Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Ewakuowani z Islandii po trzęsieniu ziemi wracają, aby odebrać swoje rzeczy

Ewakuowani z Islandii po trzęsieniu ziemi wracają, aby odebrać swoje rzeczy

  • Napisane przez Jessicę Parker w Reykjaviku i Roberta Plummera
  • wiadomości BBC

Wyjaśnienie wideo,

Dom pary filmowej zatrząsł się, gdy islandzkie miasto nawiedziły wstrząsy

Mieszkańcom islandzkiego miasta dotkniętego setkami trzęsień ziemi pozwolono na krótko wrócić do swoich domów, aby odebrać swoje rzeczy.

W poniedziałek ponad 500 trzęsień ziemi nawiedziło półwysep Reykjanes w południowo-zachodniej części kraju.

Tysiące ludzi ewakuowano z miasta Grindavik, gdzie doszło do większości trzęsień ziemi.

Naukowcy twierdzą, że nadal spodziewana jest erupcja wulkanu, chociaż w ostatnich dniach trzęsienia ziemi były słabsze.

Pedrag, obywatel Serbii od wielu lat mieszkający na Islandii, był jedną z osób, które wraz z żoną uciekły z miasta w piątek, w dniu ogłoszenia stanu wyjątkowego.

Nakaz ewakuacji został wydany w rejonie Grindavik we wczesnych godzinach porannych w sobotę.

„Jeśli porozmawiasz z Islandczykami, którzy mieszkali tam przez całe życie, powiedzą, że nigdy wcześniej nie czuli czegoś takiego” – powiedział BBC, odnosząc się do silnych trzęsień ziemi, które przez kilka godzin trzęsły portem rybackim.

Od tego czasu Pedrag i jego partner przebywają w schronisku tymczasowym, ale w poniedziałek znaleźli się wśród osób, które mogły wrócić do Grindavik, aby odzyskać część swojego dobytku.

Stwierdził, że choć nie widział żadnych zniszczeń w okolicy, w której mieszka, widział zdjęcia zniszczonego śródmieścia. Pojawiły się także doniesienia, że ​​w niektórych miejscach droga obniżyła się o metr.

Inny mężczyzna zmuszony do opuszczenia Grindavik, Gisli Gunnarsson, powiedział, że obawia się, że nigdy więcej nie zobaczy swojego domu.

29-letni kompozytor, który urodził się i wychował w tym mieście, powiedział agencji prasowej PA, że sytuacja jest „ponura”.

Inni miejscowi stwierdzili, że są szczególnie zaniepokojeni, ponieważ erupcje wulkanów na Islandii zwykle występują na bezludnych obszarach.

„To jedna z największych ewakuacji, jakie kiedykolwiek przeprowadziliśmy. To ogromny incydent. Ma ogromny wpływ na wszystkich Islandczyków” – powiedział BBC Aslaug Yngvadóttir Tolinius z Islandzkiego Czerwonego Krzyża.

Władze poinformowały w poniedziałek po południu, że ewakuacja Grindavíku będzie kontynuowana przez całą noc, ponieważ sytuacja będzie monitorowana „minuta po minucie”.

Według wulkanologów najnowsze aktualizacje mogą wskazywać na rychłą erupcję, która będzie mniejsza niż wcześniej sądzono.

Może to jednak w dalszym ciągu narazić miasto na realne niebezpieczeństwo ze względu na potencjalne wypływy lawy. Eksperci potwierdzili, że 15-kilometrowa rzeka magmy przepływająca pod półwyspem Reykjanes jest nadal aktywna.

Obszar ten pozostawał nieaktywny z powodu aktywności wulkanu przez 800 lat przed erupcją w 2021 roku.

Thor Thordason, profesor wulkanologii na Uniwersytecie Islandzkim, powiedział BBC, że magma znajduje się obecnie niecałe 800 metrów pod powierzchnią i wydaje się, że erupcja jest nieunikniona.

„Niestety, najbardziej prawdopodobna strona erupcji wydaje się znajdować w granicach miasta Grindavik” – dodał.

Miasto położone jest zaledwie 15 km na południe od międzynarodowego lotniska w Keflaviku, ale loty nadal przylatują i odlatują jak zwykle.

Chmura pyłu powstała w wyniku erupcji wulkanu na Islandii w 2010 r. doprowadziła do odwołania dziesiątek tysięcy lotów, jednak eksperci uważają, że ponowne wystąpienie tego zakłócenia jest mało prawdopodobne.

Źródło obrazu, Ragnar Visaj / RUV

Skomentuj zdjęcie,

Na drodze pojawiły się pęknięcia w wyniku aktywności wulkanicznej w pobliżu komisariatu policji w Grindavik na Islandii, 11 listopada.

READ  Jon Voight atakuje „kłamstwa” swojej córki Angeliny Jolie na temat wojny między Izraelem a Hamasem