudniejsze w piątek, kiedy rozpocznie on tournee z arabskimi sojusznikami USA, m.in. z Jordanią, Katarem, Arabią Saudyjską, Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi i Egiptem.
Podstawę w tych krajach przygotował szef Blinkena, prezydent Joe Biden, który od kilku dni rozmawia przez telefon z przywódcami arabskimi i współpracuje z regionalnymi sojusznikami, mając nadzieję, że zapobiegnie to przeniesieniu się konfliktu za granicę.
Może to jednak być prawie niemożliwe dla arabskich sojuszników, w tym Arabii Saudyjskiej, która od miesięcy upiera się, że nie porzuciła sprawy palestyńskiej, nawet gdy zbliża się do Izraela, aby stawić czoła ich wspólnemu wrogowi, Iranowi.
Historycznie rzecz biorąc, Arabia Saudyjska była jednym z najważniejszych sponsorów finansowych Autonomii Palestyńskiej, ale nie ma powiązań z Hamasem, który uważa za frakcję sprzymierzoną z Iranem. Co roku przyjmuje także miliony muzułmańskich pielgrzymów udających się do najświętszych miejsc islamu w Mekce i Medynie i wyraża głębokie zaniepokojenie wybuchem szerszego konfliktu.
Przed sobotnim atakiem na południowy Izrael administracja Bidena wykazała ograniczoną siłę we wspieraniu wysiłków Netanjahu mających na celu odparcie ataków palestyńskich przy użyciu siły militarnej. Podczas ostatniego konfliktu między Izraelem a Hamasem w 2021 r. prezydent i inni wyżsi urzędnicy amerykańscy wezwali Netanjahu do zakończenia konfliktu po nieco ponad tygodniu.
Jednak amerykańscy urzędnicy twierdzą, że okoliczności towarzyszące atakowi Hamasu są tym razem inne i Biały Dom przygotowuje się do wsparcia Izraela w długiej wojnie, w której zada on decydujący cios ruchowi terrorystycznemu, w przeciwieństwie do podejścia, jakie przyjął w ostatnich latach i o których wiedzieli izraelscy urzędnicy. Podobnie jak „koszenie trawnika”.
William Wechsler, dyrektor Centrum Rafika Haririego przy Radzie Atlantyckiej, powiedział, że przywódcy arabscy okażą więcej cierpliwości w stosunku do reakcji Izraela wobec Hamasu ze względu na ohydny charakter okrucieństw. Ostrzegł jednak, że w miarę kontynuowania wojny sojusznicy z Zatoki Perskiej będą mieli trudności z odpowiedzią na amerykańskie wezwania do powściągliwości.
„Z czasem będzie się to zmniejszać, w miarę pojawiania się obrazów i filmów przedstawiających cierpienia niewinnych ludzi” – stwierdziła Wechsler.
Urzędnicy amerykańscy są szczególnie zaniepokojeni próbami Iranu wykorzystania konfliktu poprzez wspieranie drugiego frontu w Izraelu poprzez uwalnianie szyickich grup bojowników, takich jak Hezbollah w Libanie, lub wykorzystywanie swoich pełnomocników do ataków na Arabów z Zatoki Perskiej.
Biden starał się uspokoić arabskich wrogów Iranu, wysyłając w region dwie grupy lotniskowców, twierdząc, że ich celem jest wysłanie Irańczykom jasnego komunikatu: „Bądźcie ostrożni”.
Teheran jak dotąd wykazał oznaki powściągliwości. Urzędnicy amerykańscy stwierdzili, że nic nie wskazuje na to, że Iran był bezpośrednio zaangażowany w sobotni atak Hamasu i że Hezbollah nie włączył się jeszcze w bitwę na poważnie. Saudyjski książę koronny Mohammed bin Salman wykonał w czwartek rzadką rozmowę telefoniczną z prezydentem Iranu Ebrahimem Raisim.
Podczas gdy Blinken przebywał w Jerozolimie, jego irański odpowiednik, minister spraw zagranicznych Hossein Amir Abdollahian, przebywał w Bejrucie, ostrzegając, że izraelskie ataki na Palestyńczyków spotkają się z reakcją „pozostałych osi”, dodając, że „jednostka syjonistyczna” będzie odpowiedzialna .
„Zapalony komunikator. Specjalista od internetu. Czytelnik przez całe życie. Ekstremalny fanatyk telewizyjny. Muzykolik.”
More Stories
Aleksiej Nawalny: „Nie ma ciała dla ciała” podczas przygotowań rodziny do pogrzebu
Kto zastąpi Mitcha McConnella na stanowisku przywódcy Partii Republikańskiej w Senacie?
Ukraina zestrzeliła dwa kolejne rosyjskie bombowce