BRUKSELA/LONDYN (Reuters) – Oczekuje się, że Grupa Siedmiu (G7) ogłosi zakaz importu rosyjskich diamentów w ciągu najbliższych dwóch lub trzech tygodni, jak belgijscy urzędnicy powiedzieli dziennikarzom w piątek, próbując zaostrzyć presję. Odnośnie zdolności Rosji do finansowania wojny na Ukrainie.
Plan ten może przekształcić światowy łańcuch dostaw diamentów, ale jego wdrożenie będzie w dużej mierze zależeć od Indii, których przemysł diamentowy zatrudnia miliony ludzi, którzy tną i polerują 90% diamentów na świecie.
Urzędnik rządowy, który prosił o zachowanie anonimowości, powiedział reporterom w Brukseli, że zakaz zaproponowany przez Belgię, gdzie miasto Antwerpia jest największym na świecie ośrodkiem handlu diamentami, wejdzie w życie 1 stycznia.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z oczekiwaniami, nastąpi podział światowego rynku diamentów konsumenckich. G7, która reprezentuje 70% rynku konsumenckiego, nie będzie już przyjmować diamentów z Rosji, największego na świecie producenta surowca diamentowego.
„Rozmawiamy o restrukturyzacji rynku światowego” – powiedział urzędnik, przyznając, że system nie będzie działał idealnie od razu i że G7 wciąż ocenia szczegóły planu zaproponowanego przez Belgię.
„Rosja jest największym dostawcą na świecie. Dzięki temu systemowi wycinamy ich, pozostawiając na niższym rynku po niższych cenach. Ograniczamy przepływy finansowe z tego sektora. „
Od zeszłego roku przywódcy G7 dyskutują o wysiłkach mających na celu zmniejszenie dochodów Rosji z diamentów w oparciu o sankcje nałożone przez Waszyngton na rosyjską firmę Alrosa, największego na świecie producenta diamentów.
Alrosa odmówił komentarza.
Jak wynika z danych Eurostatu, w zeszłym roku Unia Europejska kupiła rosyjskie diamenty za 1,4 miliarda euro (1,5 miliarda dolarów), nie zakazała importu rosyjskich klejnotów i nie umieściła Alrosy na czarnej liście.
De Beers Diamond, spółka zależna Anglo American, stwierdziła, że przemysł diamentowy dąży do wspierania wysiłków G7.
„Pytanie brzmi, jak możemy to zrobić wspólnie i skutecznie, aby wszystkie części branży – duże i małe – były reprezentowane” – stwierdziła w e-mailu.
Przed wojną Rosji z Ukrainą firmy De Beers i Alrosa były liderami światowej sprzedaży surowca diamentowego, przy czym De Beers stanowił pod względem wartości 33%, a Alrosa 24%, jak wynika z raportu De Beers.
Z raportu De Beers wynika, że od 2021 r. światowa sprzedaż surowca diamentowego wyniosła 16,4 miliarda dolarów, podczas gdy popyt na diamenty polerowane osiągnął 28 miliardów dolarów. Popyt na biżuterię z naturalnych diamentów osiągnął 87 miliardów dolarów, a Stany Zjednoczone są jej największym konsumentem.
Zwolnienia w Indiach i Afryce
Analityk diamentów Paul Zimnisky powiedział, że do tej pory, gdy rosyjskie diamenty były szlifowane i polerowane poza Rosją, uważano, że pochodzą one z kraju, który je „przekształcił”.
„Przedstawiciele branży aktywnie zaangażowali się w tę dyskusję, dlatego urzędnicy rządowi są tego świadomi i starają się ograniczyć negatywny wpływ, jaki będzie to miało na ośrodki neutralne w tej kwestii, takie jak Indie i Afryka” – powiedział.
Belgia nie chce, aby dodatkowe koszty spadły na konsumentów i jubilerów ani aby ograniczały kamienie wycinane przez Indie.
Państwo członkowskie UE zaproponowało, aby kontrole celne były scentralizowane w punktach hurtowego wejścia G7 dla kamieni szorstkich i polerowanych.
Będą trzy warstwy systemów kontroli i blockchain, które stworzą dwa certyfikaty G7 dla przedmiotów surowych i wypolerowanych i dopiero wtedy będą mogły swobodnie handlować w ramach G7.
„Indyjscy polerkarze mogą polerować, co chcą, ale (rosyjskie kamienie szlachetne) należy oddzielić… W momencie, gdy wypolerowane diamenty są oferowane na eksport, sprawdzany będzie oryginalny surowy diament, ponownie przy użyciu kombinacji kontroli fizycznej” – dodał . „I dane śledzenia” – powiedział drugi belgijski urzędnik.
Indyjska Rada Promocji Eksportu Klejnotów i Biżuterii odmówiła komentarza.
System zwalniałby także afrykańskich producentów diamentów. Belgijscy urzędnicy dodali, że jeśli afrykański sprzedawca udowodni, że źródło ma charakter lokalny i że produkcja pozostaje zgodna ze statystykami dotyczącymi produkcji, certyfikacja G7 nie będzie konieczna.
„Z wyłączeniem Alrosy my (Belgia) będziemy odizolowanym centrum handlowym z 35–40 procentami rynku” – powiedział jeden z urzędników.
W perspektywie średnioterminowej rosyjskie klejnoty mogłyby zostać wysłane do konsumentów azjatyckich, pozostawiając nierosyjskie diamenty na rynkach zachodnich, powiedział Żemniskij.
„Myślę, że urzędnicy G7 zaangażowani w tę sprawę traktują to bardzo poważnie i myślę, że będą rygorystycznie egzekwować to prawo. Jednak najtrudniejsze będzie to, jak to zostanie wdrożone”.
(1 dolar = 0,9387 euro)
Reportaż Julii Payne; (Dodatkowe raporty: Paulina Devitt, Clara DeNina, Shivangi Acharya i Rajendra Jadhav) Redakcja: Toby Chopra, David Holmes, Veronica Brown i Jane Merriman
Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.
„Certyfikowany guru kulinarny. Internetowy maniak. Miłośnik bekonu. Miłośnik telewizji. Zapalony pisarz. Gracz.”
More Stories
Mińsk twierdzi (ponownie), że polski śmigłowiec naruszył jego przestrzeń powietrzną. Warszawa temu zaprzecza. — Meduza
Spar Group wystawia na sprzedaż swoje polskie dzieła
Nawigacja w przyszłości lotnictwa – EURACTIV.com