W niedzielę, na dwa tygodnie przed wyborami, które według liberalnej Platformy Obywatelskiej (PO) mogą zadecydować o przyszłości Polski i jej demokratycznej pozycji w Unii Europejskiej, wiec opozycji zgromadził w Warszawie setki tysięcy ludzi.
Sondaże pokazują, że nacjonalistyczny rząd Prawa i Sprawiedliwości (PiS) może wygrać w głosowaniu, ale może mieć trudności ze zdobyciem większości w obliczu rosnącego niezadowolenia z kosztów życia i obaw o erozję demokratycznych mechanizmów kontroli i równowagi.
Władze warszawskie podają, że w największym wiecu w stolicy wzięło udział około miliona osób.
Publiczny nadawca TVP, który według niezależnych obserwatorów mediów stał się rzecznikiem rządu pod rządami PiS, liczy około 100 000 członków – podaje policja.
Internetowy kanał informacyjny onet.pl podał, że według jego obliczeń wzięło w nim udział od 600 do 800 000 osób.
Niektórzy nieśli transparenty z napisami „PiSexit” lub „Kot może zostać” nawiązującymi do zwierzaka lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Opozycja ma nadzieję, że wiec zachęci wyborców do udziału w wyborach.
„Nadchodzą wielkie zmiany. To znak odrodzenia Polski” – powiedział szef PO Donald Tusk zgromadzonym na placu w centrum Warszawy, gdzie wielu machało flagami Polski i UE.
Były przewodniczący Rady Europejskiej Tusk powiedział, że PiS może dążyć do wyprowadzenia Polski z UE, czemu partia zaprzecza, i określił wybory jako ważne dla mniejszości i praw kobiet.
PiS, sprawujący władzę od 2015 r., prowadził kampanię na rzecz wydalenia migrantów z Polski, twierdząc, że jest to niezbędne dla bezpieczeństwa narodowego, oraz kontynuowania przekazów pieniężnych rodzinom i osobom starszym.
„Chcę być wolna, chcę być w Unii Europejskiej, chcę mieć coś do powiedzenia, chcę wolnych sądów” – powiedziała Hanna Sasiewicz, lat 59, dentystka z Otwaku pod Warszawą.
Odrzucając zachodnią krytykę jakoby podważyła ona normy demokratyczne, PiS twierdzi, że reformy sądownictwa mają na celu uczynienie kraju bardziej sprawiedliwym i wolnym od symboli komunizmu, a zmiany w mediach publicznych wolne od obcych wpływów.
Nadal jednak nie ma dostępu do miliardów euro z unijnych funduszy ratunkowych Covid, zablokowanych przez Brukselę w związku z reformami sądów.
„Wszyscy inwestują w miejsca pracy, walcząc z katastrofą klimatyczną” – powiedział zgromadzonym na wiecu prezydent Warszawy Raffael Druskowski.
Odmówiono nam tych pieniędzy, bo ktoś postanowił zniszczyć demokrację w Polsce.
Aktualizacja: 1 października 2023, 19:51
„Totalny maniak jedzenia. Nerd zombie. Idol z przyszłości. Wichrzyciel. Badacz mediów społecznościowych”.
More Stories
Why InsFollowPro.com is the Best Place to Buy Instagram Likes
Jak obstawiać baseball u Rabona bukmacher
W ślad za Łotwą, Polska rozważa wprowadzenie zakazu importu rosyjskiego, białoruskiego zboża – Euractive