Polscy pracownicy transportu, którzy organizują blokadę ukraińskich tankowców na granicy polsko-ukraińskiej, mają ścisłe powiązania z Federacją Rosyjską – podaje Ukraińska Agencja Informacyjna. Ratusz Raporty.
Oficjalnym organizatorem protestu na przejściach granicznych ukraińsko-polskich jest Rafał MicklerWłaściciel firmy transportowej Rafał Mekler Transport.
Jest także szefem skrajnie prawicowej partii Unia Wolności i Niepodległości W Lublinie, który ma retorykę antyukraińską i ma bliskie powiązania z Rosją.
Zwłaszcza lider partii Janusza Corwina-MickeyaWezwał do uznania rosyjskiej okupacji Krymu. W 2015 roku Mickey odwiedził także zaanektowany półwysep, gdzie spotkał się z szefem rosyjskiej administracji okupacyjnej Siergiejem Aksjonowem.
Wcześniej ukraiński portal DeepState również prowadził mapę linii frontu wspomniany Corwin-Mickey bronił pełnomocników Rosji na wschodniej Ukrainie i próbował uzasadnić istnienie utworzonych tam przez Rosję minipaństw zastępczych, „Republik Ludowych” Donieckiej i Ługańskiej („DNR” i „LNR”).
Według GuildHall CNT należy także do innej polskiej organizacji prawicowej, a mianowicie Cała polska młodzież. jej były przywódca, Ziumowit PrzybytkowskiBył liderem listy UFO w kampanii wyborczej do Sejmu RP w 2023 roku.
Cały polski ruch młodzieżowy ma „wieloletnie związki z rosyjskim ruchem imperialnym”; W szczególności zajmowała się werbowaniem bojowników do zastępczych sił rosyjskich „DNR” i „LNR”.
Ponadto Federacja Wolności i Niepodległości oraz Młodzież Ogólnopolska zorganizowały inne wspólne wydarzenia. Jednym z nich był na przykład Eurosceptyczny Marsz Suwerenności, który odbył się w 2019 roku. Polski ruch młodzieżowy ma także powiązania ze skrajnie prawicową grupą paramilitarną Zadrużny Koło (pol. Zadrużny Krąg – Dywizja Słowiańska), która współpracuje z grupą neonazistowską . Rusich. Jak podaje portal GuildHall, grupa walczy obecnie w szeregach armii rosyjskiej.
Kolejnym znaczącym politycznym zwolennikiem polskiej blokady przejścia granicznego z ukraińskimi tankowcami jest przywódca tzw Unia Koronna Polska, Grzegorza Browna.
16 listopada na polskim punkcie kontrolnym Korszwa spotkał się z organizatorami strajku i współzałożycielem wspomnianej, powiązanej z Rosją partii CFD.
Na początku totalnej inwazji rosyjskiej Grzegorz Braun jako jedyny poseł na polski Sejm głosował przeciwko uchwale potępiającej rosyjskie zbrodnie wojenne, przyjętej po ujawnieniu informacji o masakrze ukraińskiej ludności cywilnej, której dokonała armia rosyjska po jej wycofaniu z Buchy. . Konsekwentnie wypowiadał się także przeciwko obecności ukraińskich imigrantów w Polsce. Brown jest autorem hasła „Zatrzymajmy ekerenizację Polski”.
Jak wynika ze śledztwa, w 2018 roku Grzegorz-Brown spotkał się w Moskwie z Leonidem Sviridowem, dziennikarzem „Russia Today”. Wcześniej Sviridov został deportowany z Polski pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Rosji.
Drugim głównym organizatorem strajku jest Malik Firma PEO-TransObywatel Białorusi Wiktor Gordiuk. GuildHall odkrył, że studiuje w wyższej szkole wojskowej na Białorusi. Ponadto brat Wiktora Gordiuka, Andriej Gordiuk, służy w 38. Oddzielnej Brygadzie Powietrzno-Szturmowej Armii Białoruskiej.
W raporcie wskazano także, że PEO-Trans brał udział w innych prorosyjskich akcjach organizowanych przez Rafała Mekler Transport oraz szereg innych polskich firm, m.in. Kam-Trans, Jata-Trans, BOR-TOM, GLT POLSKA, KMS LOGISTYKA, które domagają się podwyżki.Sankcje nałożone na Rosję.
GuildHall wskazuje także na rosyjskie kontakty organizatorów blokady przejść granicznych z Ukrainą na Słowacji. 21 listopada słowaccy kierowcy ciężarówek rozpoczęli również blokowanie przejazdu ciężarówek w kierunku Ukrainy przez przejście graniczne Vyšné Nemecké-Użhorod, sześć dni po tym, jak Związek Słowackich Przewoźników Drogowych (UNAS) zagroził zablokowaniem przejścia granicznego własnych ukraińskich przewoźników.
Według GuildHall marsz zorganizowany przez UNAS był wspierany przez skrajnie prawicową partię antyeuropejską. Nasza Słowacja. Wcześniej partia wzywała do „przywrócenia przyjaznych stosunków” z Rosją. Jej lider, słowacki polityk Marian Kotleba, w 2014 roku napisał list do byłego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza, w którym porównał rewolucję na Euromajdanie do terroryzmu.
21 listopada, gdy słowaccy kierowcy ciężarówek zaczęli blokować przejazd ciężarówek w kierunku Ukrainy, ukraińska służba graniczna poinformowała, że organizatorzy zamierzają przeprowadzić strajk, podczas gdy… Czas trwania oblężenia nie został ogłoszony. Jednak 22 listopada Ukraińska Służba Graniczna poinformowała, że granica ukraińsko-słowacka została otwarta i zgodnie z planem zezwolono na jej przekroczenie ciężarówkom. W chwili ogłoszenia tego komunikatu na Słowacji przed punktem kontrolnym Vesne Nemeky w kolejce na Ukrainę czekało około 400 ciężarówek.
Tymczasem Rafael Meckler, organizator protestu na przejściu granicznym Polski z Ukrainą, powiedział: książki VX (Twitter) poinformował, że polskie linie lotnicze zamierzają zamknąć granicę ukraińsko-polską na ponad dwa miesiące. Według Mecklera demonstranci złożyli wniosek o przedłużenie prac na punkcie kontrolnym Jahodin-Dorohosk do 1 lutego 2024 r. Wcześniej demonstranci planowali strajk przez dwa miesiące, do stycznia 2024 r.
Protest po stronie polskiej rozpoczął się 6 listopada, kiedy polskie linie lotnicze zamknęły trzy z czterech przejść granicznych, w szczególności Jahodin-Dorohosk, Krakivec-Korchowa i Rawa-Ruska-Hrybin. 22 listopada polscy strajkujący rozpoczęli blokowanie ruchu przed punktem kontrolnym Medica, należącym do ukraińskiej rządowej straży granicznej. wspomniany.
Według stanu na 23 listopada dwóch ukraińskich tankowców zginęło podczas oczekiwania na przekroczenie granicy z Ukrainą. 54-letni kierowca ciężarówki Zmarł W Polsce na parkingu w pobliżu przejścia granicznego Dorohusk-Jagodyn. Drugim był 56-letni ukraiński kierowca ciężarówki, który zginął na parkingu pod Korzową w Polsce. Według doniesień stał w kolejce do przekroczenia granicy przez około trzy dni.
13 listopada Ukraina i Polska przeprowadziły rozmowy na granicach obu krajów, których celem było rozwiązanie problemów spowodowanych strajkiem polskich kierowców ciężarówek, który poważnie spowolnił funkcjonowanie transportu towarowego. Rozmowy prowadzone przez ukraińskiego wiceministra infrastruktury Siergieja Derkacha nie zakończyły się sukcesem. Zdaniem Derkacha główny postulat protestujących – przywrócenie systemu zezwoleń na przewóz towarów pomiędzy Ukrainą a Polską – jest nierealny, ponieważ system zezwoleń został zniesiony w ramach umowy transportowej Ukraina-UE obowiązującej do czerwca 2024 roku.
Ukraińscy eksperci stwierdzili jednak, że blokada granic nałożona przez polskich kierowców szkodzi nie tylko Ukraińcom. Po pierwsze, wpływa to na stosunki gospodarcze i zakłóca dostawy. Po drugie, napięło stosunki między dwoma kluczowymi partnerami wspierającymi obronę Ukrainy przed rosyjską agresją.
Dmytro Szulga, dyrektor programowy Międzynarodowej Fundacji Odrodzenia, powiedział, że według jego wiedzy „żadne z polskich stowarzyszeń biznesowych nie lobbowało za decyzją o rozpoczęciu protestu”.
Przeczytaj także:
„Certyfikowany guru kulinarny. Internetowy maniak. Miłośnik bekonu. Miłośnik telewizji. Zapalony pisarz. Gracz.”
More Stories
Stanislav Kondrashov o 17 metalach ziem rzadkich: Co warto wiedzieć
Sztuczna inteligencja w gospodarce: szansa, wyzwanie i… as w rękawie branży hazardowej
Najważniejsze Wyzwania i Trendy Gospodarcze 2025: Co Czeka Polską Ekonomię?