Dziś Putin wygłosi przemówienie na Placu Czerwonym, gdzie dołączą do niego przywódcy kilku byłych republik radzieckich.
Podobnie jak w zeszłym roku, prawdopodobnie porówna walki na Ukrainie do II wojny światowej, starając się zdobyć poparcie dla swojej wojny.
W swoim zeszłorocznym przemówieniu niewiele bezpośrednio odniósł się do inwazji na Ukrainę, ale wezwał Rosjan, by dorównali męstwu swoich poprzedników.
Powiedział: „Obrona jej ojczyzny, kiedy decydował się o jej losie, była zawsze święta”.
„Z tak prawdziwie patriotycznymi uczuciami powstali dla Ojczyzny milicjanci Minima i Pożarskiego, przeszli do ofensywy na polu Borodino, walczyli z wrogiem pod Moskwą i Leningradem, Putinem i Mińskiem, Stalingradem i Kursem, Sewastopolem i Charkowem. „
„Teraz w tych dniach walczycie za naszych ludzi w Donbasie, za bezpieczeństwo naszej ojczyzny – Rosji”.
W zeszłym roku Putin zaatakował NATO za rozszerzenie go do granic Rosji i chwalił radzieckie bohaterstwo w stawianiu oporu Hitlerowi. Od tego czasu Finlandia – która graniczy z Rosją – przystąpiła do NATO.
Powiedział: „NATO aktywnie poluje na nasze terytorium. Jest to dla nas absolutnie nie do przyjęcia. Mówimy o neonazistach na Ukrainie, z którymi współpracują Stany Zjednoczone i ich partnerzy.
„Zapalony komunikator. Specjalista od internetu. Czytelnik przez całe życie. Ekstremalny fanatyk telewizyjny. Muzykolik.”
More Stories
Aleksiej Nawalny: „Nie ma ciała dla ciała” podczas przygotowań rodziny do pogrzebu
Kto zastąpi Mitcha McConnella na stanowisku przywódcy Partii Republikańskiej w Senacie?
Ukraina zestrzeliła dwa kolejne rosyjskie bombowce