W 1900 roku pociąg pełen Rosjan, którzy nigdy nie opuszczali swojego kraju, wyjechał z moskiewskiego dworca kolejowego do Paryża. W tym samym czasie inny pociąg, wypełniony paryżanami, którzy nigdy nie byli na Wschodzie, wyruszył ze stolicy Francji do Moskwy. Pociągi przyjechały jednocześnie do Warszawy i pasażerowie obu pociągów byli zadowoleni, że dotarli do celu. Dla Rosjan Warszawa wyglądała tak efektownie, jak wyobrażali sobie Paryż. Paryżanom Warszawa wydawała się równie egzotyczna i egzotyczna, jak wyobrażali sobie Moskwę.
Ten żart to chyba najkrótsza historia Europy Środkowej, regionu nie tylko między Wschodem a Zachodem, ale który przez wieki służył jako Zachód dla Wschodu i Wschód dla Zachodu. Jest to również miejsce o stale zmieniających się lojalnościach i granicach, gdzie człowiek może w ciągu życia zostać obywatelem pięciu różnych stanów, nie opuszczając nawet swojej wioski.
Teraz, dzięki totalnej wojnie Władimira Putina z Ukrainą, wszyscy myślą o stanie i przyszłości regionu – a historia jest prawdopodobnie jedyną kryształową kulą, która może nam pomóc wyobrazić sobie tę przyszłość.
Na tym tle trzy nowe książki oferują świeże spojrzenie na historię, tożsamość i geografię filozoficzną Europy Środkowej, pomagając nam lepiej zrozumieć, że według słów Martina Rade „granice polityczne zmieniają się, a wraz z każdą zmianą idea Centralnej Europa też się zmienia”. Chociaż każda książka przedstawia różne perspektywy – wielką narrację, wysoce lokalną, literacką i intelektualną – razem dają jasno do zrozumienia, że odpowiedź na pytanie „Gdzie jest Europa Środkowa?” Zależy kto pyta kiedy i skąd.
Zadowolona Państwa Środka Jest to popularna historia akademicka w najlepszym wydaniu – mnóstwo pomysłów i minimalna liczba przypisów. Wybitny historyk nowożytnej historii Europy, m.in Habsburgów Rade stworzył jedną z najlepszych historii dynastii, która niegdyś dominowała w dużej części Europy kontynentalnej, i zręcznie łączy doświadczenia niemieckie, polskie, węgierskie i inne środkowoeuropejskie. Zamiast koncentrować się na wschodnich rubieżach, królestwie strzeżonym przez wielu wcześniejszych historyków, rozciąga się na zachód do niemieckojęzycznych ziem Czechosłowacji i Szwajcarii, znajdując decydujące momenty w średniowieczu i oświeceniu, a nie w XX wieku.
Europa Środkowa, do której należy, nie jest częścią Europy.Ani kosmopolityczna Francja, ani reakcyjna Rosja z historycznych klisz. Rady twierdzi jednak, że tendencja do określania tego „środkowego” regionu jako nie mija się z ważną kwestią: Europa Środkowa była zarówno zacofana, jak i zaawansowana.
Pisze: „Europa Środkowa nie była jedynie odbiciem Europy Zachodniej ani dodatkiem bezkrytycznie kopiującym jej tendencje”. „Czasami wyzwalały go wydarzenia — zwłaszcza reformacja, która rozpoczęła się od Marcina Lutra i była chroniona przez niemieckich książąt wystarczająco długo, by zdobyć przyczółek w zachodniej i środkowej Europie”. Zauważa, że Polska przyjęła pierwszą liberalną konstytucję w Europie w maju 1791 roku, jednak niektórzy współcześni obserwatorzy określają jej gospodarkę i społeczeństwo jako zacofane.
Każdemu, kto podróżuje pociągiem z Moskwy do Paryża lub z Paryża do Moskwy, zaleca się zatem zabranie ze sobą w podróż historii Radia, ponieważ Europa Środkowa jest centralnym węzłem komunikacyjnym nie tylko ze względu na swoje położenie geograficzne, ale także ze względu na swoje kluczowe znaczenie dla zrozumienia historii Europy jako projektu intelektualnego i politycznego.
Jakub Mikanowski Żegnaj Europo Wschodnia jest interesującą próbą prześledzenia pozostałej siły tych, których już nie ma. Europa Wschodnia, do której należy, to suma wszystkiego, co dzieje się w okręgu na mapie, jaki można narysować między Wiedniem, Stambułem i Sankt Petersburgiem. Europa Wschodnia oznaczała dla Mikhanowskiego ziemie pomiędzy, „konstelację peryferii, rządzoną z odległych stolic, które w najlepszym przypadku były jedynie kwestią peryferyjną”.
Autorka, amerykańska niezależna dziennikarka kulturalna z korzeniami w regionie, jest dobrą, choć ekscentryczną pisarką. Nie powinno dziwić, że jego intymna historia regionu przypomina bardziej kanibalską książkę kucharską niż akademicką monografię, a jej urok wynika z pociągu autora do frazesów – jego Europa Wschodnia to miejsce heretyków, proroków i mniejszości – zamiast walczyć z nimi.
Skupienie się książki na zmarłych Żydach ma nie tylko znaczenie historyczne. W 2013 roku trzech ekonomistów z Europy Wschodniej opublikowało artykuł pokazujący, że ci, którzy obecnie mieszkają w „osiedlu bladym”, obszarze, do którego ograniczała się ludność żydowska w czasach Imperium Rosyjskiego – prawie na całej Białorusi, Litwie, Mołdawii, większości Ukrainy i wschodnich centralnej Polski — różnią się znacznie postawami i preferencjami względem swoich sąsiadów. Częściej głosują na partie antyrynkowe, mają mniejsze poparcie dla demokracji i są mniej zaangażowani w przedsiębiorczość, ale wykazują wyższy poziom pewności siebie. Innymi słowy, nadal opierają się żydowskiej nowoczesności, pozostając niezadowoloną mniejszością nawet po wyeliminowaniu większości na długi czas.
Europa Środkowa w Milanie Kunderze to rzeczywistość zimnej wojny. Jak podano w Porwany Zachód, krótki zbiór esejów, Europa Środkowa to Zachód okupowany przez Wschód; Kraina małych państw zrodzonych z rozpadu starożytnych imperiów kontynentalnych – Habsburgów, Rosjan, Niemców, Osmanów. To miejsce, w którym to nie państwa tworzyły narody, ale poeci i filozofowie tworzyli narody walczące o własną niepodległość. Według Kundery mały naród to „taki, którego istnienie można w każdej chwili poddać w wątpliwość; mały naród może zniknąć, wiedząc o tym”.
Genialny powieściopisarz i eseista, Kundera był jednym z głosów Praskiej Wiosny 1968 roku, poszukiwań przez komunistyczną Czechosłowację „socjalizmu z ludzką twarzą”. Jego klasyczny zimnowojenny esej Tragedia Europy Środkowej, przedrukowany tutaj, został opublikowany po francusku w 1983 roku i szybko stał się jednym z najbardziej kontrowersyjnych tekstów w Europie Wschodniej.
Dla Kundery prawdziwą tragedią Europy Środkowej nie było to, że była okupowana przez Rosję Sowiecką, ale to, że została zdradzona przez Zachód. Węgrzy, Polacy i czescy zesłańcy za żelazną kurtyną byli gotowi umrzeć za Europę, nieświadomi, że zachodni Europejczycy nie cenią już Europy.
Europa i Zachód są dla Kundery synonimami: w rzeczywistości Europa to inna nazwa racjonalistycznej tradycji oświeceniowej. Kundera uważa, że zimnowojenna konfrontacja Europy z Rosją nie jest walką ideologiczną, ale raczej walką cywilizacyjną: starciem „cywilizacji” z barbarzyństwem. Dla niego komunizm był osiągnięciem rosyjskiej historii, a nie odstępstwem od niej.
Uczucia, które wyraził w swoim eseju, nadal rozbrzmiewają w wielu częściach Europy. W pierwszych dniach totalnego podboju Ukrainy przez Putina, kiedy Polacy czy Estończycy krytycznie odnosili się do polityki Niemiec wobec Moskwy w dekadach po 1989 roku, często powtarzali argumenty Kundery.
Problem z tym wnikliwym i przekonującym argumentem, ocenianym z perspektywy czterech dekad, jest dwojaki. Po pierwsze, dziś na Zachodzie sentymenty są chętnie podnoszone „do rangi wartości i prawdy” – by propagować odrzucenie przez Kunderę powieści Dostojewskiego, które, jak przyznaje, uważa za niepokojące i obce w porównaniu z filozofami oświecenia – a racjonalność postrzega się z podejrzenie. .
a po drugie, naleganie Kundery, że „cywilizacja” istnieje tylko w liczbie pojedynczej i że jest to inna nazwa Oświecenia, która nie podróżuje daleko poza Europę. Niezdolność mieszkańców Europy Wschodniej do postrzegania Zachodu jako potęgi kolonialnej, a większości krajów spoza Zachodu do postrzegania Zachodu jako czegoś innego niż potęgi kolonialnej, wyjaśnia zaskakującą rozbieżność między tym, jak podbój Rosji jest postrzegany na Zachodzie i na wielu obszarach. reszta świata.
Jak zmieniły się czasy. Radi opowiada, jak w następstwie pierwszego rozbioru Polski i Litwy w 1772 roku między Rosją, Prusami i Austrią irlandzki mąż stanu i filozof Edmund Burke retorycznie pytał: „Polska była tylko śniadaniem, gdzie by jedli?” Odpowiedź autora: „Jeśli chodzi o Rosję, to docelowo będzie w centrum Europy”.
Jakieś 250 lat później odpowiedzią Europy Środkowej na wojnę Putina jest powtórzenie pytania: Ukraina to tylko śniadanie, gdzie on zje obiad? Pierwsze tygodnie po pełnym ataku Moskwy na Ukrainę ujawniły podział na Zachód i Wschód w Unii Europejskiej. Podczas gdy Niemcy i Francuzi byli zszokowani inwazją rosyjską, mieszkańcy Europy Wschodniej byli zszokowani naiwnością Zachodu. Podczas gdy Paryż i Berlin najbardziej obawiały się eskalacji konfliktu, który może przybrać nuklearny charakter, Polacy i Bałtowie obawiali się okupacji.
Ale z biegiem czasu rzekoma jedność Unii Wschodnioeuropejskiej zniknęła. Podczas gdy Polska otworzyła swoje granice dla milionów ukraińskich uchodźców, Węgry stały się najbliższym sojusznikiem Putina w Unii Europejskiej. Podczas gdy Polacy, Estończycy, Łotysze i Litwini (ci, którzy byli częścią imperiów rosyjskiego i sowieckiego) należą do najbardziej zagorzałych zwolenników Ukrainy, inne społeczeństwa Europy Wschodniej (te, które były częścią imperiów osmańskiego i habsburskiego – Bułgarzy, Słowacy, Rumuni, Węgrzy) należą do najbardziej wahających się zwolenników Kijowa. Sondaże pokazują, że wojna nie podzieliła Wschodu od Zachodu: podzieliła sam Wschód. Dziedzictwo starożytnych imperiów przebiło dziedzictwo zimnej wojny.
Podczas gdy eksperci polityczni zwiastowali powrót zimnej wojny, tak naprawdę obserwujemy marginalizację doświadczeń zimnej wojny. Przedkomunistyczna przeszłość zajmuje centralne miejsce w wyjaśnianiu, w jaki sposób społeczeństwa Europy Wschodniej pozycjonują się w obliczu rosyjskiej agresji. Odniesienia do zimnej wojny nie pomogą nam zrozumieć, dlaczego polski rząd zdecydował się, w obliczu rosyjskiej agresji militarnej, zażądać od Niemiec 2 bilionów euro reparacji za II wojnę światową.
Krótko mówiąc, wojna rosyjska na Ukrainie przesunęła środek ciężkości UE na wschód, ale zniszczyła też jedność Europy Wschodniej. Ukraina stworzyła nową Europę Środkową, jednocześnie umieszczając dziedzictwo imperiów w sercu projektu europejskiego. Udowodnił, że o ile Europejczycy mogą mieć wspólne marzenia, o tyle ich koszmary są czysto narodowe.
the Państwa Środka: Nowa historia Europy Środkowej Napisane przez Martina Radia Allen Lane 35 funtów, 640 pensów
Żegnaj Europo WschodniaIntymna historia podzielonej ziemi Jakuba Mikanowskiego, Oneworld 22 GBP, 400 stron
Porwany Zachód: Tragedia Europy Środkowej przez Milana Kunderę Faber 10 funtów 96 pensów
Ivan Krastev, autor książki Czy to już jutro?
Dołącz do Online Books Group na Facebooku pod adresem Kawiarnia FT Books
„Certyfikowany guru kulinarny. Internetowy maniak. Miłośnik bekonu. Miłośnik telewizji. Zapalony pisarz. Gracz.”
More Stories
Sztuczna inteligencja w gospodarce: szansa, wyzwanie i… as w rękawie branży hazardowej
Najważniejsze Wyzwania i Trendy Gospodarcze 2025: Co Czeka Polską Ekonomię?
DogeCoin – Historia, Popularność i Znaczenie w Świecie Kryptowalut