Gdy Shivangi Shipu obserwowała, jak jej koledzy uczennicy pchają się i ustawiają w kolejce na lotnisku w Polsce, beztrosko zaśmiała się z tego, co poczuła po raz pierwszy od kilku dni.
„Wreszcie byliśmy już w drodze do domu”, 25-letnia Shipu powiedziała USA TODAY po powrocie do domu w Patna w Indiach w ten weekend. „Możesz poczuć podekscytowanie. To było jak cud.”
Shipu i setki studentów Sumy State University, którzy mieszkają w sześciu akademikach szkolnych w północno-wschodnim ukraińskim mieście, utknęli na prawie dwa tygodnie z niewielką ilością jedzenia i wody po rosyjskiej inwazji.
Studenci zagraniczni — Shibu szacuje, że około 700 studentów z Indii, 400 z Nigerii i innych z krajów takich jak Turcja i Republika Południowej Afryki — w końcu w ciągu ostatniego tygodnia i weekendu znaleźli drogę do domu po kilku dniach podróży autobusem, pociągiem i samolotem. Ukraina i przez granicę.
Przed wybuchem wojny Shibu, student piątego roku, powiedział, że studenci zbierali wszystko, co mogli z półek półpustynnych sklepów spożywczych, ale wkrótce zabrakło im jedzenia i wody. Następnie uciekli się do zbierania wody poprzez topienie śniegu i zbieranie spływów z dachu.
Nie chcemy być zbrodniami.Setki indyjskich i nigeryjskich studentów pozostawionych na Ukrainie poprosiło o pomoc
Uczniowie zwrócili się o pomoc do mediów społecznościowych, używając hashtagu „SaveSumyStudents”. Ale przy ograniczonym dostępie do prądu trudno było też zwrócić uwagę na ich trudną sytuację.
„Nigdy nie mieliśmy planu, straciłem wszelkie środki komunikacji i nie mogłem porozumieć się z moim ojcem” – powiedział student czwartego roku Samuel Olanian. który wrócił do stanu Oyo w Nigerii w ten weekend. „Nie mogłem porozumieć się z moją rodziną tutaj w Nigerii, więc było to bardzo przerażające”.
Podróż studentów rozpoczęła się w środę rano, kiedy opuścili Sumy autobusem, by jechać 100 mil na południe do Połtawy. Następnie pojechali 17-godzinnym pociągiem na zachód przez kraj do Lwowa, w pobliżu polskiej granicy.
Stamtąd przebyli setki mil, aby wrócić do domu – wyczerpującą podróż naznaczoną przejściami granicznymi, wyczerpującymi przejazdami pociągami i autobusami oraz obawami o ich bezpieczeństwo.
Podróż nadeszła po dniach zmagań o opuszczenie Sumi, co, jak powiedział Shibu, sprawiło, że wielu uczniów zdesperowało, czy pomoc nadejdzie na czas. Kiedy straciła wiarę, Shibu powiedziała, że będzie myślała, że jej matka czeka na nią w Indiach.
„To była moja nadzieja – że muszę iść i się z nią spotkać” – powiedział Shipu. „Dla niej nie mogę tracić nadziei”.
Spędził 12 godzin dostarczając im:Wysiłki jednego człowieka, aby zapewnić uchodźcom bezpieczeństwo
Zdesperowani Ukraińcy uciekają przed wojną:Polskie miasto przygraniczne otwiera swoje podwoje
Po nieudanej próbie wyjścia okno do ucieczki
Kiedy autobus przyjechał po nich na początku zeszłego tygodnia, uczniowie myśleli, że znaleźli drogę do domu. Ale tylko 10 minut później Po drodze otrzymali wiadomość, że siły rosyjskie naruszyły zawieszenie broni, które miało umożliwić ucieczkę ludności cywilnej. Autobus wrócił.
Shibu powiedziała, że ma ochotę płakać. Kiedy wróciła do gospody, nie mogła jeść i zamiast tego od razu poszła spać.
„Czułam, że to już koniec”, powiedziała. „Za każdym razem, gdy była jakaś nadzieja, wracał ponownie”.
Olanian powiedział, że inni studenci zwrócili się do taksówkarzy, którzy oferują alternatywne wycieczki poza miasto po wygórowanych cenach.
Później w tym samym tygodniu, z pomocą ambasady indyjskiej i Uniwersytetu Stanowego Sumy, autobusy ponownie przyjechały.
Dopiero 15 godzin później, kiedy dotarli do Lwowa i wsiedli do pociągu do Polski, Shipu w końcu poczuła, że może się zrelaksować.
„Po każdych kilku kilometrach mówiłam: „Czy to się nie uda?” – powiedziała. „Nie mogliśmy uwierzyć, że to się dzieje”.
Kryzys migracyjny:Czarno-brązowi uchodźcy odrzuceni w Europie
Jedź wyczerpującym pociągiem w bezpieczne miejsce
Ulanyan, lat 20, odbył 13-godzinną podróż pociągiem z Połtawy do Lwowa. Powiedział, że było to stresujące, ponieważ on i inni nigeryjscy uczniowie byli głodni i wyczerpani. Niektórzy z ewakuowanych z pociągu zemdlali i musieli być leczeni przez lekarzy. Olanian powiedział, że polegał na wodzie i przekąskach, które pakował.
„Nie mogliśmy znaleźć sposobu, aby usiąść, więc musieliśmy usiąść na naszych torbach” – powiedział o zatłoczonym pociągu. „Niektórzy ludzie wstali, a ja siedziałem na mojej torbie przez 13 godzin lotu”.
Po przybyciu do Lwowa Ollanyan wsiadł w dwugodzinny autobus do Chub, miasta na pograniczu Słowacji i Węgier, skąd wraz z innymi studentami z Nigerii wsiadł w pociąg do Budapesztu. Nigeryjski rząd pomógł im zabezpieczyć transport.
Potem ostatni etap podróży: sześciogodzinny lot z Węgier do stolicy Nigerii, Abudży, przed kolejnym lotem do południowo-zachodniego miasta Ibadan w sobotę – ponad cztery dni po opuszczeniu Sumy.
Na stacji kolejowej w Chubb Olanyan powiedział, że on i inni uczniowie są szczęśliwi, że otrzymali jedzenie i koce, aby w końcu poczuć odprężający.
„Zostaliśmy przyjęci bardzo ciepło, co było bardzo dobrą rzeczą” – powiedział.
Po 15-godzinnej podróży Shipu z Sumy przez Połtawę do Lwowa studenci wracający do Indii wsiedli do czekającego pociągu. Wtedy w końcu zacząłem przynosić Shibu do domu.
„Wszystko, o czym mogłem myśleć, to „Tak, zrobiliśmy to. „
Kiedyś w Polsce Shibo jadła frytki, kurczaka, ryż, warzywa, ziemniaki, groszek i chleb – swój pierwszy pełny posiłek od kilku dni.
ciepłe powitanie w domu?
W sobotę w Ibadanie w Nigerii dźwięk gadających bębnów wypełnił poczekalnię lotniska, gdy Ulanian odlatywał ze swojego lotu, przytłoczony emocjami.
Jego brat bił w bębny, aby uczcić bezpieczny powrót. Jego babcia i ciotki płakały i przytulały go.
W wywiadzie telefonicznym dla USA TODAY Olaniyan zabrakło słów, aby opisać, ilu członków rodziny zgromadziło się po jego przybyciu. Powiedział, że czuł się wyczerpany próbując przywitać się ze wszystkimi.
„Poczułem wielką ulgę” – powiedział – „Byłem bardzo szczęśliwy, kiedy przybyłem do mojej rodziny”. „To takie pocieszające uczucie, kiedy widzisz rodzinę, widzisz tych, którzy cię kochają, to było najlepsze doświadczenie w historii. Jestem naprawdę, naprawdę wdzięczny”.
Olanian powiedział, że ma nadzieję przenieść swój transkrypcję ze stanu Sumy, aby mógł uczęszczać do szkoły i kontynuować naukę medycyny w Nigerii. Bada również potencjalne programy edukacyjne dla uchodźców w Europie.
Shibu również spotkał się z ciepłem Powrót do domu w piątek, kiedy wylądowałem na lotnisku w Delhi w Indiach. Wysiadłem z samolotu i szybko otoczyłem polityków i dziennikarzy.
Ale szukała swoich rodziców.
Kiedy w końcu zamknęli oczy, jej rodzice natychmiast wybuchnęli płaczem.
„To było jak film”, powiedział Shipu, „i w końcu osiągnęliśmy szczęśliwe zakończenie”.
Shibu wróciła do domu po zrzędliwy posiłek od matki – ryż, soczewica, curry ziemniaczane i chleb – „najbardziej luksusowe i najlepsze jedzenie, jakie mogłam zjeść na świecie”.
Potem od razu poszedłem spać.
Po wzięciu wolnego czasu Shipu powiedziała USA TODAY, że wie, że przyjaciele, których zostawiła na Ukrainie, są dalecy od szczęśliwego zakończenia, które miała. Mający szczęście.
„Ukraina była drugim domem” – powiedział Shipu.
„…Mam nadzieję, że ludzie, których kocham na Ukrainie, mają się dobrze” – dodała. „…to właśnie martwi mnie najbardziej, myśląc o nich, ludziach, których zostawiliśmy.”
„Miłośnik podróży. Miłośnik alkoholu. Przyjazny przedsiębiorca. Coffeeaholic. Wielokrotnie nagradzany pisarz.”
More Stories
Kto gra Sookie w serialu aktorskim „Avatar: Ostatni władca wiatru”?
Kinopolis – Festiwal Filmów Polskich w Dublinie (7-10 grudnia) – Polska w Irlandii
Wstyd: Więzy rodzinne rapu i Cyganów w dramacie Netfliksa – Romea.cz