WARSZAWA (Reuters) – Polska wezwała w środę ambasadora Rosji w związku z incydentem z udziałem rosyjskiego samolotu bojowego i polskiego samolotu straży granicznej nad Morzem Czarnym na początku maja, powiedział rzecznik polskiego MSZ.
Niebezpieczeństwo postawił jednostki patrolu powietrznego NATO w stan najwyższej gotowości i pogorszyło i tak już wrogie stosunki między Rosją a Polską, zdecydowanym zwolennikiem walki Ukrainy z rosyjską agresją.
Rumunia i Polska poinformowały, że incydent miał miejsce 7 maja, kiedy samolot polskiej straży granicznej patrolujący z unijną agencją graniczną Frontex ledwo uniknął kolizji z rosyjskim samolotem bojowym nad Morzem Czarnym.
„Zdecydowanie potępiamy prowokacyjne i agresywne zachowanie strony rosyjskiej, co jest poważnym incydentem międzynarodowym” – napisał na Twitterze rzecznik resortu Lukas Jasina.
Ambasada Rosji w Warszawie nie była od razu dostępna do komentowania.
Ambasador Rosji został wezwany do polskiego MSZ na początku tego miesiąca w związku z raportem byłego rzecznika praw dziecka rosyjskiego wzywającym do zabójstwa polskiego ambasadora.
(Reportaż Anny Włodarczak-Semczuk; montaż: Andrew Havens i Bernadette Baum)
„Totalny maniak jedzenia. Nerd zombie. Idol z przyszłości. Wichrzyciel. Badacz mediów społecznościowych”.
More Stories
Polski protest: Setki tysięcy domagają się zmian w Warszawie
Polska opozycja wstrząśnięta nową „rosyjską ustawą o wpływach” O co tak naprawdę chodzi?
Tajlandia i Polska powinny nadal poprawiać stosunki i współpracę we wszystkich aspektach