Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP), powiedział, że inflacja w Polsce, która w lipcu wyniosła 15,5 proc., po wakacjach zacznie spadać i w 2024 r. znajdzie się w przedziale docelowym banku centralnego.
Radek Petroska / PAP
Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP), powiedział, że inflacja w Polsce, która w lipcu wyniosła 15,5 proc., po wakacjach zacznie spadać i w 2024 r. znajdzie się w przedziale docelowym banku centralnego.
„Oczywiście mamy bardzo poważną inflację” – powiedział Glapiński tygodnikowi Secchi. „Zacznie spadać po wakacjach, a do celu inflacyjnego wrócimy w 2024 roku”.
Cel inflacyjny banku centralnego to 2,5% plus/minus jeden punkt procentowy.
Prezes banku centralnego powiedział, że w 2023 roku inflacja może spaść do poziomu jednocyfrowego.
Zdaniem Glapińskiego polska gospodarka raczej nie wejdzie w recesję. „Najbardziej pesymistyczne prognozy pokazują, że możemy zaobserwować co najwyżej techniczną recesję, przy tempie wzrostu gospodarczego poniżej zera przez dwa (później – PAP) kwartały.”
Komentując słabość polskiej waluty krajowej, złotego, Glapiński powiedział, że jego pozytywną stroną jest to, że waluta jest „obfitością” różnych procesów gospodarczych.
„Gdybyśmy nie mieli własnej waluty, wzrost bezrobocia i spadająca aktywność gospodarcza byłyby czynnikiem zderzakowym” – powiedział Głabiński.
W poniedziałek rano złoty spadł do 4,74 z 4,57 za euro oraz do 4,63 z 3,85 za dolara amerykańskiego w porównaniu do 1 sierpnia 2021 r.
„Certyfikowany guru kulinarny. Internetowy maniak. Miłośnik bekonu. Miłośnik telewizji. Zapalony pisarz. Gracz.”
More Stories
Najważniejsze Wyzwania i Trendy Gospodarcze 2025: Co Czeka Polską Ekonomię?
DogeCoin – Historia, Popularność i Znaczenie w Świecie Kryptowalut
GIP i KKR należą do firm chcących przejąć udziały w polskim oddziale Cellnex