Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Ceny ETS powinny zostać zamrożone z 20 do 30 euro: premier Polski

Ceny ETS powinny zostać zamrożone z 20 do 30 euro: premier Polski

Premier Polski Mateusz Morawiecki powiedział, że cena certyfikatów unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji (ETS) musi zostać zamrożona na 20-30 euro. Twierdzi, że zakończenie ETS od razu byłoby równoznaczne z tańszą energią.

„To bardzo dostępne narzędzie, które od razu sprawi, że energia będzie tańsza dla Polaków. Do tej pory Komisja Europejska nie odpowiedziała na nasze apele” – powiedział Morawiecki.

Polski premier spotkał się ze swoimi unijnymi odpowiednikami w Pradze na nieformalnym szczycie poświęconym przede wszystkim kryzysowi energetycznemu wywołanemu agresją Rosji na Ukrainę. Morawiecki zaznaczył, że unijni przywódcy dyskutowali także o ustaleniu pułapu ceny gazu ziemnego.

Zaapelowaliśmy do Komisji Europejskiej o szybkie działanie. Mam nadzieję, że po zawirowaniach ostatnich miesięcy dzisiejsza dyskusja doprowadzi nas do pozytywnego wyniku, który doprowadzi do wykorzystania energii UE do maksymalizacji cen gazu.

Dodał, że zgłasza pomysły na Obniżenie cen energii w Europie. Jego zdaniem wysokie ceny ETS przyczyniają się do kryzysu energetycznego.

„Polska w pełni rozumie potrzebę rozsądnej polityki klimatycznej, ale obecna sytuacja w Europie jest bardzo trudna ze względu na napięcia związane z wojną na Ukrainie. Musimy korzystać z mechanizmów, które mamy na wyciągnięcie ręki” – powiedział polski premier.

Zauważył, że zatwierdzenie bezpłatnego ETS doprowadziłoby tylko do jednego rozwiązania. Inną sprawą byłoby ustalenie tymczasowego administracyjnego limitu euro w wysokości 20-30 euro.

Morawiecki ujawnił, że przywódcy dyskutowali także o możliwości powołania specjalnego funduszu europejskiego.

Wskazał pan dostępne źródło środków na taki fundusz – zamrożone aktywa rosyjskich oligarchów. Docierają do siebie 350 miliardów euro I możemy go wykorzystać, aby pomóc odbudować Ukrainę, ale także pomóc obywatelom Unii Europejskiej”.

Dodał, że większość unijnych przywódców jest sceptycznie nastawiona do pomysłu niemieckiego rządu, by pomóc swojej gospodarce 200 mld euro subsydiów.

READ  Jak się żyje i pracuje w Wilnie na Litwie

Najbogatszy kraj Unii Europejskiej stara się wykorzystać kryzys, aby uczynić swoją działalność bardziej konkurencyjną na jednolitym rynku. – To niesprawiedliwe i nie tak powinien działać jednolity rynek – powiedział polski premier.

źródło: