Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Klimat Corniche stanowi wyzwanie dla amerykańskiej załogi kosmicznej |  Kornwalia

Klimat Corniche stanowi wyzwanie dla amerykańskiej załogi kosmicznej | Kornwalia

Są przyzwyczajeni do pracy w ekstremalnych temperaturach w swojej macierzystej bazie na pustyni Mojave, ale amerykańska załoga i technicy przebywający w Wielkiej Brytanii na historycznej misji kosmicznej stają przed zupełnie innym wyzwaniem – ciągłym deszczem i wiatrem na Corniche.

Na pytanie o problemy z organizacją kosmicznej przygody z dalekiego południowego zachodu Wielkiej Brytanii, dyrektorka startu Dina Sanchez od razu podniosła klimat Corniche. „Szczerze, przyzwyczaj się do pogody. W południowej Kalifornii mamy ekstremalne upały. Nasze systemy są zaprojektowane tak, aby wytrzymać ciepło i wilgoć. Tutaj jest inaczej. „

Sanchez powiedział, że personel ciężko pracował, aby przyzwyczaić się do pogody i trzeba było przeprowadzić dodatkowe kontrole sprzętu. „Dodatkowo na kołach jest dużo rzeczy, które trzeba związać. Było fajnie, ale fajnie”.

W ciągu najbliższych kilku tygodni — jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem i pojawi się odpowiednie okno pogodowe — Boeing 747 zwany Kosmiczną Dziewczyną zostanie przerobiony, by przewozić rakietę wyposażoną do wyrzucania satelitów w kosmos. Wystartujesz z najnowocześniejszego obiektu Spaceport Cornwall w pobliżu Newquay. Samolot wzniesie się na 35 000 stóp i wystrzeli rakietę, która wystrzeli na orbitę dziewięć satelitów, kończąc wystrzelenie pierwszego w historii satelity z ziemi Wielkiej Brytanii.

Podczas wtorkowego dnia dla VIP-ów i prasy odwiedzający mogli zajrzeć do czystego pomieszczenia, w którym wyposażane są satelity, oraz do hangaru, w którym zostaną załadowane na rakietę. Na zewnątrz Cosmic Girl siedziała na fartuchu, który rozwiewał wiatr i deszcz, ale w pewnym momencie rozświetliła go tęcza.

Za kulisami, w których pocisk jest wyposażony w satelity.
Za kulisami, w których pocisk jest wyposażony w satelity. Zdjęcie: Johnny Weeks/The Guardian

Pogoda nie jest jedyną przeszkodą. Misja – operacja o nazwie kodowej Start Me Up po uderzeniu w Rolling Stones – wciąż czeka na przyznanie licencji przez brytyjski Urząd Lotnictwa Cywilnego (CAA), który pozwoli jej latać z pociskiem i satelitami. Liczono, że lot odbędzie się latem, potem jesienią, ale teraz jest możliwe, że misja nie potrwa do grudnia.

Zapytany, czy na pewno tak się stanie, powiedział Ian Annette, wiceprezes wykonawczy Wielkiej Brytanii przestrzeń Agencja odpowiedziała: „Oczywiście”. Powiedział, że proces licencjonowania jest „bardzo złożony”, ponieważ jest to coś, co zostało zrobione po raz pierwszy w Wielkiej Brytanii, ale nalegał: „Jesteśmy na dobrej drodze do uruchomienia w 2022 r., co zawsze było naszym celem”.

Dan Hart, dyrektor generalny Virgin OrbitFirma, która kierowała misją, powiedziała, że ​​chodzi o świadczenie usług klientom, którzy chcą mieć swoje satelity na orbicie, ale także o otwarcie „bramy do kosmosu” w Kornwalii. Hart powiedział, że firma jest „zatroskana”, że lot odbędzie się tak szybko, jak to możliwe. „Jesteśmy w tej chwili w trochę trudnym miejscu, ale robimy postępy”.

Hart powiedział, że brytyjski sektor kosmiczny od dziesięcioleci jest dynamiczną społecznością i pionierem w opracowywaniu małych satelitów – takich, jakie ta misja wyśle ​​w kosmos. „To początek wielkiego pchnięcia naprzód” – dodał.

Lucy Edge, dyrektor operacyjny Aplikacje do katapultowania satelitówktóry pracuje nad rozwojem ekosystemu kosmicznego w Wielkiej Brytanii, powiedział: „Jesteśmy naprawdę dobrzy w budowaniu małych satelitów, testowaniu ich, i jesteśmy bardzo dobrzy w ich obsłudze i pracy z danymi. Ale nie mieliśmy możliwości wystrzelenia je wcześniej. To zamyka łańcuch dostaw. ”.

Inżynier wodowania w Virgin Orbit, Dale Alexander.
Inżynier wodowania w Virgin Orbit, Dale Alexander. Zdjęcie: Johnny Weeks/The Guardian

W oczekiwaniu na autoryzację załoga kontynuuje testy i szkolenia. Dale Alexander, 29 lat z Atlanty w stanie Georgia, główny inżynier startu podczas lotu, również mówił o pogodzie. „Deszcz był wyzwaniem. Nie jesteśmy przyzwyczajeni do pracy w deszczu. Niektóre z naszych maszyn nie były tak wodoodporne.”

Zauważyła również problem, który inni goście ze Stanów Zjednoczonych mogą napotkać w Wielkiej Brytanii. „W Ameryce stosujemy inny wysiłek. To był trudniejszy problem, niż się spodziewaliśmy.”

W międzyczasie załoga zwiedzała, przeglądała i degustowała arcydzieła pubów w Newquay, których jest więcej niż na kalifornijskiej pustyni. „Było wiele rzeczy do zrobienia. W Mojave nie ma nic do zrobienia” – powiedziała.

Aleksander nie może się doczekać lotu, aż do momentu, gdy żołądek się skręci, gdy pocisk wystartuje, a samolot gwałtownie zawróci. „W tym momencie byliśmy prawie w stanie nieważkości. Podrzucaliśmy butelki z wodą tam i z powrotem, gdy unoszą się na wodzie. Przez około 30 sekund jesteś w stanie nieważkości. To zabawne”.