Lwów, Ukraina (8 października) (Reuters) – Porzucając fabrykę kosmetyków ziołowych w ukraińskim mieście Bucha pierwszego dnia rosyjskiej inwazji na kraj, Victoria Maslova uciekła do Polski z matką i trójką młodszego rodzeństwa, gdy w pobliżu zaczęły spadać rakiety . lotnisko.
Miesiąc później wrócili na Ukrainę, zdecydowani kontynuować produkcję wegańskiej marki kosmetyków Maslova, Vesna.
„Kochamy Ukrainę. Chcieliśmy wrócić do naszego kraju i tu pracować” – mówi 24-letnia Masłowa, która siedem lat temu wraz z matką Inną Skarsińską założyła firmę.
Zarejestruj się teraz, aby uzyskać bezpłatny nieograniczony dostęp do Reuters.com
Aby odwrócić szok gospodarczy spowodowany największą wojną w Europie od II wojny światowej, rząd ukraiński pokłada swoje nadzieje w pionierskiej determinacji ludzi takich jak Maslova, w powrocie milionów uchodźców i szeroko zakrojonej międzynarodowej pomocy finansowej.
W oczekiwaniu na chaotyczne wycofanie się Rosjan w kwietniu z miejscowości Bucha pod Kijowem, słynącej z okupacji, w wyniku której na ulicach zaśmiecały się zwłoki cywilów, matka Masłowej wróciła do fabryki. Hala była splądrowana i była bałagan, ale uratowała trochę sprzętu i załadowała go na ciężarówkę. Rozpoczęli nową operację we względnym spokoju Lwowa, 450 kilometrów (280 mil) na zachód, w pobliżu granicy z Polską.
Pięć miesięcy później produkty Vesny są sprzedawane w większej liczbie krajów niż kiedykolwiek wcześniej, w tym w Polsce i na Litwie, a Maslova niedawno wygrała umowę na produkcję towarów pod marką własną w Stanach Zjednoczonych. Przez cały czas firma przekazywała produkty do pielęgnacji skóry i włosów z napisem „Jesteś naszym bohaterem” kobietom i mężczyznom, którzy służą z przodu.
Wojna, którą Moskwa nazywa „specjalną operacją wojskową”, zbliża się do ósmego miesiąca. Pomimo niedawnych zwycięstw Ukrainy na polu bitwy, eksperci uważają, że może to potrwać jeszcze długo, pozostawiając miliony Ukraińców przesiedlonych w kraju i około 8 milionów poza jego granicami.
Tak więc, gdy siły ukraińskie walczą o odzyskanie ziem zajętych przez Rosję po inwazji 24 lutego, rząd w Kijowie ściga się, aby ustabilizować gospodarkę i stworzyć miejsca pracy dla tych, którzy uciekli ze swoich domów, miejsc pracy i firm. na wschodzie i południu.
Oczekuje się, że w tym roku gospodarka skurczy się o ponad jedną trzecią, ale w miarę ponownego otwierania przedsiębiorstw minister gospodarki Julia Swirenko widzi stabilizację produkcji i wzrost o 15% w 2023 r., choć z niskiej podstawy. W ciągu dekady marzył, że dzięki inwestycjom zagranicznym i przystąpieniu do Unii Europejskiej wzrośnie ponad dwukrotnie w porównaniu z poziomem przedwojennym, by osiągnąć 500 miliardów dolarów.
„Zawsze mówimy, że mamy dwa fronty: jeden to front wojskowy, a drugi to front gospodarczy” – powiedział Svirenko w wywiadzie dla agencji Reuters w podziemiach ukraińskiego budynku gabinetu z czasów sowieckich. Zatłoczone workami z piaskiem. Aspekt ekonomiczny jest równie ważny jak aspekt militarny.
Małe i średnie przedsiębiorstwa, takie jak Maslova, stanowią trzon działań rządu.
Aktywność gospodarcza w całym kraju zamarła po wybuchu wojny, ale restauracje, sklepy, a nawet kluby nocne są teraz ponownie otwarte w Kijowie, Lwowie i innych nieokupowanych miastach, nawet w Zaporożu, w pobliżu oblężonej elektrowni atomowej.
Sviridenko powiedział, że Ministerstwo Gospodarki pomogło 700 firmom przenieść się z obszarów konfrontacji, z których 480 już wznowiło działalność. Firmy te czerpią korzyści z powrotu około 3 milionów uchodźców, wspierając popyt, podczas gdy pieniądze wracają do gospodarki poprzez eksport energii odnawialnej, w tym z trzech portów nad Morzem Czarnym.
Aby pomóc przesiedlonym firmom zacząć od nowa, Ukraińskie Centrum Ułatwienia Inwestycji i Handlu we Lwowie oferuje firmom bezpłatny dostęp do biur i pomieszczeń produkcyjnych, cenne koło ratunkowe.
Zadanie stojące przed krajem i biznesmenami takimi jak Masłowa jest przytłaczające, biorąc pod uwagę ostatnie szacunki Banku Światowego i Unii Europejskiej dotyczące szkód wojennych na łączną kwotę prawie 100 miliardów dolarów oraz trwających rosyjskich ataków na infrastrukturę cywilną.
Ukraina boryka się również z narastającymi problemami budżetowymi, pomimo zamrożenia spłat zadłużenia uzgodnionego przez zachodnich wierzycieli rządowych w tym miesiącu i wierzycieli z sektora prywatnego w sierpniu. Poszukuje pomocy zagranicznej, ale do odbudowy potrzebuje też prywatnego kapitału.
Wszelkie inwestycje będą wymagały silnych gwarancji bezpieczeństwa i odpowiedzialności, w świetle tego, co niemiecki Fundusz Marshalla nazwał „historią korupcji” na Ukrainie, w raporcie W zeszłym miesiącu.
Czołowi ekonomiści z Ukrainy, Banku Światowego, Międzynarodowego Funduszu Walutowego i innych darczyńców zajmą się niektórymi z tych kwestii na konferencji poświęconej naprawie w Niemczech, która odbędzie się 25 października w Berlinie.
„Odważne czyny, odważni ludzie”
Irina Titarchuk, która kieruje Lwowskim Centrum Inwestycyjnym, pomaga łączyć przesiedlonych właścicieli firm z zasobami, w tym rządowymi mikrokredytami i pożyczkami do 68 000 USD oraz funduszami USAID dla firm będących własnością kobiet, którym Maslova pomogła stanąć na nogi.
„To odważne działania i odważni ludzie, którzy nie zostawili wszystkiego i wyjechali za granicę, ale postanowili zacząć od nowa” – powiedziała. Titarczuk zauważył, że wiele firm odnotowało odbicie w przychodach w 2014 roku, kiedy po aneksji Krymu wycofały się z rosyjskiego rynku.
„Teraz otwiera się dla nich więcej rynków”, powiedziała, zauważając, że wiele firm w Wielkiej Brytanii skontaktowało się z nią w poszukiwaniu produktów „Made in Ukraine”.
W pobliżu linii frontu Mikołajów, 800 km (500 mil) na południowy wschód od Lwowa, jest pod regularnym ostrzałem artyleryjskim. Tutaj Julia Konovalova czeka na swój czas, pragnąc ponownie uruchomić Fresh U & detox, niegdyś prosperującą w branży dostarczania zdrowej żywności, kiedy walki ustają.
Konovalova pozostała, gdy ponad połowa ludności Mikołajowa uciekła. Przekazała swoje zapasy wojsku, gdy zaczęła się wojna, a w ostatnich miesiącach koordynowała pomoc żywnościową dla grupy humanitarnej World Central Kitchen.
„Wciąż mam cały mój sprzęt” – powiedział były kierownik hotelu. „Teraz czekam na koniec wojny, a potem zacznę od nowa”. „Musimy tylko przeżyć”.
W pobliżu granicy z Rosją intensywne walki osuszyły drugie co do wielkości miasto Ukrainy, Charków, z trzech czwartych z jego dwóch milionów mieszkańców, chociaż ostatnie postępy Ukrainy odbiły sąsiednie terytoria.
Pociski zniszczyły winiarnia Jewgienija Safonowa w Charkowie, ale ten już szuka nowych lokalizacji w bezpieczniejszych miastach i ostatecznie chce wrócić do Charkowa.
– Na razie nasi inwestorzy są zainteresowani – mówi. – Nazwij mnie odważnym lub głupim, wiem. Ale nasz horyzont planowania to kwestia dni. Nigdy nie wiesz, co przyniesie jutro.
Poszukuję inwestycji
Svirenko przyznaje, że Ukraina stoi przed poważnymi wyzwaniami, ale mówi, że ona i inni urzędnicy szukają inwestycji tam, gdzie mogą, powołując się na szacunki, że każde zainwestowane 10 miliardów dolarów spowoduje wzrost produkcji krajowej o 5 punktów procentowych.
Jej dział rozważa 50 wniosków ze Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Wielkiej Brytanii i Polski po uruchomieniu w zeszłym miesiącu nowego portalu inwestycyjnego „Advantage Ukraine” na nowojorskiej giełdzie, który identyfikuje 500 miliardów dolarów możliwości inwestycyjnych, ale powiedziała, że tak. Za wcześnie na podawanie szczegółów.
Ramię finansowe Banku Światowego, Międzynarodowa Korporacja Finansowa i Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju również powiedziały w zeszłym miesiącu, że zainwestują 70 milionów dolarów w fundusz private equity, który zainwestuje w technologię i biznes zorientowany na eksport zarówno na Ukrainie, jak i w sąsiedniej Mołdawii . Ma na celu zebranie do 250 milionów dolarów w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy.
Andy Hunder, który stoi na czele Amerykańskiej Izby Handlowej na Ukrainie, powiedział, że ukraińska gospodarka wykazuje „niezwykłą odporność”, a usługi internetowe i bankowe radzą sobie lepiej w czasie wojny w Kijowie niż w niektórych spokojnych częściach Europy.
grupy Najnowsza ankietaopublikowany w tym tygodniu, pokazał, że 77% z 600 firm członkowskich uważa, że wojna zakończy się w 2023 roku i że tylko 2% planuje kontynuować tutaj działalność gospodarczą.
Julia Zawalniuk, której mała kwiaciarnia w Villa Verde, 40 km na zachód od Kijowa, została poważnie uszkodzona przez wojska rosyjskie cztery dni po wojnie, początkowo myślała o przeprowadzce na Słowację, ale postanowiła tymczasowo przenieść się do Lwowa, jednocześnie sprzedając rośliny, aby dalej płacić Wynagrodzenia i zasięg. Podstawowe koszty biznesowe.
„Teraz nadszedł czas dla nas… właścicieli małych firm” – powiedziała Reuterowi. „Musimy być najbardziej kreatywni, zorientowani na usługi i zorientowani na jakość, aby produkować i sprzedawać towary oraz płacić podatki” – powiedziała.
Zarejestruj się teraz, aby uzyskać bezpłatny nieograniczony dostęp do Reuters.com
(raporty Andrea Szalal). Montaż przez Franka Jacka Daniela
Nasze kryteria: Zasady zaufania Thomson Reuters.
„Certyfikowany guru kulinarny. Internetowy maniak. Miłośnik bekonu. Miłośnik telewizji. Zapalony pisarz. Gracz.”
More Stories
GIP i KKR należą do firm chcących przejąć udziały w polskim oddziale Cellnex
Rozszerzanie współpracy poza obronność o gospodarkę i energetykę
GIP i KKR należą do firm chcących przejąć udziały w polskim oddziale Cellnex