Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Okropne filmy z udziałem Jima Carreya (które nadal warto obejrzeć)

Okropne filmy z udziałem Jima Carreya (które nadal warto obejrzeć)

Wydany w 2016 roku film „The Bad Batch” został napisany i wyreżyserowany przez Annę Lilly Amirpour. Jeśli nie pamiętasz tego, nie bylibyśmy zaskoczeni, ponieważ miał bardzo ograniczone wydanie i prawie nie zyskał uwagi, gdy trafił na Netflix, pomimo gwiazdorskiej obsady, w skład której wchodzą Jim Carrey, Suki Waterhouse, Keanu Reeves i Jasona Momoa.

Akcja „The Bad Batch” rozgrywa się w dystopijnej przyszłości, w której wyrzutki społeczeństwa żyją jako włóczędzy i wędrowcy na obszarach bezprawia poza Stanami Zjednoczonymi. Tam poznajemy Arlen (Waterhouse), młodą kobietę uciekającą przed kanibalami, która zostaje opiekunką młodej dziewczyny o imieniu Honey (Jayda Fink). Kiedy ojciec Honey – bezwzględny przywódca kanibali (Momoa) – szuka swoich krewnych, naraża Arlene na niebezpieczeństwo, że stanie się jego kolejnym posiłkiem. Carrie gra niemego pustelnika, peryferyjną postać w filmie, która od czasu do czasu pomaga Arlene w jej wysiłkach na rzecz przetrwania.

Wyraźny hołd dla popularnych filmów z lat 70., „The Bad Batch” łączy w sobie elementy horroru, science fiction, slashera i dużą porcję „Mad Maxa”. To ładnie wyglądający film, ale wydaje się nieco lekki w historii i prawdopodobnie mógłby być lepszy jako odcinek „The Twilight Zone” niż dwugodzinny film. W tej chwili często pytasz, o co chodzi i dokąd to wszystko zmierza – tylko po to, by odkryć, że to absolutnie nigdzie – a Carrie nie pozostawia trwałego wpływu.

READ  Koncert rock and rolla w polskim klubie Amersham w asyście Renniego Groffa