GIRARD – Girard miał w ostatnich dniach sporo wyrównanych gier.
Po pierwsze, była to niewielka czteropunktowa strata z Salem 3 stycznia, a następnie trzy- i czteropunktowe zwycięstwa nad Jeffersonem i Hubbardem w zeszłym tygodniu.
W piątkowy wieczór Indianie wycofali się z zaciętej gry, ponieważ przeżyli słaby mecz z Polską, 40-37 w dogrywce.
„Myślałem, że zawiesiliśmy kapelusze w defensywie i dostawaliśmy przerwy i zbiórki, kiedy ich potrzebowaliśmy” – powiedział trener Girard, Craig Hannon. „To nie była nasza najlepsza ofensywna noc na siłowni, ale pomyślałem, że znaleźliśmy sposób na dwa postoje, kiedy ich potrzebowaliśmy, a potem Mike Palmer wykonał największy strzał w swojej karierze, aby wymusić dogrywkę, i oto jesteśmy”.
Na 50 sekund do końca regulaminowego czasu Indianie przegrywali z Polską o trzy.
Chociaż Girard walczył w ofensywie – strzelał 34,3 procent z podłogi – Indianie potrzebowali wiadra, jeśli chcieli wykorzystać swoje szanse w dogrywce. Do tego czasu Polska objęła późne prowadzenie po serii 10-2 w czwartej kwarcie.
Gdy czas dobiegł końca, Palmer stwierdził, że ma trochę miejsca i na nieco ponad 20 sekund przed końcem oddał strzał na trzecim miejscu. Indianom udało się następnie zmusić Bulldogs do dwóch chybień, gdy Polska szukała zwycięskiego strzału w ostatnich sekundach.
„To, co im powiedziałem (pod koniec tercji), to to, że mimo braku strzałów, musimy znaleźć sposób na obronę” – powiedział Hannon o sytuacji w późnej fazie gry. „Po prostu powtarzałem im, rób, spudłuj czy cokolwiek innego, graj dalej w obronie, zbieraj i staraj się, aby była to gra na jedno posiadanie, i byliśmy w stanie to zrobić. To była tylko kwestia zmarnowania wszystkich małych rzeczy, które mieliśmy zrobić, aby wygrać tę grę”.
Hannon pochwalił zdolność Girarda do dotarcia do linii rzutów wolnych i oddania strzałów na pasek charytatywny, kluczową różnicę w grze, zwłaszcza gdy trudno było zdobyć punkty na parkiecie. Indianie zakończyli serię z wynikiem 12 na 15, aw dogrywce 7 na 8.
Plan Polski na ten wieczór był prosty – „usiądźcie i brońcie się”. Bulldogi chciały zachować formację obronną i pozostać zwarte w swojej zdyscyplinowanej strefie 2-3.
„Teraz jesteśmy przeciętni [47] punktów na mecz” – powiedział trener reprezentacji Polski Eric Fender. „Wiedzieliśmy, że musimy usiąść i się bronić. Ograniczyliśmy ich do 40 i daliśmy szansę na wygraną w końcówce, co chcieliśmy zrobić.
Buldogi były zadowolone, że Girard do nich przyszedł. Rzadko rozszerzali strefę i ścigali Indian poza linię trzech punktów. Na przykład na minutę przed końcem trzeciej kwarty Girard przejął piłkę i prowadził pięcioma. Zamiast wychodzić i wywierać presję na Indian, Polska zadowoliła się pozwoleniem Girardowi na trzymanie piłki i kozłowanie przez całą połowę zegara.
„(Po prostu) pracowaliśmy razem, graliśmy jako zespół i dobrze się komunikowaliśmy” – powiedział Fender. „Dogadaliśmy się, znaleźliśmy (Thomasa) Cordero i ich strzelców. Dodatkowo, niektórzy z ich innych facetów wyszli dziś wieczorem. Zostaliśmy (w strefie) i to zadziałało dla nas.
Ale ostatecznie Bulldogi walczyły o wygenerowanie wystarczającej liczby ataków, aby nadążyć za Girardem w dogrywce.
„Mieliśmy wiele meczów, w których przegrywaliśmy dwoma lub trzema punktami i po prostu nie byliśmy w stanie dokonać konwersji” – powiedział Fender. „Nasze dzieciaki grają twardo i nie poddają się. To było widać (piątkowy wieczór). Mamy dla nich kolejną szansę, aby przyszli do nas i jestem pewien, że będziemy gotowi i dostaniemy kolejną szansę.
Otrzymuj najświeższe i nie tylko aktualne wiadomości bezpośrednio na swoją skrzynkę odbiorczą
„Totalny maniak jedzenia. Nerd zombie. Idol z przyszłości. Wichrzyciel. Badacz mediów społecznościowych”.
More Stories
Why InsFollowPro.com is the Best Place to Buy Instagram Likes
Jak obstawiać baseball u Rabona bukmacher
W ślad za Łotwą, Polska rozważa wprowadzenie zakazu importu rosyjskiego, białoruskiego zboża – Euractive