Australia dokonuje przeglądu całego systemu wizowego i imigracyjnego w celu szybkiego zwiększenia liczby pracowników.
Recenzja ma się ukazać w lutym.
Od czasu zamknięcia granic podczas COVID, kraj ma trudności ze znalezieniem wystarczającej liczby wykwalifikowanych i niewykwalifikowanych pracowników, aby obsadzić miejsca pracy i ożywić gospodarkę.
po Kanadzie, Australia Ma drugie miejsce wśród najbogatszych krajów świata pod względem niedoboru wykwalifikowanej siły roboczej.
Pod Operą w Sydney znajduje się nadbrzeżny bar i restauracja, pozdrowienia dla personelu.
Desperacko potrzebują szefów kuchni, kelnerów, kelnerów i baristów, mówi Elliot Solomon, dyrektor generalny Solotel.
„Mamy dwie eleganckie restauracje i nie możemy ich otwierać w niektóre dni, ponieważ nie mamy wystarczającej liczby pracowników” – powiedział.
Solomon powiedział, że płace wzrosły o 25% w ciągu roku, a serwery średnio około 20 funtów za godzinę.
Zachęty biznesowe obejmują 500 funtów premii za rejestrację oraz połowę ceny jedzenia i picia dla personelu i jego przyjaciół.
Inne restauracje sprowadzają zagranicznych pracowników do kraju i zapewniają im zakwaterowanie.
W marcu brytyjska turystka Chloe Ankers przeprowadziła się z Manchesteru do Cairns, a teraz do Sydney.
„Wszędzie wzdłuż wybrzeża są miejsca pracy” – powiedziała.
„Wynagrodzenie jest niesamowite, w porównaniu do powrotu do domu, jest duża różnica”.
Ponieważ większość obcokrajowców woli plażę od dżungli, braki kadrowe są większe na obszarach prowincjonalnych i odległych.
Przed COVID 80% sezonowej siły roboczej w gospodarstwach pochodziło z plecaków.
Trzysta mil na zachód od Sydney, w Leyton, tony pomarańczy gniją, ponieważ nie ma wystarczającej liczby ludzi, aby je zebrać.
„Dewastujące”, powiedział właściciel sadu, Frank Mercury, jego firma straciła 140 000 funtów owoców.
Australijczycy nie wykonują tych prac – stopa bezrobocia jest najniższa od 48 lat.
To jest rynek pracownika. Ankieta przeprowadzona przez Narodowy Bank Australii wykazała, że jedna na trzy firmy chciałaby zatrudnić więcej osób.
Niemal w każdej branży potrzeba prawie pół miliona pracowników, od hotelarstwa i turystyki po budownictwo i technologię, rolnictwo i górnictwo, a także nauczycieli i pielęgniarki.
Występuje również dotkliwy niedobór kupców; Mechanicy, budowniczowie, hydraulicy – lista jest długa.
Właściciel sklepu samochodowego, Cameron Virtue, znajduje się pod presją i nie może rozwinąć swojej działalności. Bez wystarczającej liczby techników pracuje 70 godzin tygodniowo.
Powiedział: „Myślę, że musimy przeprowadzić więcej badań za granicą, ogólnie uważam, że techniki wyszkolone w Wielkiej Brytanii są znacznie lepsze niż te, które mamy tutaj”.
Mechanik Joel Swain nie żałował, że zamienił North Yorkshire na lato w Sydney.
Niedawno wrócił do domu, aby zobaczyć się z rodziną i przyjaciółmi i mówi, że był to „ostatni gwóźdź do trumny”.
„Widać, że ludzie nie są tak szczęśliwi [in the UK] I coraz więcej moich znajomych emigruje, podróżuje do Azji i przyjeżdża do Australii po to życie.
Australia uważa, że nie musi sprzedawać kraju imigrantom, ponieważ uważa się za światową stolicę „stylu życia”.
Jednak podczas pandemii nastąpiło jedno z najpoważniejszych na świecie zamknięć granic związanych z koronawirusem, a poprzedni rząd powiedział zagranicznym studentom i turystom, aby „wrócili do domu”.
Teraz mają do czynienia z bardzo wysokimi międzynarodowymi opłatami za loty tutaj.
Więc jeśli chodzi o imigrację, Australia ma wiele wyzwań i ziemi do nadrobienia.
„Zapalony komunikator. Specjalista od internetu. Czytelnik przez całe życie. Ekstremalny fanatyk telewizyjny. Muzykolik.”
More Stories
Aleksiej Nawalny: „Nie ma ciała dla ciała” podczas przygotowań rodziny do pogrzebu
Kto zastąpi Mitcha McConnella na stanowisku przywódcy Partii Republikańskiej w Senacie?
Ukraina zestrzeliła dwa kolejne rosyjskie bombowce