Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Bruksela uruchomi dla Polski pierwszą transzę unijnych środków pomocowych

Bruksela uruchomi dla Polski pierwszą transzę unijnych środków pomocowych

Otwórz bezpłatnie Editor’s Digest

Bruksela wsparła wypłatę Polsce zaliczki w wysokości 5,1 mld euro w ramach długo opóźnianych unijnych funduszy na naprawę po pandemii przed powrotem premiera Donalda Tuska na urząd w Warszawie.

Zatwierdzenie toruje drogę do pierwszej wypłaty od czasu zamrożenia funduszy pomocowych w 2021 r. w związku z obawami dotyczącymi praworządności pod rządami nacjonalistycznego rządu Prawa i Sprawiedliwości (PiS). Jednak Tusk poprowadził proeuropejską koalicję do zwycięstwa w wyborach parlamentarnych w zeszłym miesiącu, obiecując przywrócenie niezależności sędziów i zablokowanie udziału swojego kraju w funduszach UE podczas sprawowania urzędu.

Oczekuje się, że w sumie Polska otrzyma około 60 miliardów euro z unijnych funduszy ratunkowych. Komisja Europejska stwierdziła, że ​​większość tych dotacji i pożyczek zostanie udostępniona dopiero po wycofaniu się Warszawy z reform sądownictwa ograniczających niezależność sędziów.

Warunki te nie mają zastosowania do raty zatwierdzonej we wtorek, która stanowi część najnowszego zestawu środków nadzwyczajnych związanych z transformacją energetyczną i ekologiczną w związku z dodatkowymi wydatkami wywołanymi wojną na Ukrainie.

Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Valdis Dombrowski powiedział, że „wymogi dotyczące głównych aspektów niezależności polskiego sądownictwa i niektórych innych elementów pozostają niezmienione”. Dombrovskis powiedział, że regularne transzy funduszy UE zostaną udostępnione dopiero „po pełnym i prawidłowym wdrożeniu tych najważniejszych celów”.

Zwycięstwo wyborcze Duska uznano za kluczowe dla powrotu Polski do UE. Tusk, były przewodniczący Rady Europejskiej w latach 2014-2019, wkrótce po zwycięstwie udał się do Brukseli, aby przekonać unijnych urzędników do szybkiego uwolnienia zamrożonych środków. „Należy zastosować wszelkie metody, także te poniżej standardów, aby Polska zaoszczędziła pieniądze, na jakie zasługuje” – stwierdził.

Chociaż oczekuje się, że zaliczka dotrze do Polski dopiero w styczniu – kiedy to Tusk ma objąć urząd – PiS starał się pożyczyć pieniądze, aby w końcu odblokować część unijnych pieniędzy.

READ  Mateusz Wieteska (Clermont Foot): „We Francji jest więcej radości z gry niż w Polsce”

Ustępujący minister finansów rozwoju Grzegorz Puda z zadowoleniem przyjął tę decyzję, nazywając ją „wynikiem miesięcy ciężkiej pracy i bardzo skutecznych działań”.

W sierpniu polski rząd zmienił plan wydatków na fundusz ratunkowy – który Komisja zatwierdziła we wtorek – umożliwiając mu zapobieganie przedterminowym spłatom.

Prefinansowanie musi jeszcze zostać zatwierdzone przez pozostałe państwa członkowskie UE, co prawdopodobnie nastąpi na kolejnym posiedzeniu ministrów finansów na początku grudnia.

Komisja stwierdziła, że ​​zaliczka zostanie później odliczona od przyszłych wniosków Polski o płatność związanych z reformami sądownictwa.

Konserwatywny premier Mateusz Morawiecki ma w najbliższych dniach złożyć ostateczną ofertę utworzenia kolejnego rządu PiS, ale nie ma jasnej drogi do uzyskania większości parlamentarnej. Po wyborze na urząd przez parlament Tusk może liczyć na poparcie 248 z 460 prawodawców w Sejmie, niższej izbie parlamentu.