Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Japońska agencja kosmiczna podała, że ​​japoński lądownik księżycowy wylądował, ale stracił moc

Japońska Agencja Kosmiczna poinformowała w piątek, że jej automatyczny statek kosmiczny gładko wylądował na powierzchni Księżyca, ale jego ogniwo słoneczne nie wytwarzało energii, co zmusiło pojazd do korzystania z akumulatorów.

Hitoshi Kuninaka, dyrektor generalny Japońskiej Agencji Badań Kosmicznych, powiedział, że większość podwozia działa. Dodał, że lądownik komunikuje się z Ziemią, co świadczy o tym, że się nie rozbił.

„Uważamy, że samo miękkie lądowanie zakończyło się sukcesem” – powiedział na konferencji prasowej około dwie godziny po dotarciu statku kosmicznego na powierzchnię Księżyca.

Nie było jasne, dlaczego ogniwo słoneczne nie wytwarza energii. „Istniała nadzieja”, że zacznie wytwarzać energię, ale jeśli tak się nie stanie, baterie będą mogły wystarczyć tylko na „kilka godzin” – powiedział Kuninaka.

Dzięki temu pomyślnemu lądowaniu Japonia stała się piątym krajem, który wylądował na Księżycu z misją zaprojektowaną w celu dokładnego przetestowania technologii, które umożliwiłyby statkom kosmicznym wylądowanie na powierzchni Księżyca.

Misja bez ludzi na pokładzie była ważną wizytówką agencji kosmicznej, która współpracuje z NASA w ramach programu Artemis, którego celem jest ostateczny powrót astronautów na Księżyc. Japonia pragnie także zademonstrować swoje zdolności kosmiczne w czasie, gdy Chiny są rosnącą potęgą kosmiczną, która uczyniła Księżyc kluczowym elementem swoich ambicji.

Japoński statek kosmiczny, znany jako SLIM, czyli Smart Lander for Investigating Moon, ma wielkość mniej więcej ciężarówki dostawczej i wykorzystuje kamery i czujniki do precyzyjnego lądowania. Kamery statku kosmicznego są przeznaczone do robienia zdjęć powierzchni Księżyca w poszukiwaniu „przeszkód, które mogłyby stanowić rzeczywiste zagrożenie dla statku kosmicznego, gdyby wylądował bezpośrednio na nich, na przykład dużych skał” – podała agencja kosmiczna podczas transmisji z misji.

READ  NASA zderza się z lądowaniem na Księżycu najwcześniej do 2025 r. | NASA

W przeciwieństwie do innych lądowników księżycowych, których celem jest lądowanie na stosunkowo dużym obszarze, japońska misja ma lądować na obszarze zaledwie 100 metrów, czyli około 328 stóp. Statek kosmiczny zostanie poprowadzony do miejsca lądowania poprzez wykonanie zdjęć Ziemi, które zostaną następnie przetworzone przez komputer pokładowy, który porównuje zdjęcia z mapami pobranymi z orbiterów podczas poprzednich misji. Na podstawie zdjęć terenu statek kosmiczny „może faktycznie bardzo precyzyjnie określić, gdzie się znajduje na powierzchni” – stwierdziła agencja kosmiczna podczas transmisji.

Możliwość dokładnego wylądowania na powierzchni Księżyca jest ważna, zwłaszcza że NASA i inne agencje kosmiczne obierają za cel południowy biegun Księżyca, na którym w stale zacienionych kraterach znajduje się woda w postaci lodu. „Preferowane lokalizacje, które umożliwiają zrównoważoną eksplorację zasobów wodnych w regionach polarnych… są ograniczone do bardzo wąskiego obszaru” – podała agencja kosmiczna w oświadczeniu.

Sekwencja autonomicznego lądowania w Japonii znacznie różniła się od sekwencji misji Apollo 11 w 1969 r., kiedy Neil Armstrong przejął ręczne sterowanie statkiem kosmicznym i poprowadził go w bezpieczne miejsce na powierzchni, gdy kończyło się paliwo.

Sonda SLIM była wyposażona w dwa małe łaziki, które miały zostać wyrzucone na krótko przed lądowaniem. Jeden, mniej więcej wielkości piłki baseballowej, jest wyposażony w kamery rejestrujące miejsce lądowania. Gdy wypłynie na powierzchnię, przybierze inny kształt, prawie żółwia i będzie się poruszał za pomocą kół. Zaplanowano, że kolejna mała sonda będzie przeskakiwać wokół powierzchni, umożliwiając jej zbadanie terenu wokół statku kosmicznego. Niejasny był także ich status.

Misja następuje zaledwie kilka dni po nieudanej próbie wylądowania na Księżycu przeprowadzonej przez firmę z Pittsburgha współpracującą z NASA. Ze statku kosmicznego opracowanego przez Astrobotic zaczęło wyciekać paliwo wkrótce po wystrzeleniu z rakiety w drodze na Księżyc. Dotarł jednak w głąb kosmosu, przekazując firmie cenne dane, które zamierza wykorzystać w przyszłych misjach.

READ  SpaceChain toruje drogę do szybkiego przetwarzania Blockchain w kosmosie dzięki siódmemu uruchomieniu ładunku

Ale w przyszłym miesiącu Intuitive Machines, firma z branży lotniczej z siedzibą w Houston, planuje własne lądowanie. Jeśli się powiedzie, będzie to pierwsza amerykańska misja kosmiczna od ponad 50 lat, która delikatnie wyląduje na Księżycu, a także pierwszy pojazd komercyjny, który wyląduje na Księżycu.

Jeszcze w tym roku Chiny planują wylądować łazikiem na niewidocznej stronie Księżyca, próbując zwrócić próbki na Ziemię. Misja ta będzie oznaczać drugie lądowanie Chin na niewidocznej stronie Księżyca. W 2019 roku Chiny jako jedyny kraj pomyślnie wylądowały na niewidocznej stronie Księżyca. W 2020 roku chiński statek kosmiczny zwrócił próbki z powierzchni Księżyca.