Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Po zwycięstwie Rosji nad Ukrainą Putin Ali powiedział, że Polska będzie następna

Po zwycięstwie Rosji nad Ukrainą Putin Ali powiedział, że Polska będzie następna

Jeden z najbliższych sojuszników prezydenta Rosji Władimira Putina wystąpił niedawno w telewizji, sugerując, że Kreml może wypowiedzieć wojnę Polsce po Ukrainie.

W miarę jak zbliża się druga rocznica rosyjskiej inwazji na Ukrainę i nie widać jej bezpośredniego końca, moskiewscy urzędnicy w dalszym ciągu rozpowszechniają informacje, że przyszłe inwazje są realną możliwością.

W ostatnim przypadku prawodawca Aleksiej Żurawlow zasugerował, że członek NATO Polska jest następna na liście Moskwy dokonującej inwazji, w klipie rosyjskiej państwowej telewizji opublikowanym w mediach społecznościowych w piątek, twierdzi Julia Davis, założycielka Russian Media Watchdog.

„Kolejne pytanie, przyjaciele na Zachodzie, co zamierzacie z tym zrobić?” – zapytał na nagraniu Żurawlow. „Dobrze rozumieją, że Ukraina się skończyła. I co dalej? Szwecja i Bałkany się przygotowują. Polacy trochę się uspokoili, może zaczynają zdawać sobie sprawę, że są następni. Oczywiście nie mamy złudzeń, ale rozumiemy, że wszyscy przygotowują się do następnej fazy wojny.

Na antenie można zobaczyć Aleksieja ŻurawlowaNa antenie można zobaczyć Aleksieja Żurawlowa
„Kolejne pytanie, przyjaciele na Zachodzie, co zamierzacie z tym zrobić?” – zapytał na nagraniu Żurawlow.Rosyjski Monitor Mediów/YouTube

Polska zmobilizowała wojska pod koniec ubiegłego roku po wykryciu „niezidentyfikowanego obiektu powietrznego” rzekomo przekraczającego jej granicę od strony Ukrainy, co prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski określił jako „masowe” ataki rakietowe i drony Rosji.

Poinformował wówczas rzecznik MON Newsweek Poszukiwania obiektu „trwają”, a polskie dowództwo operacyjne jest „w stałym kontakcie ze stroną ukraińską”.

Przez prawie dwuletnią wojnę Kremla z Ukrainą urzędnicy NATO podkreślali niebezpieczeństwo, jakie stwarza źle użyta broń obu krajów.

Atak na Polskę zmusiłby pozostałych członków NATO do podjęcia działań na podstawie Artykułu 5 bloku, który stanowi, że agresja na jednego członka byłaby traktowana jako atak na wszystkich.