Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

To uczucie było w powietrzu. Grupa Azotti wygrała z ZAKSA Plus Liga Outer

W ćwierćfinale Pucharu Polski siatkarki Groupa Azuti Jaxa Katjersen-Koselin pokonały PSG Stall Nisa 3:1. Wicemistrz Polski z pewnością niedługo zapomni o tym meczu. Z pewnością nie podoba im się styl gry.

Jacek Pawłowski

Gruba Azotti Jaxa Katjirsin-Kozley siatkarze

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Fot. Grupa Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle siatkarze

Obrońca Pucharu Grupy Azoty ZAKSA, Kędzierzyn-Koźle, jest faworytem ćwierćfinału Pucharu Polski. Zajmująca drugie miejsce polska drużyna chciała wygrać mniejszym wysiłkiem, ale została za to skazana. PSG Stal rozpoczęło konkurs z inspiracji Nysą, ale przede wszystkim zapewne „bez hałasu”.

Kiedy zakończył się pierwszy set, miejscowi fani przetarli oczy ze zdumienia. Goście przejęli prowadzenie i ostatecznie dotarli na parkiet z tarczą. Bartosz Bokko i Zuhair Al-Jarawi wyrazili się bardzo dobrze. Marcin Comanda zagrał znakomicie. Mieszkańcy Kdzierzyna-Koźla mieli duże trudności z dotrzymaniem kroku rywalom. Oskarżenia George’a Crete okazały się błędne po kolejnych. Przewaga Nissana w środku grupy wynosiła cztery punkty. Nie wyglądało to na dużo, ale wystarczyło. Rozczarowani byli również Lukas Kaczmarek i Kamel Semenyuk. Jeśli ktokolwiek gra na swoim poziomie, to Norbert Huber. Zresztą to nie wystarczy.

Drugi set zakończył się zgodnie z oczekiwaniami fanów ZAKSY, ale styl gry był pożądany. Gospodarze popełniają wiele błędów. Alexander Slivka miał trudności z zakończeniem ataków. Goście byli na tyle blisko, aby wykorzystać problemy gospodarzy. Nie udało im się jednak utrzymać trzypunktowej przewagi w środku meczu (12:15). Kiedyś zdenerwowany George Crete musiał ratować sytuację zmianami. Wejście Wojciecha Zołenskiego uciszyło partię. To było bardzo poruszające, ponieważ atmosfera była czasami bardzo napięta. W końcu Norbert Huber i Wasim Ben-Tara zobaczyli czerwone kartki. ZAKSA odzyskała siły po okresie dobrej służby.

Obejrzyj wideo: Nazywa się to gestem! Sportowiec supergwiazda był dumny z luksusowego prezentu
Zawodnicy Kędzierzyna-Koźla wygrali trzeciego seta i ograniczą zasięg tej partii do tych informacji. Po raz kolejny musieli walczyć o swoją przewagę w League Two. Po Bartoszu Bokko było 7:11. Sygnał do tego ataku pochodził od Norberta Hubera, który był najlepszym zawodnikiem gospodarzy. Wychowywali się Lukas Kuzmarek i Alexander Slivka. Po długiej pogoni kędzierzyn-koźle wyrównały 16:16, z którymi kontrolowały mecz. Na końcu dziewiątej linii metra został zastrzelony Kamel Al-Samini. Po raz pierwszy w tym turnieju strażnicy pucharu mogli odetchnąć.

Mimo tropu szukanie uśmiechu na stronie ZAKSY nie ma sensu. Wśród widzów, którzy nie kryli zadowolenia podczas czwartego meczu, panował wspaniały nastrój. Goście jechali też o 14:12, ale decydujące było doświadczenie mieszkańców Kędzierzyna. Po zagraniach Aleksandra Slivki właściciele ziemi wyszli na prowadzenie i zdobyli dwa punkty. Nysanie nie mieli nic do stracenia, ryzykowali teren obsługi, ale to nie przyniosło oczekiwanego efektu. W przerwie Daniel Belinsky próbował się uspokoić i zachęcić do oskarżeń. Niestety kibice jego zespołu są bezużyteczni. Wicemistrz Polski wykorzystał finał i ostatecznie wygrał 3-1 w meczu, o którym wkrótce miał zapomnieć.

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – PSG Stal Nysa 3-1 (18:25, 25:22, 25:22, 25:21)

JAXA: Kaczmarek, Janusz, Śliwka, Semeniuk, Smith, Huber, Shoji (Libero), Kluth, aliński;

Zatrzymałem się: Zajder, Komenda, Al-Jarawi, Bokko, Ben-Tara, Mbaye, Dembek (Libero), Szczurek, Szwaradzki, Dubsky.

najlepszy gracz: Kamel Semenyuk (Koruba Azote JAXA)

Czytaj więcej:
ZAKSA nie chce jechać do Moskwy. A co z rewanżem w Lidze Mistrzów?
Polska wysłała światu jasny sygnał o mundialu w Rosji

Zgłoś błąd

WP SportoweFakty