Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Polska przeprowadzi referendum w sprawie planu imigracyjnego UE

Polska przeprowadzi referendum w sprawie planu imigracyjnego UE

Rządząca w Polsce partia Prawo i Sprawiedliwość (PiS) planuje przeprowadzić referendum w sprawie przyjęcia przez Polskę kilku tysięcy osób ubiegających się o azyl w ramach planowanego unijnego mechanizmu relokacji. Tymczasem kraj wydaje każdego roku 200 000 pozwoleń na pracę obywatelom spoza Europy.

Premier Mateusz Morawiecki potwierdził 4 lipca, że ​​głosowanie w sprawie zgody UE na przyjmowanie osób ubiegających się o azyl odbędzie się w tym samym czasie, co wybory parlamentarne w tym kraju jesienią. Dokładna data wyborów parlamentarnych nie jest jeszcze znana. Zgodnie z propozycją UE kraje UE, które odmawiają przyjęcia osób ubiegających się o azyl, musiałyby wpłacić 20 000 EUR (21 000 USD) na osobę do funduszu zarządzanego przez Brukselę.

Polska wraz z Węgrami głosowała przeciwko traktatowi, a prawicowi urzędnicy w Warszawie potępili tę propozycję. Tymczasem kraj ten wydał w ostatnich latach setki tysięcy pozwoleń na pracę obywatelom spoza Europy.

„Z jednej strony Polska ma najbardziej liberalną politykę imigracyjną w całej UE, a z drugiej rozprawia się z tymi samymi ludźmi, których wpuściła jako migrantów zarobkowych” – powiedziała Dominika Pszokowska, badaczka migracji w centrum. Badania Migracji, Uniwersytet Warszawski.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) Opublikowane statystyki Do końca 2022 roku obcokrajowcy będą stanowić 6,5% siły roboczej, w porównaniu z zaledwie 1% w 2014 roku. Wzrost ten wynika z napływu ukraińskich uchodźców po inwazji Rosji w 2022 r., ale także z rosnącej liczby. Ludzie z krajów takich jak Gruzja, Turkmenistan, Indonezja, Filipiny i Azerbejdżan.

Czytaj więcej: Grupa migrantów utknęła na granicy polsko-białoruskiej

Imigracja jako odwrócenie uwagi od problemów domowych

Od 2007 roku istnieje program ułatwiający wizy na pracę tymczasową dla obywateli krajów poradzieckich (w tym Gruzji), nie ma specjalnych programów dla obywateli z Turcji i Indii. „PiS planuje przeprowadzić referendum, czy Polska powinna przyjąć kilka tysięcy przesiedlonych uchodźców, podczas gdy oni Wydanie zezwoleń na pracę dla ponad 200 000 osób rocznie z krajów pozaeuropejskich” – powiedziała Pszczółkowska.

READ  Arena Rynek: Polska | Globalny przewodnik po arenie

Pszczółkowska uważa, że ​​apel PiS o łączenie referendów i wyborów może być próbą odwrócenia uwagi wyborców od spraw wewnętrznych. „Rządząca partia Prawo i Sprawiedliwość (PiS) koncentruje swoją kampanię na imigracji, robiąc wszystko, co możliwe, aby odwrócić się od mniej komfortowych tematów, takich jak wysoka inflacja czy kobiety w ciąży umierające w szpitalach z powodu restrykcyjnych przepisów dotyczących aborcji”.

PiS mógłby spróbować wykorzystać głosowanie nad proponowanym planem migracyjnym jako sposób na polaryzację wyborów i zaprezentowanie się jako partia twarda w kwestii kontroli granic i bezpieczeństwa. Donald Tusk, lider największej polskiej partii opozycyjnej Platforma Obywatelska (PO), zamieścił niedawno na Twitterze wideo potępiające hipokryzję PiS.

Czytaj więcej: Polska ponownie odnotowała wzrost nielegalnego napływu migrantów z Białorusi

Wezwał Polskę do „odzyskania kontroli nad granicami”, mówiąc, że rząd przyjął do kraju wielu pracowników z krajów muzułmańskich. „Celem było wyrwanie PiS spod kontroli i niedopuszczenie do wykorzystania tego tematu w kampanii. Jednak język, którego używa, jest podobny do PiS-owskiej retoryki, co może mieć wpływ na publiczną rozmowę o migrantach i uchodźcach w Polsce. To mógłby też podsycać partię prawicowego poparcia dla PiS, Konfederacja (Konfederacja)” – powiedziała Pszczółkowska.

„On [Tusk] Próba wykorzystania politycznego momentu posunęła się za daleko” – powiedział Łukasz Jankowski, dziennikarz relacjonujący prace polskiego parlamentu (Sejm), jednak „większość polityków centrowych i lewicowych [in Poland] Nie chcąc rezygnować z kontroli migracji [EU] Komisji” – dodał.

Strach przed utratą kontroli nad polityką migracyjną państwa

W tym samym duchu sceptyczni Polacy postrzegają mechanizm solidarności UE jako sposób na ustanowienie precedensu, który można zastosować w przypadku innych kryzysów humanitarnych. „Ludzie, którzy boją się tego mechanizmu, widzą w tym sposób na utratę narodowej kontroli nad polityką migracyjną. Kto może powiedzieć, że za dwa lata Komisja Europejska nie zażąda od Polski 2000 uchodźców, ale 5000 uchodźców i tak dalej?” – powiedział Jankowski.

READ  Howard ur. Przyjaciel, Polska, żałoba w Ohio

Jednak polskie społeczeństwo z pewnością nie jest antyuchodźcze – powiedziała Pszczółkowska. „Republikańska baza głosowała za relokacją przed wyborami prezydenckimi w 2015 roku. [in which they lost to the Law and Justice party, editor’s note]. W ostatnich latach niewiele mówili na ten temat. Teraz tylko małe, lewicowe partie są wyraźnie po stronie praw człowieka.

W związku ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi w 2023 r. w Polsce narastają problemy związane z uchodźcami i migracjami. Rząd krajowy czy UE: kluczową kwestią jest to, kto decyduje o tym, kto iw jaki sposób może wjechać i ubiegać się o azyl.

Partia Prawo i Sprawiedliwość, będąc raczej eurosceptyczna, sprzeciwia się przekazywaniu dalszych decyzji UE. Z kolei obserwatorzy twierdzą, że opozycyjna Platforma Obywatelska opowiadałaby się za współpracą w ramach UE.

Czytaj więcej: Polska i Węgry sprzeciwiają się propozycji UE dotyczącej reformy polityki azylowej