Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Ashraf Ghani obwinia talibów międzynarodowych sojuszników za upadek Afganistanu |  Afganistan

Ashraf Ghani obwinia talibów międzynarodowych sojuszników za upadek Afganistanu | Afganistan

Były prezydent Afganistanu Ashraf Ghani Przerwał milczenie swoim pierwszym wywiadem od czasu ucieczki z Kabulu cztery miesiące temu iw rzeczywistości obwinia społeczność międzynarodową, a zwłaszcza Amerykanów za upadek republiki.

Ghani powiedział BBC, że został przewieziony helikopterem do Kabulu przez „przerażonego” doradcę ds. bezpieczeństwa narodowego, Hamdullaha Mohiba i załamanego szefa bezpieczeństwa prezydenta.

Powiedzieli PPS [presidential protection service] zawalony, [and] — Jeśli zajmiesz stanowisko, wszyscy zostaną zabici — powiedział Ghani. „on [Mohib] Nie dałeś mi więcej niż dwie minuty.”

Rozmawiał z byłym brytyjskim szefem sztabu obrony, generałem Sir Nickiem Carterem, który był gościnnym redaktorem programu BBC Radio 4 Today.

Było jasne, że talibowie są na drodze do kontroli Afganistan Zaakceptował ucieczkę Ghaniego na wygnanie, ale jego pospieszne odejście zakończyło nadzieje na uporządkowane przekazanie władzy, które utrzymałoby przepływ pomocy, i zepsuło plany utworzenia inkluzywnego rządu.

Teraz Afganistan nawiedza głód. Jej gospodarka skurczyła się o ponad jedną trzecią, a sektory zdrowia i edukacji są sparaliżowane przez nagłe zatrzymanie zagranicznych pieniędzy, od których są uzależnione.

Zapytany przez Cartera, co powiedziałby Afgańczykom, z których wielu „obwinia cię jako swojego przywódcę” za obecną katastrofę, Ghani powiedział, że jego największym błędem było poleganie na sojusznikach Afganistanu.

„To, o co słusznie mnie obwiniają, mają pełne prawo” – powiedział – „Zaufałem naszemu międzynarodowemu partnerstwu i poszedłem tą drogą”. „Wszyscy popełniliśmy ogromny błąd, zakładając, że cierpliwość społeczności międzynarodowej będzie trwała”.

Ghani skrytykował Waszyngton za opuszczenie rządu po latach rozmów pokojowych z Irakiem Talibowie, twierdząc, że porozumienia podpisane przez amerykańskiego wysłannika pokojowego Zalmay Khalilzada w rzeczywistości poświęciły Afgańczyków dla sprawnego odejścia sił amerykańskich.

„W zakresie procesu i wyników odpowiedzialność musi wyraźnie spaść na barki [American] Zespół” – powiedział. Nigdy nie dano nam możliwości usiąść z nimi [the Taliban]. Ambasador Khalilzad siedział z nimi. Stała się kwestią amerykańską, a nie afgańską. Zostaliśmy wymazani”.

Khalilzad powiedział w wywiadzie dla „Today”, że upadek republiki był spowodowany „porażką afgańskiego przywództwa” i sił afgańskich, które nie „silnie opierały się” talibom.

Sześć miesięcy temu ci dwaj mężczyźni byli jedną z najbardziej wpływowych postaci w kształtowaniu przyszłości Afganistanu. Teraz nikt nie chce wziąć na siebie żadnej odpowiedzialności za tragedię, która nęka kraj.

Carter zapytał byłego prezydenta o wszelkie osobiste żale, które pojawiły się w ciągu ostatnich 100 dni. Ghani nie wspomniał o kryzysie humanitarnym, ale ubolewał nad szkodą dla jego reputacji i spuścizny. „Moja praca została zniszczona, moje wartości zostały zdeptane, a ja stałem się kozłem ofiarnym”.