Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Polska stara się ułatwić Ukraińcom wejście do UE

Polska stara się ułatwić Ukraińcom wejście do UE

Gdy w poniedziałek Polska starała się ułatwić jej wejście do UE, około ćwierć miliona Ukraińców uciekło przed rosyjską inwazją na ich kraj i czekało na zamarzniętych europejskich przejściach granicznych.

Na pogranicze wschodniej Polski, Słowacji i Węgier oraz północnej i północno-wschodniej Rumunii przybyły grupy składające się głównie z kobiet i dzieci, ponieważ przymusowym mężczyznom zabroniono opuszczania Ukrainy.

Godziny oczekiwania na przekroczenie granicy mogą wynosić od kilku godzin na małych przejściach do kilku dni w ruchliwych miejscach, takich jak Medica w Polsce, gdzie linie po ukraińskiej stronie ciągną się przez dziesiątki kilometrów.

„Kolejki są ogromne” – powiedział Michał Dworczyk, szef polskiego premiera, który powiedział, że straż graniczna wpuszcza ludzi bez dokumentów i że rząd rozmawia z ukraińskimi kolegami o uproszczeniu procedur.

„Jeśli obliczymy operacyjne punkty graniczne, na granicy jest zdecydowanie ponad ćwierć miliona osób” – powiedział.

Inny polski urzędnik powiedział, że napływ ludzi zwolnił, gdy ukraińscy pogranicznicy próbowali oddzielić walczącą grupę wiekową.

Ambasada USA w Kijowie napisała na Twitterze, że ukraińscy strażnicy graniczni odwołują procedury kontroli wyjazdowej kobiet i dzieci, aby skrócić czas oczekiwania, gdy zaczął padać śnieg.

Rumuński minister spraw wewnętrznych Lucian Bode mówi, że ważne jest, aby uzgodnić sposób przetwarzania ich dokumentów, aby skrócić czas oczekiwania po stronie UE, ponieważ ludzie ustawiają się w kolejce przez 20-30 godzin po stronie ukraińskiej, aby wjechać do Rumunii.

Szef organu ONZ powiedział w poniedziałek, że ponad 500 000 osób uciekło z Ukrainy do sąsiednich krajów od czasu inwazji Rosji w zeszłym tygodniu. Urzędnicy UE twierdzą, że wojna może wysiedlić siedem milionów ludzi.

Prawo do pozostania

Unia Europejska (UE) przygotowuje się do przyznania Ukraińcom prawa do pozostania w grupie 27 państw przez okres do trzech lat.

READ  Radek Sikorski: Polska „nie ma takiego wpływu, na jaki zasługujemy w europejskiej polityce wschodniej”

Tłumy i samochody zaczęły blokować miasta przygraniczne, takie jak Medica, czekając na zabranie uchodźców.

Burmistrz Przemyśla Wojciech Bakun zaapelował do polskich wolontariuszy o zaprzestanie pokazywania samochodów do przewozu nowo przybyłych grup, twierdząc, że ruch uliczny staje się niekontrolowany.

Ukraińcy mieszkający w Unii Europejskiej z niecierpliwością czekali na granicy bogów, aby powitać członków rodziny, gdy władze szukały sposobów na usunięcie blokady.

Wolontariusze zapewniają pomoc żywnościową Ukraińcom uciekającym z Kijowa do Warszawy, gdy ich pociąg zatrzymuje się na stacji kolejowej w Torohasku w Polsce. Zdjęcie: EPA / Wojtek Jargiło

„Czekaliśmy tutaj trzy dni, a oni byli w drodze przez ponad cztery dni”, powiedziała Veronica Sahlikova Kufeld, która przyjechała z Niemiec odwiedzić swoją synową na Ubla Crossing na Słowacji.

Na Węgry, do wioski Disapex nad brzegiem rzeki Cisy, o 4 rano przybyła uchodźczyni z Ukrainy – Tanya z dwójką dzieci w wieku 1 i 8 lat.

Podczas gdy koleżanka czekała, aż jej mąż zawiezie ich do Lublina w południowo-wschodniej Polsce, samochody z tablicami rejestracyjnymi z Węgier, Włoch i Czech wiozły uchodźców.

Jej rodzinne miasto Kałusz na zachodniej Ukrainie było stosunkowo ciche przed wyjazdem.

– Płakały tylko syreny – powiedziała Tanya.

Śnieżna pogoda

Polska, ze społecznością około miliona Ukraińców, największą w regionie, przyjęła wielu uciekających z Ukrainy.

Polscy funkcjonariusze straży granicznej twierdzą, że od 24 lutego do Polski wjechało ponad 281 000 osób, a co najmniej kolejne 28 000 przybyło w poniedziałek.

W Medica, za ruchliwą granicą Polski, władze załadowały nowo przybyłych do autobusów turystycznych, a następnie zabrały ich do ośrodka recepcyjnego w pobliskim mieście Presmis, gdzie czekali przyjaciele, krewni i wolontariusze.

Nowo przybyli czaili się w kocach wokół ognia, czekając na opuszczenie centrum przyjęć w lodowatej, zimnej pogodzie.

Jak ujęła to pewna Ukrainka: „Pojechałam pociągiem z Kijowa do Lwowa. Ostatnie 50 km przeszłam pieszo”.

W całej Europie Środkowej władze utworzyły prowizoryczne ośrodki recepcyjne w namiotach, w których ludzie mogą rozpatrywać pomoc medyczną i dokumenty azylowe, podczas gdy tysiące wolontariuszy przekracza granice z darami żywności, koców i ubrań.

W stolicy, Warszawie, mieszkańcy wymienili około 2500 domów, w których mogli przebywać uchodźcy, podali lokalni urzędnicy.

W Rumunii wolontariusze próbowali zapewnić płaszcze przeciwdeszczowe podczas śnieżycy. Od 24 lutego przybyło ponad 74 000 Ukraińców, a ponad połowa ewakuowała się do innych krajów. – Reuters