Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Slajd liry przyspiesza, gdy Erdogan obiecuje dalej obniżać stopy procentowe

Slajd liry przyspiesza, gdy Erdogan obiecuje dalej obniżać stopy procentowe

Lira turecka kontynuowała swój spadek w kierunku rekordowo niskiego poziomu po tym, jak prezydent Recep Tayyip Erdogan ponownie zobowiązał się do obniżenia stóp procentowych pomimo rosnącej inflacji.

Waluta spadła w środę do 17 w stosunku do dolara, przedłużając ostry spadek z tego tygodnia po tym, jak Erdogan, odwieczny przeciwnik rosnących kosztów pożyczek, wypowiedział przeciwko nim ognistą retorykę.

Turecki prezydent powiedział na początku tego tygodnia, że ​​kraj „zmarnował lata” na błędny pogląd, że ceny powinny być kontrolowane przez stosowanie wyższych kosztów finansowania zewnętrznego w celu stłumienia konsumpcji. Powiedział, że z takiej polityki korzystają tylko „ci, którzy prowadzą urocze życie i nabijają sobie kieszenie”. [the proceeds of] duże zainteresowanie”, w tym inwestorów zagranicznych.

Erdogan Obiecano dalszą obniżkę stóp procentowych, mimo że inflacja osiągnęła poziom Najwyższy poziom od 23 lat – 73,5% W zeszłym miesiącu powiedział: „Ten rząd nie podniesie stóp procentowych. Wręcz przeciwnie, będziemy nadal obniżać stopy procentowe”.

Lira spadła w środę o około 2 procent, przynosząc roczne straty do 22 procent po spadku o około 45 procent w 2021 roku. Rok temu kurs tej waluty wynosił nieco ponad 8 lir w stosunku do dolara.

Stały spadek waluty w ostatnich tygodniach groził testem rekordowo niskiego poziomu osiągniętego w grudniu, kiedy kraj pogrążył się w kryzysie walutowym po tym, jak Erdogan nakazał bankowi centralnemu ogłoszenie serii obniżek stóp procentowych pomimo rosnącej inflacji. Poza chwilowym spadkiem po 18 tureckich lirach podczas zeszłorocznej porażki, waluta nie utrzymuje się konsekwentnie na tak słabych poziomach.

Turcja ma jedne z najniższych stóp procentowych na świecie w ujęciu realnym, osiągając -59,5% po uwzględnieniu inflacji. Ujemne realne stopy procentowe uniemożliwiły tureckim obywatelom utrzymywanie oszczędności w lirach i zniekształciły atrakcyjność inwestorów zagranicznych dla posiadania tureckich aktywów w porównaniu z konkurentami z rynków wschodzących.

READ  „Zmartwiony bohater skazany na porażkę”: czy Macron jest skazany na pójście śladami Napoleona? | Simon Tisdale

Erdogan i czołowi tureccy urzędnicy uzasadniali drastyczne cięcia stóp procentowych w zeszłym roku, mówiąc, że prowadzą „nową” politykę. model ekonomicznyArgumentowali, że będą w stanie powstrzymać inflację, wykorzystując słabą walutę do pobudzenia eksportu i inwestycji oraz wyeliminowania długoterminowego deficytu handlowego kraju.

Jeszcze przed inwazją Władimira Putina na Ukrainę krytycy ostrzegali, że plan był niepewnym eksperymentem gospodarczym, który groził załamaniem się wartości tureckiej liry i hiperinflacją.

Konflikt zaostrzył wyzwania stojące przed Turcją, która importuje większość swojej energii, poprzez podniesienie światowych cen ropy i gazu oraz zwiększenie deficytu na rachunku obrotów bieżących, który napędza popyt na walutę obcą.

Procentowy wykres liniowy przedstawiający niższą realną stopę procentową w Turcji

Wytrwałość Turcji w tym podejściu jest „jednoznacznie nie do utrzymania”, powiedzieli analitycy MUFG Ihsan Khoman i Lee Hardman w notatce skierowanej do klientów w tym tygodniu, ostrzegając, że presja na walutę „prawdopodobnie utrzyma się w przypadku braku zmiany polityki”. ”.

Wysoka stopa inflacji miała polityczne reperkusje dla Erdogana. Podczas gdy Turcja cieszy się silnym wzrostem dzięki luźnej polityce pieniężnej, rosnące koszty życia i presja na lirę osłabiły powszechne poparcie dla tureckiego prezydenta przed wyborami, które muszą odbyć się przed czerwcem 2023 roku.

Erdogan przyznał w poniedziałek, że w jego kraju istnieje „problem z kosztami życia”, ale podkreślił, że jego model ekonomiczny wkrótce przyniesie owoce. Powiedział: „Odrzuciliśmy ekonomiczne recepty narzucone przez imperialistyczne instytucje finansowe, które czynią bogatych bogatszymi, a biednych biedniejszymi poprzez podnoszenie stopy procentowej”.