Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Szef unijnego rolnictwa krytykuje jego nieobecność w debacie o wielkich farmach – POLITICO

Szef unijnego rolnictwa krytykuje jego nieobecność w debacie o wielkich farmach – POLITICO

STRASBURG – Gdy w środę rano Parlament Europejski debatował nad rolnictwem i Zielonym Ładem, nigdzie nie było widać Janusza Wojciechowskiego, szefa rolnictwa Unii Europejskiej.

Posłowie do Parlamentu Europejskiego jeden po drugim zwracali się zamiast tego do Mairead McGuinness, komisarz ds. finansów UE, która była na jego miejscu.

„Zastanawiam się tylko, gdzie jest komisarz ds. rolnictwa i dlaczego chciał uniknąć tej debaty” – powiedział Norbert Lenz, niemiecki eurodeputowany z centroprawicowej Europejskiej Partii Ludowej i przewodniczący sejmowej Komisji Rolnictwa. – Gdzie się ukrywa dziś rano?

Wojciechowski wziął udział w późniejszej debacie publicznej na temat trwającego kryzysu we wschodnich państwach członkowskich UE, spowodowanego nadmiarem ukraińskiego zboża i wprowadzonym przez Polskę embargiem importowym.

Ale do tego czasu szkoda została już wyrządzona: Manfred Weber, lider Europejskiej Partii Ludowej Twarz Wojciechowskiego z powodu jego nieobecności, wychodzący naczelnik folwarku zarumienił się.

„Powiem jasno: oczekujemy od komisarza ds. rolnictwa okazywania szacunku i obecności podczas omawiania polityki upraw. To jest niedopuszczalne, proszę pana”.

Zabierając głos, wyraźnie zdezorientowany Wojciechowski nie odpowiedział na uwagi Webera, ani nie wspomniał o swojej wcześniejszej nieobecności.

Wojciechowski mógł zaginąć na polu bitwy w Strasburgu, siedzibie Parlamentu Europejskiego, ale w poniedziałek znalazł czas, by zwrócić się do polskich posłów, otrzymując uznanie za rekordowe wydatki UE na rolników i chwaląc „twardą” akcję Warszawy w nałożeniu embarga na Ukrainę . import żywności.

Krytycy zarzucają 68-letniemu komisarzowi, czołowej postaci rządzącej w Polsce prawicowej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS), że już wyszedł za drzwi, ponieważ poświęca więcej czasu i energii na coś, co bardziej przypomina kampanię wyborczą . o reelekcję w jesiennych wyborach powszechnych. Posłowie do Parlamentu Europejskiego z PiS należą do grupy europejskich konserwatystów i reformistów.

Dlaczego nie zrobić tego oficjalnie?

Polityczni przeciwnicy Wojciechowskiego twierdzą, że może on oficjalnie zmienić swoją rolę.

READ  Polskie startupy świetnie prosperują podczas pandemii - The First News

Szczerze mówiąc, powinien podać się do dymisji, bo nie mamy komisarza ds. rolnictwa” – powiedział w rozmowie z Politico Andrzej Halicki, który przewodzi delegacji posłów z opozycyjnej Polskiej Platformy Obywatelskiej.

Wojciechowski odrzucił te telefony, mówiąc polskim mediom, że chociaż inni mają prawo oceniać jego pracę, on nie widzi „żadnego powodu” do rezygnacji.

W środowej popołudniowej debacie posłowie do PE z całego spektrum politycznego skrytykowali powolną reakcję UE na nadmiar importu ukraińskich produktów rolnych i jednostronne zakazy nałożone przez Polskę, Węgry, Bułgarię i Słowację.

„Co robi komisja? Cóż, środki są po prostu uchwalone” – powiedział poseł Europejskiej Partii Ludowej Herbert Dorfmann. „Panie komisarzu, co by pan zrobił jutro, gdyby Niemcy, Francja i Belgia wprowadziły tego rodzaju zakaz importu” ? To też zamierzasz zalegalizować? „

wyimaginowana solidarność

Dorfman powiedział wcześniej POLITICO, że unijne Szlaki Solidarności, uruchomione w zeszłym roku, aby pomóc Ukrainie w przekształceniu eksportu produktów rolnych na rynki światowe, były „pomysłowe”.

„Korytarze solidarności nigdy nie istniały” – powiedział, zauważając, że UE otworzyła swoje granice, aby uzyskać dostęp do taniej ukraińskiej paszy dla sektora hodowlanego.

„W momencie wysokich cen pasz było to bardzo wygodne, że mogliśmy dostać bardzo tanią paszę dla zwierząt, taka jest prawda” – powiedział. „To nie jest dobry przykład solidarności UE z resztą świata, gdy mówimy: no cóż, importujmy z Ukrainy tyle, ile się da, jak najtaniej i karmimy tym nasze świnie”.

Podczas popołudniowej debaty Wojciechowski zaprzeczył jakoby unijne ścieżki solidarności zakończyły się fiaskiem. „To nieprawda, że ​​nie działały” – powiedział.

Zwracając się do posłów opozycji z imienia i nazwiska, powiedział, że otwarcie granic UE na Ukrainę po inwazji Rosji na pełną skalę w zeszłym roku było jedyną słuszną decyzją.

READ  W Inverness otwiera się nowa knajpka serwująca tradycyjne dania kuchni polskiej na wynos

„Była wojna i Ukraina została otoczona z trzech stron – od wschodu, od południa i od północy” – powiedział.

Wolałbyś, żeby Unia Europejska – w dodatku na ręce komisarza z Polski – zamknęła Ukrainę od Zachodu? Nigdy, to nie powinno być zrobione! „

Bartosz Brzeziński relacjonował z Brukseli i Eddy Wax ze Strasburga.