Mężczyzna został zabity w podejrzanym ataku krokodyla podczas poszukiwania frisbee w jeziorze.
47-latek przeczesywał wodę na polu golfowym Taylor Park Disc Golf Course w Largo na Florydzie, gdzie ostrzegano ludzi przed agresywnymi gadami.
„W tym czasie śledczy uważają, że ofiara szukała wiatraków w wodzie i że był w to zaangażowany krokodyl” – powiedział Largo Police.
„W jeziorze wiszą znaki, żeby nie pływać”.
Florida Fish and Wildlife Conservation Commission powiedziała, że specjalista pracuje nad usunięciem aligatora z jeziora, a eksperci spróbują następnie ustalić, czy był on zaangażowany w śmierć.
Odwiedzający kursy dyskowe mówią, że często widuje się ludzi, którzy szukają zagubionych tablic Frisbee, aby móc je sprzedać za kilka dolarów.
„To są ludzie, którzy nie mieli tyle szczęścia”, powiedział Ken Hostnick dla Tampa Bay Times.
„Czasami nurkują w jeziorach, ciągnąc 40 dysków. Można to sprzedać za pięć dolarów za sztukę, można sprzedać po 10 dolarów za sztukę, w zależności od jakości”.
Policja prosi ludzi o unikanie jeziora, podczas gdy śledztwo trwa.
Jeśli zostanie potwierdzony, byłby to pierwszy śmiertelny atak aligatora na Florydzie od 2019 roku, chociaż ludzie i zwierzęta są od czasu do czasu ugryzieni.
Urzędnicy zajmujący się dziką fauną podkreślają, że nikt nie powinien zbliżać się ani karmić dzikich krokodyli, ponieważ gady kojarzą ludzi z jedzeniem.
Na Florydzie aligatory uważano za zwierzęta zagrożone wyginięciem i od tego czasu dobrze się rozwijają i można je znaleźć niemal wszędzie w stanie.
„Zapalony komunikator. Specjalista od internetu. Czytelnik przez całe życie. Ekstremalny fanatyk telewizyjny. Muzykolik.”
More Stories
Aleksiej Nawalny: „Nie ma ciała dla ciała” podczas przygotowań rodziny do pogrzebu
Kto zastąpi Mitcha McConnella na stanowisku przywódcy Partii Republikańskiej w Senacie?
Ukraina zestrzeliła dwa kolejne rosyjskie bombowce