Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

NASA przygotowuje się do misji „dotknąć słońca”

NASA przygotowuje się do misji „dotknąć słońca”

  • Napisane przez Jonathana Amosa
  • Reporter naukowy

Źródło obrazu, NASA-JHU-APL

Skomentuj zdjęcie,

Grafika: Parker musi zawsze trzymać osłonę termiczną skierowaną w stronę słońca

Zapowiada się niezwykły moment w historii eksploracji kosmosu.

Za rok, 24 grudnia, należąca do NASA sonda Parker Solar Probe przeleci przed Słońcem z zadziwiającą prędkością 195 kilometrów na sekundę, czyli 435 000 mil na godzinę.

Żaden obiekt stworzony przez człowieka nie poruszał się tak szybko ani nie zbliżył się tak szybko do naszej gwiazdy – zaledwie 6,1 miliona kilometrów (3,8 miliona mil) od „powierzchni” Słońca.

„Zaraz wylądujemy na gwieździe” – powiedział dr Nour Rawafi, naukowiec uczestniczący w projekcie Parker.

„Będzie to ogromne osiągnięcie dla całej ludzkości. Jest to równoznaczne z lądowaniem na Księżycu w 1969 r.” – powiedział BBC News naukowiec z Laboratorium Fizyki Stosowanej Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa.

Prędkość Parkera będzie wynikać z ogromnej siły grawitacji, którą odczuwa, gdy spada w kierunku słońca. Podróż będzie przypominała podróż z Nowego Jorku do Londynu w mniej niż 30 sekund.

Źródło obrazu, NSO/NSF/ORA

Skomentuj zdjęcie,

Obrazy w wysokiej rozdzielczości powierzchni Słońca, czyli fotosfery. Parker podejdzie najbliżej w historii

Należąca do NASA sonda Parker Solar Probe to jedna z najbardziej odważnych misji w historii.

Został wystrzelony w 2018 roku w celu wykonywania powtarzalnych, bliskich przelotów Słońca.

Manewr przeprowadzony pod koniec 2024 r. pozwoli Parkerowi znaleźć się na dystansie między Słońcem a Ziemią w odległości zaledwie 4% (149 milionów kilometrów).

Wyzwanie stojące przed Parkerem w tym zakresie będzie znaczące. W peryhelium, punkcie orbity sondy położonym najbliżej gwiazdy, temperatura z przodu sondy prawdopodobnie osiągnie 1400 stopni Celsjusza.

Strategia Parkera polega na szybkim wejściu i szybkim wyjściu, dokonując pomiarów środowiska słonecznego za pomocą szeregu instrumentów rozmieszczonych za grubą osłoną termiczną.

Naukowcy mają nadzieję, że nagrodą będzie przełomowa wiedza na temat niektórych kluczowych procesów słonecznych.

Jednym z najważniejszych z tych wyjaśnień jest jaśniejsze wyjaśnienie działania korony, czyli zewnętrznej atmosfery Słońca.

Źródło obrazu, S. R. Habbal i M. Druckmüller

Skomentuj zdjęcie,

Parker zasiądzie w koronie, którą można zobaczyć na Ziemi jedynie podczas całkowitego zaćmienia słońca

Doświadcza czegoś, co wydaje się sprzecznym z intuicją przegrzaniem. Temperatura Słońca na jego powierzchni optycznej wynosi około 6000 stopni Celsjusza, ale wewnątrz korony może osiągnąć milion stopni i więcej.

Można by pomyśleć, że temperatura będzie spadać wraz z odległością od jądra gwiazdy jądrowej.

Również w obszarze korony wypływ naładowanych cząstek – elektronów, protonów i ciężkich jonów – nagle przyspiesza, tworząc wiatry naddźwiękowe poruszające się z prędkością 400 km/s, czyli 1 000 000 mil na godzinę.

Źródło obrazu, NASA/JHU-APL/NRL

Skomentuj zdjęcie,

Parker ma kamerę profilową do wykrywania światła rozproszonego przez cząsteczki w koronie słonecznej

Naukowcy też nadal nie potrafią tego w pełni wyjaśnić. Ma to jednak kluczowe znaczenie dla poprawy przewidywań zachowania Słońca i zjawisk „pogody kosmicznej”.

To ostatnie odnosi się do potężnych eksplozji cząstek i pól magnetycznych ze Słońca, które mogą pogorszyć komunikację na Ziemi, a nawet zniszczyć sieci energetyczne. Promieniowanie stwarza również ryzyko dla zdrowia astronautów.

Dr Rawafi powiedział: „To nabiera nowego wymiaru, zwłaszcza że obecnie myślimy o wysłaniu kobiet i mężczyzn na Księżyc, a nawet o ustanowieniu stałej obecności na powierzchni Księżyca”.

Źródło obrazu, Niebieski oryginał

Skomentuj zdjęcie,

Grafika: Wiedza Parkera przyda się prognostom pogody kosmicznej w kontekście przyszłych załogowych misji na Księżyc

W piątek Parker zbliżył się najbliżej Słońca. W 2024 r. planowane są jeszcze trzy loty, zanim 6 listopada okrąży Wenus, co pomoże zakrzywić jej orbitę i sprawić, że 24 grudnia stanie się historycznym wydarzeniem.

Dyrektorem naukowym NASA jest dr Nikki Fox. Zanim objęła swoje obecne stanowisko, była głównym naukowcem w firmie Parker.

Powiedziała, że ​​główną zaletą przelotu 24 grudnia będzie czas przebywania sondy w koronie, czyli znacznie dłuższy niż jakikolwiek poprzedni przelot.

Powiedziała BBC: „Nie wiemy, co znajdziemy, ale będziemy szukać fal w wietrze słonecznym związanych z ogrzewaniem”.

„Myślę, że wyczujemy wiele różnych rodzajów fal, które mogą wskazywać na kombinację procesów, o które ludzie spierają się od lat”.

  • Posłuchaj doktora Nicky'ego Foxa redagującego program BBC Today.

Przyszły rok będzie kulminacją misji Parkera. Nie będzie mogła zbliżyć się do Słońca po grudniu, między innymi dlatego, że jej orbita nie pozwoli, aby oscylacje Wenus skierowały jej ścieżkę na węższą ścieżkę.

Jednak zbliżenie się groziłoby również skróceniem cienia rzucanego przez dużą tarczę Parkera, narażając tył statku kosmicznego na nieznośne temperatury.

READ  Nowa misja polegająca na przeszukaniu międzygwiezdnego sąsiedztwa w poszukiwaniu planet podtrzymujących życie | przestrzeń