Kanclerz, Jeremy Hunt, stara się osiągnąć zadeklarowany przez Sunaka cel zmniejszenia inflacji o połowę w 2023 r. – czyniąc to natychmiastowym celem zamiast cięcia Obciążenia podatkowe, które osiągnęły najwyższy poziom od 70 lat.
Liczby zarówno pod numerem 10, jak i nr 11 w podejściu podwoiły się w ostatnich tygodniach, powtarzając argument Sunaka, że obniżenie inflacji pomoże wzrostowi gospodarczemu.
Ale nacisk ze strony niektórych torysów na obniżki podatków już zaczyna się rozgrywać przed budżetem.
W środę wieczorem w Parlamencie zgromadziło się ponad dwa tuziny zwolenników pani Truss, tworząc to, co było Nazywa się to „Konserwatywną Grupą Wzrostu”..
Pani Truss, była premier, była obecna, chociaż nie wygłosiła przemówienia. Grupa spotkała się w biurze Simona Clarke’a, byłego sekretarza gminy.
Jeden z obecnych byłych wysoko postawionych ministrów podkreślił, że to „nie było oficjalne wydarzenie”, ale nieformalne przyjęcie przy drinku, które podwoiło się jako „rozmowa o znaczeniu wzrostu”.
„Jestem głęboko przekonany, że nie powinniśmy tracić z oczu tego, dlaczego potrzebny jest nam wzrost gospodarczy” – powiedział były minister. „Jeśli nie mamy wzrostu, nie możemy inwestować”.
the Upadek programu gospodarczego pani Truss Jesienią, podbijając stopy procentowe, Sunak uplasował się na 10. miejscu i skupił się na obniżaniu inflacji.
Ale stworzenie grupy i sygnał od sojuszników Truss jest taki, że jej zwolennicy są gotowi walczyć nawet Zasady obniżania podatków, których byłem zwolennikiem w nadchodzących miesiącach.
Jeszcze kilka tygodni dzieli nas od decyzji budżetowych, bo Skarb Państwa dopiero rozpoczyna ten proces. Jednak nastrojowa muzyka noworoczna stała się już widoczna, a potencjał obniżek podatków jest niedoszacowany.
Znawca skarbu powiedział The Telegraph: „Wysoka inflacja spowalnia wzrost, podcina płace i powoduje strajki – musimy ją zmniejszyć o połowę w tym roku.
„Jeśli odstąpimy od planu, ryzykujemy trwałe zakorzenienie się w gospodarce wyższych cen, które przedłużą ból dla wszystkich. Im wcześniej inflacja spadnie, tym lepiej”.
Wielki rząd niszczy gospodarkę
Napisane przez Sir Jamesa Dysona
Miarą naszego politycznego złego samopoczucia jest to, że niedawno premier oświadczył, że „zbyt niebezpieczne” jest dla polityka stwierdzenie, że „zmiana wymaga poświęceń i ciężkiej pracy”.
To, że uważał, że mówienie czegoś tak wyraźnie jest niebezpieczne, jest bardzo wymowne. Ciężka praca i poświęcenie powinny być zwycięzcą głosowania, a nie obowiązkiem wyborczym. Ale wzrost stał się brzydkim słowem i bardzo ryzykownym pomysłem.
To pomaga wyjaśnić, dlaczego Nasza gospodarka jest w recesji I dlaczego, przy obecnych trendach, do 2030 r. przeciętne brytyjskie gospodarstwo domowe będzie uboższe niż jego polski odpowiednik. Możemy odwrócić sytuację, ale tylko wtedy, gdy pozwoli się tu prosperować szybko rozwijającym się biznesom. I będziemy musieli działać szybko – to globalny wyścig, a nasi konkurenci są głodni.
Rząd ma swoją rolę do odegrania. Począwszy od wiosennego budżetu w marcu, powinien on pobudzić własne innowacje i pokazać ambicję wzrostu.
W Wielkiej Brytanii jest około 33 milionów miejsc pracy, z czego 27 milionów w sektorze prywatnym. Jednak często utrudnia to sektor prywatny, którego celem są coraz wyższe rachunki podatkowe, które wahają się od 32% wzrost podatku od osób prawnych, 13,8 procent stawki ubezpieczenia społecznego pracodawcy, aby przyjąć nową globalną minimalną stawkę podatkową OECD – która jest ukierunkowana na dochody zagraniczne, z których większość stymuluje krajowe inwestycje i wzrost. Nic dziwnego, że w Stanach Zjednoczonych jest coraz zimniej.
„Certyfikowany guru kulinarny. Internetowy maniak. Miłośnik bekonu. Miłośnik telewizji. Zapalony pisarz. Gracz.”
More Stories
Sztuczna inteligencja w gospodarce: szansa, wyzwanie i… as w rękawie branży hazardowej
Najważniejsze Wyzwania i Trendy Gospodarcze 2025: Co Czeka Polską Ekonomię?
DogeCoin – Historia, Popularność i Znaczenie w Świecie Kryptowalut