Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Lot Wizz Air z lotniska Luton zabiera Groń do Polski, do złego kraju |  Wiadomości podróżnicze |  Podróż

Lot Wizz Air z lotniska Luton zabiera Groń do Polski, do złego kraju | Wiadomości podróżnicze | Podróż

89-letni John Winter odkrył, że został zabrany w niewłaściwe miejsce podczas próby przejścia przez kontrolę paszportową. Ona i jej córka Haley Vickery, lat 58, miały nadzieję polecieć do Lublany na ślub jej wnuka Aarona 9 kwietnia, a nawet rozmawiały z personelem Wizz Air o stolicy Słowenii podczas ich lotu.

Ale wylądował w Bosnan w Polsce – 680 mil od Lublany – i Joan i Haley zostali zmiażdżeni, gdy pracownicy kontroli paszportowej powiedzieli im, że nie są w Słowenii.

Hayley spędziła 24 godziny i setki funtów gorączkowo zastanawiając się, jak dostać się do Słowenii na ślub syna dwa dni później, ponieważ jej mama nie miała ładowarki do telefonu ani leków.

Przemawiając dzisiaj, Healy powiedział Codzienne lustro: „To wszystko było stresujące.

„Nie było nas w sumie przez tydzień, a Wizz Air jeszcze się nie skontaktował.

„Moja mama była okropna, nie miała lekarstwa i była bez nich od soboty do wtorku.

„Wszyscy oprócz siebie”.

Druga połowa grupy znajdowała się w prawym samolocie, ale Haley i Joan, którzy korzystają z wózka inwalidzkiego, obawiali się, że nie siedzą w wyznaczonej strefie dostępu dla osób niepełnosprawnych.

Ostatecznie Haley i John wsiedli do taksówki za 270 funtów do Warszawy, gdzie weszli na lot do Lublany, który kosztował 700 700.

Tam zostały złożone z ich bagażem, w tym z sukniami ślubnymi zabranymi z lotu Wis Air w Luton.

Ale Haley ze Swansea w południowej Walii mówi, że ma trudności z porozumiewaniem się z Whiz Air w sprawie ich kłopotliwej sytuacji w Polsce, która graniczy z rozdartą wojną Ukrainą.

Reszta wesela musiała czekać ponad trzy godziny na lotnisku w Lubljanie.

Hayley powiedziała: „Nie mamy żadnego związku z Wizz Air.

„W naprawdę burzliwej Europie wsiedliśmy do samolotu do Polski i nikt nie wiedział, gdzie jesteśmy. Byliśmy blisko granicy z Ukrainą.

„Wis Air chciałby przeprosić, wyjaśnić, co się stało i uzyskać pełny zwrot pieniędzy”.

Rzecznik Wizz Air powiedział the Mirror: „Bardzo przepraszamy za niedogodności spowodowane tym pasażerom, którzy powinni byli przybyć do Lublany zgodnie z rezerwacją, i zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy w tym czasie, aby potwierdzić to, co zrobili – w końcu – z personelem London Ground i naszym personelem naziemnym podczas wydarzeń, które doprowadziły do ​​incydentu. Pilnie badamy kolejkę.

„Kiedy zainteresowani pasażerowie przybyli do Poznania, hotel Wizz Air dołożył wszelkich starań, aby pomóc, zapewniając zakwaterowanie i alternatywne opcje transportu, jednak pasażerowie zdecydowali się samodzielnie zorganizować podróż do Lublany, abyśmy mogli zapewnić pospieszne przetworzenie ich bagażu. następny lot do Lublany był dla tych pasażerów. Wizz Air zwróci wszystkie poniesione koszty i udzieli pożyczki Wizz Air, dlatego serdecznie przepraszamy za niedogodności i niedogodności”.