Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Starcie Dudy z Tuskiem w pierwszym miesiącu liberalnego rządu przybliża Polskę do kryzysu instytucjonalnego |  Międzynarodowy

Starcie Dudy z Tuskiem w pierwszym miesiącu liberalnego rządu przybliża Polskę do kryzysu instytucjonalnego | Międzynarodowy

Pierwszy miesiąc nowego rządu koalicyjnego Donalda Tuska w Polsce był pełen napięć. Konflikt pomiędzy liberalną władzą wykonawczą a instytucjami kontrolowanymi przez ultrakonserwatywną Partię Prawo i Sprawiedliwość (PiS) jest ciągły. Każda próba przywrócenia praworządności i odzyskania władzy przez funkcjonariuszy publicznych spotyka się z oporem takich organów, jak Trybunał Konstytucyjny i głowa państwa okupowanego przez prezydenta Andrzeja Dudę. Kraj balansuje na krawędzi kryzysu, w którym obie strony mają trudności z manewrowaniem, a część kwestionuje legitymizację instytucji i ich decyzji.

Ostatnie tygodnie przyniosły dramatyczne sceny, w tym we wtorek były minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński i były wiceminister Maciej Vasic zostali oskarżeni o nadużycie władzy w Pałacu Prezydenckim. Duda próbował ich chronić, ale pod nieobecność prezydenta do pałacu dostała się policja. Zdarzały się także przypadki okupowania przez przedstawicieli BIS siedzib mediów publicznych, aby zapobiec przeniesieniu dyrektorów. W najnowszym odcinku Prokurator Krajowy odmawia opuszczenia urzędu po decyzji Ministra Sprawiedliwości Adama Bodnera o jego zastąpieniu. Wszystko to dzieje się za namową Jarosława Kaczyńskiego, szefa Prawa i Sprawiedliwości, który w zeszłym tygodniu przy mroźnej pogodzie w Warszawie skutecznie wezwał do masowej demonstracji.

Duda i Tusk, którzy stoją na czele dwóch kluczowych agencji rządowych, odbyli w poniedziałek spotkanie, które jedynie uwypukliło konflikt między obydwoma panami. Występując oddzielnie, Prezydent zwrócił się do premiera, aby „proszę zaprzestać prób łamania prawa”. „Czy się to komuś podoba, czy nie, jego zespół będzie nadal przywracał prawo i porządek” – odpowiedział szef rządu.

Po ośmiu latach ultrakonserwatywnego rządu, który próbował skonsolidować liberalne rządy w ciągłym konflikcie z Brukselą, październikowe wybory wygrała koalicja trzech liberalnych mocarstw, obiecując przywrócenie praworządności. Partnerzy – mieszanka partii centroprawicowych z mniejszością socjaldemokratyczną – doskonale zdawali sobie sprawę, że zadanie nie będzie łatwe. Władze PiS na szefach kluczowych instytucji mianowały lojalistów partyjnych, a część z tych stanowisk utrzymuje się do końca kadencji, jak to miało miejsce w przypadku Trybunału Konstytucyjnego. Każda nowa ustawa wymagałaby podpisu Dudy, który złamał pakt PiS, aby zostać prezydentem, ale wyraził lojalność wobec partii i ostrzegł, że nie zawaha się skorzystać z prawa weta.

W tej sytuacji Tusk i jego kumple szukają luk prawnych i analizują przepisy, aby opracować strategie, które pozwolą im osiągnąć swoje cele, zaczynając od obiecanej czystki w instytucjach kontrolowanych przez PiS. Stanley Bill, profesor polonistyki na Uniwersytecie w Cambridge i twórca serwisu Notes from Poland, podkreśla szkody wyrządzone instytucjom przez PiS, ale krytykuje pierwsze kroki rządu, aby je naprawić: „Podejście ma charakter konfrontacyjny, a jego celem jest pokazać władzę, szybko przejść, jeśli to konieczne, na granicy legalności lub jak już orzekł sąd. , w niektórych przypadkach nielegalnego przekroczenia granicy” – mówi. Media publiczne. Naukowiec dostrzega ogromne wyzwania stojące przed administracją, ale ostrzega przed niebezpieczeństwem sięgania po „te same metody, jakich używa PiS w celu upolitycznienia tych instytucji”.

Więzieni politycy

W poniedziałek Duda i Tusk rozmawiali m.in. o ogłoszonej przez Bodnera w ubiegły piątek zmianie prokuratora krajowego Dariusza Barskiego. Sprawa najwyższego po prokuratorze generalnym stanowiska w Prokuraturze Generalnej – obecnie szefie sądownictwa – ilustruje rozwój sytuacji polityczno-prawnej ostatnich tygodni. Duda argumentuje, że w sprawie powołania nowego prokuratora krajowego należy skonsultować się z prezydentem, co jeszcze nie nastąpiło i to właśnie stwierdził w swojej radzie skierowanej do Trybunału Konstytucyjnego. Bodner twierdzi jednak, że powołanie dokonane przez PiS w 2022 r. jest nielegalne i twierdzi, że jedynie ustalił taki fakt i powołał pełniącego obowiązki do czasu wyłonienia stałego zastępcy. Trybunał Konstytucyjny, przesłuchiwany przez liberałów za przekonanie, że służy to PiS, nakazał zawieszenie następcy Barskiego, a Bodnar określił tę decyzję jako „wadliwą”.

Aresztowania Kamińskiego i Wasika to kolejny przejaw rozłamu między liberałami a ultrakonserwatystami. W grudniu sąd skazał ich na dwa lata więzienia za nadużycie władzy w ramach oszustwa związanego z rewizją gruntów w 2007 roku. Duda ułaskawił ich w 2015 r., ale niezależna od PiS Izba Sądu Najwyższego unieważniła tę decyzję, ponieważ została wydana, gdy nie zapadł jeszcze ostateczny wyrok. Teraz, gdy byli posłowie trafili do więzienia, Duda rozpoczął nową procedurę umorzenia, ale zamiast skorzystać z przysługującego mu środka łaski ze skutkiem natychmiastowym, zdecydował się to zrobić na drodze długotrwałego procesu sądowego.

Stanley Bill spodziewa się eskalacji konfliktu między rządem a Trybunałem Konstytucyjnym. To samo czuje wobec władzy wykonawczej i głowy państwa oraz opozycji i większości parlamentarnej. „Przed nami bardzo chaotyczny okres, w którym konflikty będą się nasilać i panuje poczucie, że istnieją dwie zupełnie różne rzeczywistości prawne” – wyjaśnia przez telefon naukowiec.

„Sytuacja jest poważna” – powiedział Jakub Zaracewski, koordynator badań w berlińskim think tanku Democracy Reporting International. Nigdy w Polsce po 1989 roku [the end of communism] „Czy przekazanie władzy nie będzie zbyt kontradyktoryjne, czy też nadużycie władzy politycznej w celu osłabienia instytucji państwowych w celu obalenia powstającego rządu” – zwraca uwagę.

Znawca prawa konstytucyjnego przyznaje, że część decyzji rządu Tuska jest „tylko technicznie legalna”, a inne bezpośrednio „wykraczają poza prawo”. „Chociaż powinno być inaczej, pewne twarde elementy wydają się konieczne ze względu na umocnienie się poprzedniej partii rządzącej i wszystkie nałożone przez nią pułapki” – mówi.

Jedynie coś nieoczekiwanego lub wybory lokalne w kwietniu i wybory europejskie latem mogą złagodzić napięcie. Na tym etapie liberałowie utrzymują swoją popularność w sondażach pomimo wątpliwych wyników. Czas pokaże, czy PiS utrzyma, czy osłabi swoje stanowisko, aby przyciągnąć niezdecydowanych wyborców.

Zapisać się Zapisz się do naszego cotygodniowego biuletynu, aby uzyskać więcej anglojęzycznych wiadomości z wydania EL PAÍS USA