Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Rosja w dużej mierze przygotowuje się do uniknięcia nowego pułapu cen ropy G7

Rosja w dużej mierze przygotowuje się do uniknięcia nowego pułapu cen ropy G7

LONDYN (Reuters) – Rosja może uzyskać dostęp do wystarczającej liczby tankowców, aby wysłać większość swojej ropy poza nowe pułapy cenowe Grupy Siedmiu, powiedzieli Reuterowi gracze branżowi i urzędnik USA, podkreślając ograniczenia najbardziej ambitnego planu, który ma jeszcze powstrzymać Moskwę. Trwa wojna.

Grupa Siedmiu zgodziła się w zeszłym miesiącu, że do 5 grudnia ograniczy sprzedaż rosyjskiej ropy po niskiej narzuconej cenie, ale stanęła w obliczu paniki ze strony głównych graczy światowego przemysłu naftowego, którzy obawiali się, że ruch ten sparaliżuje handel na całym świecie.

Miesiące rozmów między Stanami Zjednoczonymi a firmami ubezpieczeniowymi, handlowymi i żeglugowymi rozwiały obawy dotyczące ich narażenia na sankcje, ale teraz wszystkie strony rozumieją, że Rosja może w dużej mierze obejść plan swoimi statkami i usługami.

Zarejestruj się teraz, aby uzyskać bezpłatny nieograniczony dostęp do Reuters.com

Prognozy dotyczące odporności rosyjskiego handlu ropą oraz szczegóły rozmów między Waszyngtonem a przemysłem naftowym i światowymi usługami nie zostały ujawnione.

Przedstawiciel Departamentu Skarbu USA powiedział Reuterowi, że szacunki, iż 80-90% rosyjskiej ropy będzie nadal wypływać poza mechanizm ograniczenia, nie są nieuzasadnione.

W rezultacie tylko 1 do 2 milionów baryłek dziennie rosyjskiego eksportu ropy i produktów rafineryjnych może zostać wstrzymane, jeśli kraj odmówi przestrzegania limitu, powiedział urzędnik, który poprosił o nieujawnianie nazwiska ze względu na wrażliwość. W zależności od sytuacji.

We wrześniu Rosja eksportowała ponad 7 milionów baryłek dziennie.

Może to przysporzyć Rosji trudności finansowych i technicznych, ale może też pozbawić świat 1-2% globalnej podaży, podczas gdy inflacja rośnie, a stagnacja jest nieuchronna.

Urzędnik dodał, że Stany Zjednoczone są świadome, że niektóre statki przenoszą się do swoich krajów pochodzenia i przenoszą podmioty komercyjne poza G7 w celu obejścia planu.

Rosja poniesie koszty z powodu konieczności odbywania dłuższych podróży i skierowania ich do niespełniających standardów ubezpieczeń i finansowania, powiedział urzędnik, napawając optymizmem w Stanach Zjednoczonych, że z czasem Rosja będzie musiała sprzedawać w granicach pułapu cenowego.

Indie i Chiny zwiększyły w ostatnich miesiącach zakupy rosyjskiej ropy, dokonując głębokich cięć, ale żadne z nich nie ustaliły limitu. Indie powiedziały w tym tygodniu, że przestudiują plan.

Flota Cienia

Weterani przemysłu i polityki dostrzegli granice planu, który początkowo wyglądał tak, jakby cały rosyjski handel ropą był w ogniu krzyżowym, ale którego zakres można teraz drastycznie zmniejszyć.

„Teoretycznie istnieje wystarczająco duża flota cienia, aby kontynuować przepływy rosyjskiej ropy po 5 grudnia” – powiedziała Reuterowi Andrea Olivier, globalny szef transportu mokrego w gigantycznym handlu towarami Trafigura.

„Wiele z tych statków-cieni będzie lub będzie mogło być samoubezpieczonych przez rosyjskie P&I” – dodał, odnosząc się do ubezpieczenia P&I.

Bank JP Morgan uważa, że ​​efekt limitu cenowego jest wyciszony, ponieważ Rosja całkowicie unika zakazów, regulując chińskie i indyjskie statki, a ich statki – które mają średni wiek prawie dwie dekady – są stosunkowo stare według standardów żeglugi.

Bank dodał, że może to spowodować spadek rosyjskiego eksportu w grudniu o zaledwie 600 000 baryłek w porównaniu z wrześniem.

Według Norberta Ruckera, szefa ekonomii w szwajcarskim zarządcy aktywów, Julius Baer, ​​nie tylko statki, ale także usługi potrzebne do utrzymania ich płynności i ruchu.

„Handlowcy, którzy handlują rosyjską ropą, nie są już w Szwajcarii, Genewie czy Londynie. Więcej przyjeżdża z Bliskiego Wschodu” – powiedział Rucker Reuterowi.

„Jeśli spojrzeć na azjatyckich nabywców ropy, statków i ubezpieczeń – wydaje się, że coraz częściej robi się to z Azji”.

Czy to strzał w stopę?

Stany Zjednoczone wprowadziły na rynek plan G7 uzgodniony we wrześniu z podmiotami z branży jako wentyl bezpieczeństwa dla unijnego całkowitego zakazu rosyjskich przesyłek, który został ratyfikowany w czerwcu.

Usługi ochrony i odszkodowań zgodne z prawem UE gwarantują 95% światowego handlu ropą na statkach, co oznacza, że ​​ruch UE mógł powstrzymać większość rosyjskiego eksportu.

Mogła odbić się na krajach nakładających sankcje, podnosząc ceny energii w obliczu i tak już głębokiego kryzysu kosztów utrzymania, gdy zbliża się możliwa globalna recesja.

Liczby dotyczące branży ubezpieczeniowej i żeglugowej nadal są zagrożone sankcjami, które mogą wywrócić handel do góry nogami, nawet po rozwiązaniu limitu cenowego G7. Unia Europejska ratyfikowała limit cenowy w tym miesiącu, ale szczegóły dotyczące jego wdrożenia są nadal bliskie.

Urzędnik amerykański powiedział, że polityka została specjalnie zaprojektowana, aby firmy mogły łatwiej zweryfikować lub poświadczyć, że ceny są sprzedawane poniżej limitu.

Urzędnik dodał, że ograniczenie nie miało być represyjne wobec branży i pozwoliłoby na przechowywanie certyfikatów, a nie zmuszanie ich do składania ich do centralnego rejestru.

Byłoby to na tyle łagodne, aby ubezpieczyciele mogli wymagać od nabywców rosyjskiej ropy złożenia pisemnego zobowiązania, że ​​sprzedaż zostanie dokonana po cenie maksymalnej lub niższej przez cały okres obowiązywania polisy ubezpieczeniowej.

Pewien urzędnik branżowy zaznajomiony z tą sprawą uznał tę politykę certyfikacji za „pozytywną” i uważał, że Waszyngton zdaje sobie teraz sprawę, że firmy ubezpieczeniowe nie mogą same egzekwować tej polityki.

Inny powiedział, że sześć tygodni przed wejściem w życie sankcji branża ubezpieczeniowa nadal chciała uzyskać więcej informacji na temat działania certyfikacji i obawiała się, że przepisy UE nadal nie określają procesu ani nie określają jego obowiązków.

Daniel Ahn, były główny ekonomista Departamentu Stanu USA, mówi, że kraje, które nałożyły sankcje na Rosję, przeceniły swoją kontrolę nad światowym handlem ropą i że zmiany i doprecyzowania w swojej polityce mają na celu ograniczenie samookaleczeń.

„Wszystko, co zamierzasz zrobić, to przekierować ropę… i utrudnić życie wszystkim innym, co i tak dzieje się teraz” – powiedział Ahn, Global Fellow w Woodrow Wilson International Center for Scientists.

„Byłoby to mniej szkodliwe niż całkowity zakaz importu drogą morską. Strzelili sobie w stopę, ale teraz próbują to trochę załatwić”.

Zarejestruj się teraz, aby uzyskać bezpłatny nieograniczony dostęp do Reuters.com

Dodatkowe raporty Julii Payne. Montaż przez Margaritę Choi

Nasze kryteria: Zasady zaufania Thomson Reuters.