Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Ambasador RP zwrócił się do posłanki Shiv Seny Priyanki Chaturvedi, aby nie rozpowszechniała fałszywych wiadomości o indyjskich studentach pochodzących z Ukrainy.

28 lutego ambasador RP w Indiach Adam Purakowski zaprzeczył, jakoby posłanka Shiv Sena Priyanka Chaturvedi powiedziała, że ​​Polska nie wpuszcza Hindusów od granicy z Ukrainą. Chaturvedi powiedział, że celując w polską ambasadę w Indiach, wielu indyjskim studentom odmawia się wjazdu do Polski. Następnie zarzucił, że studenci, którym pozwolono wejść w niedzielę, zostali odesłani.

Purakowski poprosił Chaturvediego, aby nie rozpowszechniał fałszywych wiadomości i sprawdzał swoje dowody przed opublikowaniem czegokolwiek w mediach społecznościowych. Powiedział, że polski rząd nie odmówił wjazdu nikomu z Ukrainy.

Jego odpowiedź zirytowała przywódcę Shiv Sena, który zaatakował ambasadora za nazwanie jego dezinformacją. Powiedział, że chętnie podzieli się szczegółami uczniów, którzy wysunęli żądania. „Doceniam posiadanie podstawowych protokołów dostępu przed wykrzykiwaniem fałszywych wiadomości” – dodał.

Zapewnił, że władze polskie nie odmówią Hindusom wjazdu i wezwał ich do podzielenia się danymi studentów z Ambasadą RP w Indiach. Dodał, że Ambasada RP w Indiach jest w stałym kontakcie z ambasadorem Indii w Polsce Nagmą Malli w celu koordynowania wydaleń indyjskich studentów.

Kiedy ambasador zapytał DM o szczegóły, ponieważ nie mogła publicznie udostępnić swojego numeru, Chaturvedi bez ogródek temu zaprzeczył i powiedział, że jej numer jest publiczny i że można się z nią skontaktować po otrzymaniu wszystkich informacji. W tym miejscu Chaturvedi podkreślił, że polski ambasador, który tak naprawdę koordynował i wspierał plan wydalenia z Polski rządu indyjskiego, nie znał wszystkich faktów i był tego w pełni świadomy.

Purakowski powiedział, że od czasu operacji wojskowej Rosji 24 lutego granicę między Ukrainą a Polską przekroczyło ponad trzy miliony uchodźców (wszystkich narodowości), w tym 1200 Hindusów. Chaturvedi następnie wezwał go do przemawiania przez oficjalny kanał zamiast na Twitterze. Co ciekawe, to on rozpoczął rozmowę na platformie mediów społecznościowych.

Innym interesującym aspektem rozmowy było to, że „kiedy nie został oznaczony w pierwszym tweecie, Chaturvedi był zły, widząc, że ambasador odpowiedział mu osobiście.

Poproszony przez ambasadora o przesłanie danych do polskiej ambasady Chaturvedi udostępnił zdjęcie uczniów, którym odmówiono wjazdu do Polski lub deportowano z Polski. Była zirytowana, gdy ambasada Indii w Polsce retweetowała odpowiedź Purakowskiego na Chaturvedi.

Indie mają jeździć autobusami na Ukrainie dla Hindusów

Według najnowszych rad Ambasady Indii w Polsce, w Shehini na granicy z Ukrainą wystartowało dziesięć autobusów.

Autobusy zabiorą obywateli Indii do innych przejść granicznych, aby wjechać do Polski. Autobusy przejeżdżają przez przejścia graniczne w Krakowiec i Budomierzu i odwożą studentów do hosteli zorganizowanych przez ambasadę w Rzeszowie.

Celem jest zmniejszenie zatorów w Shehini i zapewnienie bezpieczniejszego środowiska dla obywateli Indii. Autobusy są specjalnie zorganizowane dla tych, którzy utknęli na granicy Shehini. Ambasada dalej wezwała Hindusów przebywających w Liv, aby poczekali, aż zatory na granicy Shehini zmniejszą się. Polski rząd już zapowiedział, że indyjscy studenci nie będą proszeni o ubieganie się o wizę.

READ  Pelosi prowadzi delegację do Kijowa i Polski; Zapewnia wsparcie w USA