Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Autocenzura rośnie wśród artystów i pracowników muzeów w Polsce – wynika z nowego raportu

Autocenzura rośnie wśród artystów i pracowników muzeów w Polsce – wynika z nowego raportu

Nowe badanie sugeruje, że artyści i pracownicy kultury w Polsce są pod presją prawicowego, populistycznego rządu, aby dokonać autocenzury ich twórczości.

100-stronicowy raport, Kontrola kultury: cenzura i tłumienie sztuki w Polsce, opublikowany dziś przez Inicjatywę Wolności Artystycznej (AFI), mówi, że zamiast ustanowić przejrzysty, scentralizowany reżim cenzury, partia Prawo i Sprawiedliwość (PiS) wywarła wpływ i przyjęła bardziej „okrutne” podejście. Infiltracja instytucji sztuki. Od dojścia do władzy w 2015 roku PiS zainstalował swoich sojuszników w zarządzaniu w 23 największych polskich instytucjach kulturalnych i wydarzeniach artystycznych.

AFI apeluje do polskich i unijnych ustawodawców o zwiększenie ochrony wolności artystycznej i niedługo rozpoczęcie strategicznego planu litygacji przeciwko polskim aktom represji artystycznych przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka i Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Zastępca Dyrektora Zarządzającego Sanjay Sethi.

Protestujący stoi przed transparentem z napisem „Politycy – ręce precz!” w Gdańsku, w kwietniu 2017 r., tego samego dnia Naczelny Sąd Administracyjny nakazał de facto likwidację Muzeum II Wojny Światowej i zmianę jego dyrektora (Zdjęcie: Michal Fludra/NurPhoto via Getty Images)

Ale trwająca na Ukrainie wojna może utrudnić konkretne działania. Chociaż w 2017 r. Komisja Europejska wszczęła procedurę w ramach Artykuł 7 Aby ocenić, czy Polska jest zagrożona naruszeniem wspólnych wartości UE, Sethi powiedział Artnet News, że kraj ten jest obecnie „ważnym sojusznikiem politycznym przeciwko Rosji i zajęli zdecydowane stanowisko przeciwko wojnie na Ukrainie”. „Obawiam się, że Zachód wycofa się z Polski ze względu na jego strategiczne znaczenie w walce z Rosją”.

Przeprowadzając wywiady z artystami i pracownikami kultury, raport przedstawiał z lotu ptaka pogarszającą się sytuację w Polsce, „uwzględniając zmiany w strukturach prawnych i administracyjnych kraju, które ograniczają wchodzenie poglądów mniejszościowych do publicznego dyskursu, uniemożliwiają legitymizację krytyki rządu i pozwól artystom i twórcom wyrazić siebie”. Kontroluj drogę” w ciągu ostatnich sześciu lat.

Według raportu, jedną z najskuteczniejszych broni prawnych konserwatywnego rządu jest jego prawo o bluźnierstwie, które jest regularnie używane do „karania twórczej ekspresji, która szkodzi świętości Kościoła katolickiego”. Liczba powiązanych zarzutów wzrosła z 10 w 2016 r. do 29 w 2020 r., a liczba spraw wniesionych do prokuratorów wzrosła z 90 w 2018 r. do 146 w 2020 r.

Jarosława Suchana.  Dzięki uprzejmości Muzeum Sztuki.

Jarosława Suchana. Dzięki uprzejmości Muzeum Sztuki.

Wśród ostatnich spraw, w których uczestniczyło co najmniej dziewięciu artystów, było aresztowanie w 2019 r. Lżbiety Podleśnej za przekazanie pracy przedstawiającej Matkę Boską z jej aureolą pomalowaną w tęczowe barwy flagi dumy LGBTQ+.

Takie głośne sprawy już wywołały „powszechny strach wśród lokalnej społeczności artystycznej przed konsekwencjami prawnymi lub innymi dla kontrowersyjnych prac”, szczególnie wśród artystów LGBTQ+ i pracowników kultury – powiedziała Johanna Bankston, specjalista ds. badań praw człowieka w AFI. „Jedną z najbardziej palących kwestii w raporcie jest strategiczne wykorzystanie nadrzędnych przepisów PiS dotyczących zniesławienia i zniesławienia do karania artystów za krytyczną pracę”.

Bronxton wspomina rozmowę z lesbijską kuratorką, która obawiała się, że zostanie zwolniona ze stanowiska w dużym polskim muzeum, jeśli dowie się o swojej orientacji seksualnej „z powodu publicznych homofobicznych komentarzy szefa instytucji wymierzonych w pracowników LGBTQ+. Przeszłość. „

Bankston dodał, że niektórzy artyści, którzy wyrażali obawy przed zmianami prawnymi i utratą możliwości zawodowych, musieli „przemyśleć” tematykę swoich prac, „aby uniknąć kontrowersji”. Bardzo niebezpieczne”.

Ludzie protestują z bananami przed Muzeum Narodowym w Warszawie.  29 kwietnia 2019, Warszawa, Polska po tym, jak galeria usunęła sztukę feministyczną z bananami.  Fot. Krystian Dobuszyński, NurPhoto via Getty Images.

Ludzie protestują z bananami przed Muzeum Narodowym w Warszawie. 29 kwietnia 2019, Warszawa, Polska po tym, jak galeria usunęła sztukę feministyczną z bananami. Fot. Krystian Dobuszyński, NurPhoto via Getty Images.

Raport oskarża również prawicowy rząd o upolitycznienie Ministerstwa Kultury i Historii Narodowej kraju poprzez powoływanie lojalistów partii PiS do promowania jej nacjonalistycznych, konserwatywnych poglądów politycznych.

Wśród zmian kadrowych Małgorzata Ludwisiak została zwolniona w 2019 roku ze stanowiska dyrektora Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie, powołując na stanowisko tymczasowego dyrektora malarkę i perkusistkę Hannę Wróblewską. Jarosława Suchana odsunięto, a wieloletniego szefa Muzeum Stuki Łódź tej wiosny zastąpił Andrzej Biernacki, malarz i założyciel małej prywatnej galerii bez doświadczenia instytucjonalnego.

„Poprzez jednostronne wyznaczenie prawa twardego do wszystkich głównych państwowych instytucji kultury: sztuki, literatury, pamięci historycznej, teatrów i mediów publicznych, partia może po prostu twierdzić, że produkcja artystyczna odbywa się w sposób naturalny. Co publiczność widzi i słyszy” — podsumował Sethi.

Śledź dalej Wiadomości Artnet Na Facebooku:


Chcesz pozostać w świecie sztuki? Zapisz się do naszego biuletynu, aby otrzymywać najświeższe wiadomości, otwierające oczy wywiady i szczegółowe recenzje, które rozwijają rozmowę.