Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Amerykański wywiad chce śledzić niewykrywalne obecnie szczątki kosmiczne na orbicie

Amerykański wywiad chce śledzić niewykrywalne obecnie szczątki kosmiczne na orbicie

WASZYNGTON – Społeczność wywiadowcza USA, która buduje i obsługuje satelity obserwacyjne i komunikacyjne Ziemi do zastosowań wojskowych lub wywiadowczych, poszukuje rozwiązań problemu śmieci kosmicznych.

Intelligence Advanced Research Projects Activity (IARPA) w A Wniosek o udzielenie informacji Opublikowano 10 lutego, prosząc o „innowacyjne podejścia do wykrywania i śledzenia obecnie niewykrywalnych śmieci kosmicznych na orbicie”. Odpowiedź ma nastąpić 11 marca.

IARPA, agencja podlegająca Biuru Dyrektora Wywiadu Narodowego, twierdzi, że głównym zmartwieniem społeczności wywiadowczej jest zagrożenie, jakie małe kawałki szczątków – obecnie nie śledzone przez czujniki monitorujące – mogą stanowić dla „naszych cennych rządowych i komercyjnych aktywów kosmicznych”.

„Kolizja szczątków orbitalnych stanowi poważne zagrożenie dla statku kosmicznego krążącego wokół Ziemi” – mówi RFI. „Nawet najmniejsze kawałki gruzu mogą spowodować poważne szkody”.

Według IARPA, wokół Ziemi krąży ponad 500 000 kawałków gruzu o średnicy od 1 do 10 centymetrów i ponad 100 milionów cząstek mniejszych niż jeden centymetr.

„Odpadków poniżej centymetra nie można wykryć metodami naziemnymi, a detektory na orbicie mogą jedynie próbkować populacje na wysokości detektora poprzez zderzenie z szczątkami” – mówi RFI. „Od czasu wycofania programu promu kosmicznego w 2011 r. rząd USA nie ma już dedykowanego, skalibrowanego czujnika do wykrywania szczątków orbitalnych”.

Konwencjonalne czujniki naziemne poprawiają się, ale czułość wykrywania gwałtownie spada wraz ze wzrostem wysokości i ogranicza się do monitorowania na dużych szerokościach geograficznych, mówi agencja. „Niestety, tryby grupowania czujników naziemnych nie są w stanie śledzić małych obiektów ze względu na stosunkowo dużą prędkość kątową i muszą pozostać w pozycji wyjściowej, aby zliczyć liczbę obiektów przechodzących przez pole widzenia”.

Innym problemem są szczątki obiektów na wysoce eliptycznych orbitach znanych jako orbity Molniya, które są niewykrywalne, ponieważ amerykańskie czujniki naziemne znajdują się na półkuli północnej.