Czas e-biznesu

Wszystkie najświeższe informacje o Polsce z Czasu e Biznesu.

Wzmacniacz Ninebot Engine firmy Segway sprawia, że ​​skutery elektryczne są bardziej nieznośne

Wzmacniacz Ninebot Engine firmy Segway sprawia, że ​​skutery elektryczne są bardziej nieznośne

Segway ma nowe akcesorium głośnikowe do skuterów elektrycznych, które wydaje dźwięk silnika V8. Ninebot Engine Speaker to bezprzewodowy głośnik Bluetooth, który łączy się z wieloma osobistymi pojazdami transportowymi Segwaya. Nie tylko może być głośno przy twoich ulubionych utworach, ale także powodować zamieszanie, takie jak wyścig drag w okolicy (przez Gizmodo).

Wzmacniacz silnika jest wyposażony w system mocowania, który można przymocować do skuterów elektrycznych Segway/Ninebot, gokartów, rowerów elektrycznych, a nawet do pokazów samobalansujących pojazdów. Następnie głośnik wysuwa się po prawej stronie i wygląda jak dodatkowa bateria do hulajnogi. Ale tak naprawdę głośnik jest zasilany baterią o pojemności 2200 mAh, która to potrafi Graj do 23 godzin I ładuje przez USB-C. Głośnik ma również klasę wodoodporności i kurzu IP55, dzięki czemu poradzi sobie z zanoszeniem wody.

Akcesorium może znaleźć i połączyć się z aktywnym Segwayem/Ninebotem w trybie sprzęgania, a następnie przekonwertować go na różne tryby silnika: jednocylindrowy, dwucylindrowy, V8 i V12. Głośnik zsynchronizuje się z metronomem i będzie dudnił podczas przyspieszania, startu i bezczynności. Może swędzieć fanów silników spalinowych, którzy muszą zakłócać ciszę, ale przynajmniej nie ma żadnych emisji.

Wzmacniacze Ninebot Engine doskonale pasują również do nowej serii Super Scooter GT firmy Segway, która może przyspieszyć od 0 do 30 mil na godzinę w zaledwie 3,9 sekundy i może osiągnąć maksymalną prędkość 43,5 mil na godzinę. Oczywiste ryzyko obrażeń ciała podczas jazdy na nowych skuterach o dużej mocy z pewnością wymaga słyszalnego rozwiązania bezpieczeństwa w głośniku silnika Ninebot — a to bezpieczeństwo kosztuje 149,99 USD.

READ  Final Fantasy 14 bije rekord jednoczesnych graczy na Steam • Eurogamer.net