Komisja Europejska 12 grudnia zatwierdziła przeznaczenie 76 mld euro z unijnego funduszu spójności na wszystkie polskie projekty.
Pieniądze dla Polski będą pochodzić z budżetu UE na lata 2021-2027 i są niezależne od 36 miliardów euro dotacji i pożyczek, które Polska ma otrzymać z unijnego funduszu odbudowy po pandemii, ale które są obecnie zamrożone.
Decyzja komisji zamraża też Węgrom część funduszy spójnościowych w ramach tzw. mechanizmu warunkowości, który chroni wypłacanie środków z unijnego budżetu przed korupcją i łamaniem prawa przez państwa członkowskie. .
Na mocy porozumienia osiągniętego we wczesnych godzinach rannych 13 grudnia kraje UE zgodziły się zamrozić 55% trzech unijnych programów integracyjnych dla Węgier, na kwotę nominalną 6,35 mld euro.
Komisja początkowo chciała zamrożenia 65% tych trzech funduszy, ale podczas nocnych rozmów ograniczyła się do uznania niektórych reform, które Węgry już przeprowadziły, i rezygnacji Węgier z weta w sprawie pomocy w ramach kompromisu. Rozdarta Ukraina i minimalny podatek od osób prawnych (z kolei polskie obiekty).
Węgry miały również plany wydatkowania środków ratunkowych zatwierdzonych w ramach kompromisowej umowy, chociaż muszą spełnić wymagające kamienie milowe, zanim pieniądze zostaną wypłacone. Fundusz ratunkowy dla Węgier to 5,8 mld euro dotacji – plan wydatków, który musi zostać zatwierdzony do końca 2022 r., w przeciwnym razie 70% pieniędzy zostanie utracone – oraz do 9,6 mld euro pożyczek.
UE prawdopodobnie wróci do zamrożenia finansowania harmonizacji w pewnym momencie w przyszłości, dając Budapesztowi czas na zajęcie się obawami dotyczącymi praworządności i korupcji.
Podczas gdy polskie fundusze integracyjne nie są zagrożone – pomimo poważnych obaw co do standardów prawnych kraju – Warszawa musi jeszcze zabezpieczyć miliardy z funduszu ratunkowego.
Komisja zatwierdziła polski plan wydania pieniędzy, ale mówi, że pieniądze będą płynąć tylko wtedy, gdy Polska cofnie zmiany w sądownictwie kraju, które podważają niezawisłość i bezstronność sędziów.
Doprowadziło to do rozłamu między główną partią koalicyjnego rządu, Prawo i Sprawiedliwość (PiS), a jej młodszym partnerem, Jednością Polski.
W obliczu rocznej zapaści gospodarczej, przedłużającej się wojny na sąsiedniej Ukrainie, a przede wszystkim wyborów, PiS jest chętny do odblokowania funduszy, nawet jeśli współpracuje z opozycją w celu uchwalenia ustawy mającej na celu rozwiązanie problemów w sądownictwie w kraju.
Istnieje jednak ryzyko rozpadu sojuszu. BIS i Zjednoczona Polska stały się w ostatnich tygodniach coraz bardziej wrogie w retoryce dotyczącej finansowania pomocy i gróźb UE dla Polski.
Z drugiej strony PiS obiecał bronić ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, szefa Zjednoczonej Polski, przed wotum nieufności złożonym przez opozycję. 13 grudnia Sejm będzie głosował w parlamencie.
Nie jest też jasne, czy opozycja będzie chciała pomóc PiS w parlamencie, skutecznie dając rządowi koło ratunkowe.
Blokowanie rozwiązań, które mogłyby doprowadzić do uwolnienia pieniędzy z funduszu ratunkowego, jest politycznie niebezpieczne także dla opozycji, którą PiS może winić za brak poparcia.
„Totalny maniak jedzenia. Nerd zombie. Idol z przyszłości. Wichrzyciel. Badacz mediów społecznościowych”.
More Stories
10 spraw urzędowych, które załatwisz online z Profilem Zaufanym
Why InsFollowPro.com is the Best Place to Buy Instagram Likes
Jak obstawiać baseball u Rabona bukmacher